Byłem na pokazie roadshow i odbyłem jazdę próbną nowym S-crossem w wersji Premium 2WD 1.0 BoosterJet. Wrażenia z jazdy i odbioru całości samochodu były tak pozytywne, że chociaż mam zamówioną i czekam na nową Vitarę to w przypływie euforii miałem ochotę porozmawiać z dealerem czy możliwa byłaby jeszcze podmianka na S-crossa.

Na szczęście nie podjąłem tej decyzji z gorącą głową, ale o tym za chwilę. Subiektywnie samochód w porównaniu do poprzedniej wersji jak i Vitary prezentuje się dużo bardziej okazale i „godnie”, na żywo wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach i myślę że na ulicy będzie zwracał uwagę jako „wyższa półka” (nie mylić oczywiście z markami premium), a kontrowersyjny agresywny grill jak dla mnie jest na plus:) Projekt i wykończenie wnętrza przypomina mi Vitarę w wersji premium, więc po wcześniejszych jazdach próbnych Vitarą czułem się znajomo, o większej pojemności kabiny i bagażnika niż w Vitarze nie ma co wspominać bo to oczywistość. Natomiast największy efekt „wow” i opad kopary miałem jak wyjechałem na miasto i drogę ekspresową - jazda z silnikiem 1.0 z turbosprężarką to po prostu bajka, samochód dostaje duże przyspieszenie już przy stosunkowo niskich obrotach, przez co nie trzeba go wysoko kręcić żeby wydobyć jego moc. Manewry związane z wyprzedzaniem, czy szybkim włączaniem się do ruchu nie sprawiają najmniejszych problemów, silnik jak dla mnie sprawiał wrażenie dużej responsywności i wrażliwości na operowanie pedałem gazu, a niskie obroty powodowały że pracował relatywnie cichutko. Po jeździe nowym S-crossem poprosiłem o jeszcze jedna jazdę Vitarą i powiem że byłem poważnie i negatywnie zaskoczony jak silnik 1.6 relatywnie mulił i głośno pracował jak trzeba było go wysoko wkręcać. Różnica w komforcie jazdy była dla mnie znacząco zauważalna. Jedyne co mnie powstrzymywało przed próbą zmiany zamówienia były negatywnie opinie które słyszałem o trwałości turbodoładowanych silników. Po wizycie w salonie dodatkowo zasięgnąłem języka u kolegi mechanika, który pracował w ASO forda. Powiedział, że te silniki 3 cylindrowe turbo są masakrycznie skomplikowane i wchodziły do forda (ecoboost) jak kończył tam prace i już wtedy były z nimi problemy bo nigdy nie paliły tyle co miały, a jako tako nie było przewidywanych ich napraw, dopiero po pół roku przewidzieli wymianę rozrządu obejmującą wymianę połowy silnika za jakieś 5-7 tyś zł po 150 000 km. W fordzie w silnikach 3 cylindrowych był problem z kulturą pracy i późniejszymi wyciekami i awariami od większych wibracji niż w 4 cylindrowych i 6 cylindrowych. Po tym jak mu pokazałem filmik reklamowy BoosterJet
https://www.youtube.com/watch?v=Y0PqeMU6gl8 wskazał mi 3 najczęstsze usterki jakie najprawdopodobniej spotkają ten silnik:
1) przegrzanie - mały zbity silnik mało przestrzeni do oddawania ciepła poza chłodzeniem i wystarczy lekko przegrzać i po nim
2) problemy z turbiną lub zaworem upustowym
3) te wtryski na kiepskim paliwie się przytkają, prawdopodobnie żeby zrobić 6 otworów muszą być o dużo mniejszej średnicy niż tradycyjne które z gorszym paliwem sobie radzą choć nie zawsze
Jednym słowem powiedział, że on na razie wybrałby jednak sprawdzonego wolnossącego 1.6 i lepiej poczekać i zobaczyć jak te silniki będą się sprawdzać po kilku latach, szczególnie że dopiero w tym roku zostały wprowadzone na rynek. Osobiście jeżeli planowałbym kupować samochód z zamiarem jego sprzedaży przed upływem gwarancji to bym się nie zastanawiał i brał S-crossa, ale że mam zamiar użytkować dłużej to zdecyduję się na Vitarę

Sorry za przydługawy tekst i pozdrawiam
