Cytuj:
Będziesz miał klona mojego SWIFTA nawet kolor ten sam :wino:
Gdzie dopadłeś jeszcze tego made in japan i czy jest to model po FL czy nie

tak po FL więc sprawa mnie nie dotyczy ze wzgledu na to ze FL to produkcja tylko tegoroczna. znalazlem w Zielonej Górze, bardzo mily salon swoja drogą. Wszystko jak do tej pory zalatwione telefonicznie. z tego co wiem japonczyki sa jeszcze w ełku, zielonej gorze, gdzies na polnocy - nie pamietam i chyba rzeszow oraz wrocław lub walbrzych. sumie kilka sztuk. stan na koniec zeszłego tygodnia.
Cytuj:
Ale powiedz, o co ci chodzi z tym 100% pewności, że co, czy jest na pewno z Japonii czy że na przykład może być z tamtego roku tylko mu podrasowali datę produkcji, bo nie bardzo wiem, co masz na myśli
tu jest cala historia
http://www.nie.com.pl/art6733.htm Dlatego wlasnie pytalem na jakiej podstawie prawnej mozna dotrzec do dokumentow celnych bo w artykule napisano " By poznać prawdę, wystarczy porównać faktury sprzedanych samochodów z dokumentami celnymi. To może nieco żmudna, ale prosta robota." A SMP twierdzi ze są tajne. smierdzi zgnilym jajem?:toporek:
Cytuj:
Że jest z Japonii to po nr. vin można najłatwiej poznać, jak swojego pierwszy raz ujrzałem to stał na takim parkingu za salonem po pas w trawie cały brudny po podróży z portu z Gdyni takie zresztą miał naklejki na szybach „port Gdynia „ i w ogóle był cały pozaklejany taką białą folią żeby się nie porysował w czasie transportu miał mnóstwo naklejek na szybach z kodami kreskowymi i jakimiś krzaczkami po japońsku po angielsku też coś było chyba było też miasto gdzie znajduje się ta fabryka, co go wyprodukowała, ale już dokładnie nie pamiętam, jedno, co zapamiętałem to to, że Jak zaglądałem do środka przez szybę to w środku było pełno śmieci na podłodze pozostałości po montażu
Ale jak odbierałem to już był wypucowany i posprzątany, ale jeszcze teraz z rana jak jest rosa na aucie to widać dokładnie gdzie były te naklejki i na niektórych dałoby się coś odczytać jeszcze
![Mr. Green :]](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
ja jadę odebrać swojego chyba w przyszłym tygodniu, juz sie nie moge doczekac jak cholera
A że z salonu do domu mam 500km to odrazu świstaczek pokaże na co go stać

to chyba jakas choroba ale od czasu jak zamowilem auto bylem juz 2 razy w salonie w wawie zeby posiedziec w takim i sobie go podotykać tudzież obwąchać
