Oddałem swoją Vitarę 2023 na konserwację i dali nową FL z przebiegiem 1000km. Jeździłem nią 3 dni i przejechałem 300km.
Moje subiektywne uczucia porównując Vitarę 2023 vs. 2024.
Zdecydowanie lepsze multimedia, ekran 9" zamiast 7 w LY. Niestety wbudowana nawigacja jest taka sobie a wybieranie głosowe po za Asystentem Google to masakra.
Wyświetla się ikona R jak masz zapięty bieg wsteczny w manualu.
Zegary smutne i biedne tylko czerń i biel wyglądają jak w mercedesie dostawczym z lat 90 tych. Wyświetlacz pomiędzy nimi fajniejszy niż w LY, więcej opcji pokazuje m.in. kierunek jazdy z nawigacji i dużą cyfrą prędkość.
Odniosłem wrażenie, że skrzynia biegów (6) jakoś przyjemniej działa niż w mojej LY.
Zabrali światła przeciwmgłowe w FL. Po wymienieniu żarówek H8 na bardziej białe przydają się kilka razy do roku.
Łączenie bezprzewodowe z AA.
Obok kamery są w FL także czujniki cofania.
Brak zegarka cyfrowego na desce na to miejsce wsadzili czarne oko Saurona słabe to...
Mniej asystentów jazdy w LY niż FL i to dla mnie plus. Mniej się nażucają w LY mogą pracować w trybie cichym i nie szarpią za kierownice jak w Swifcie i Vitarze FL.
Czy chciałbym kupić nową poliftową FL zamiast LY? Nie widzę obecnie takiej potrzeby. Poczekam na gruntowną modernizację FL. Jak tego nie zrobią no cóż...
