Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 09-06-2025, 14:22

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 331 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 614 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 27-07-2006, 21:15 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25-05-2006, 07:24
Posty: 691
Lokalizacja: Nowy Sącz
A to peszek :lol:


Na górę
 Tytuł:
Post: 27-07-2006, 22:17 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23-05-2006, 18:52
Posty: 15
Lokalizacja: Ruda Śląska
Cobra pisze:
Jade sobie dzisiaj z pracy, jak zwykle Kaszmirkiem i tak sobie jade, muzyczka gra, sprawdzam lusterka.. pusto.. jade dalej, sprawdzam lusterka patrze a za mna jade JA??? .. Kur.. jak to mozliwe zebym jechal sam za soba pomyslalem... zerkam znowu a tam jakis mlodszy brat mojego Kaszmirka smiga zaraz za mna :D Ale czlowiek sie wspaniale czuje jak tak sobie jedzie przez miasto bardzo rzadkim samochodem, a tu za nim jedzie taki sam jeszcze w takim samym kolorku... :D I tak jechal za mna prawie cala trase. :D Takze teraz sie przyznac kto jeszcze w Katowicach ma Kaszmirka?? :D


to naprawde fajne uczucie zamną jechał taki sam ale na wakacjach 3sity tylko chwile zanim zareagowałem ty koleś gdzieś odskoczył potem jeszcze raz go spotkałem ale na przeciwległym pasie aaaaa był gdzie odnas miał tablice na S..............


Na górę
 Tytuł:
Post: 28-07-2006, 14:31 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28-06-2006, 07:46
Posty: 131
Lokalizacja: lbl/krk
ja swojego odebralem dzis :D
zdjecia umieszcze po weekendzie


Na górę
 Tytuł:
Post: 28-07-2006, 15:54 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12-05-2006, 13:34
Posty: 293
Lokalizacja: Warszawa
Brawo, brawo czekamy na fotki :D , kaszmirowych w okolicy teraz sporo ,, siedzisz w oknie i nie wiesz czy czasami to nie twój jedzie :wink: :wink:


Na górę
 Tytuł:
Post: 28-07-2006, 17:42 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15-05-2006, 16:03
Posty: 280
Lokalizacja: Katowice
Troche nam smutno z Kaszmirkiem, ze nie jestesmy juz jedynym Kaszmirkiem w Polsce... no może w jedynym w Katowicach :P. Z drugiej jednak strony cieszy nas, ze wspólnie pokazaliśmy Światu.. no może Katowicom, że Kaszmirowy to najlepszy kolor dla Swifta, i nie ma drugiego tak ładnego :D


Na górę
 Tytuł:
Post: 28-07-2006, 21:02 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25-05-2006, 07:24
Posty: 691
Lokalizacja: Nowy Sącz
Może spotkamy się kiedyś na spocie to przekonasz się że czarny swifcik jest najładniejszy :D


Na górę
 Tytuł:
Post: 28-07-2006, 21:10 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20-02-2006, 19:57
Posty: 572
Lokalizacja: Warszawa
Zgadzam się - czarny najładniejszy. :P
Swifta wzięliśmy z żoną jednak srebrnego, bo mamy już inne czarne auto i wiem ile trzeba się przy nim narobić, żeby było naprawdę czyste.
Srebry Swift, uważam, że też nie jest zły - ładnie widać u niego czarne słupki i ma jedną ogromną zaletę - nie widać na nim brudu tak szybko jak na innych kolorach oraz łatwo go dotrzeć do sucha po myciu, nie ma zacieków. :D


Na górę
 Tytuł:
Post: 29-07-2006, 08:29 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12-05-2006, 13:34
Posty: 293
Lokalizacja: Warszawa
Ciemne kolory są pracochłonne , jasne praktyczne . Zresztą w jakimś wątku było, że „ o gustach się nie dyskutuje” :wink:
wszystkie swifty są :D :D


Na górę
 Tytuł:
Post: 15-08-2006, 21:46 
Offline

Rejestracja: 28-02-2006, 10:40
Posty: 16
Lokalizacja: Bielsko-Biała
spoono pisze:
Na pewno nie wchodzić powyżej 3000 obrotów.

Proponuję do 3000 km, nazywa się, że silniki są dotarte, ale w Poznaniu mówi się: "sicher ist sicher" :wink: lepiej zrobic 3000 km na dotarciu :D

Szerokości i przyczepności życzę :!: :P


Niestety, z tymi 3000 obr. to... nieprawda. Oczywiście nic się nie popsuje, ale jeśli ktoś tak dociera, to auto może być... minimalnie bardziej "mułowate" niż inne, docierane na zmiennych obrotach do 5000-6000 obr.
W czasie docierania najważniejsze to NIE PRZECIĄŻAĆ silnika, to znaczy nie jeździć na zbyt NISKICH obrotach! A Swift jak każdy wie wigoru nabiera dopiero od ok. 4000 obr. i tak należy go kręcić - zresztą nie tylko Swifta.
Nie zalecane jest również od razu jechać w jakąś trasę, dodatkowo często z pełnym obciążeniem, holowanie kogoś na początku również odpada, nie za często wciskać gaz do dechy. I tyle.
Docierałem kiedyś auto zgodnie z zaleceniem "do 3000 obr." - wszystko OK, ale tak jak "mułowato" go docierałem, tak... później już zostało (nie wiedziałem, dopóki nie porównałem z identycznym inaczej docieranym).
Teraz Nissana docierałem ciągnąc co jakiś czas do 6000 obr. (a jeżdżąc cały czas do 4000 obr. co najmniej), w sumie to kolejne auto tak docierane. Po niecałych 2000 km spalanie znacząco spadło (nawet 8,1 l/100 km w mieście dla silnika 1,6/110 KM ale ma zmienne fazy rozrządu), Vmax (dotychczas osiągnięte lekko pod górkę) to 185 km/h.
Swifta też po 300 km kiedyś przegoniłem do chyba 175 km/h - i było OK :D


Na górę
 Tytuł:
Post: 16-08-2006, 07:27 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25-05-2006, 07:24
Posty: 691
Lokalizacja: Nowy Sącz
Przyznam, że pierwszy raz słyszę o takim docieraniu.
Do tej pory tak jak napisałem wyżej większość radziła nie przekraczać 3000 rpm.
Podobnie z resztą w poprzednim aucie gdy robiłem remont silnika - pierścionki itd, mechanik równierz radził przez 1000 km nie przekraczać 3000 rpm.


Na górę
 Tytuł:
Post: 16-08-2006, 07:47 
Offline

Rejestracja: 28-02-2006, 10:40
Posty: 16
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kitza pisze:
Przyznam, że pierwszy raz słyszę o takim docieraniu.
Do tej pory tak jak napisałem wyżej większość radziła nie przekraczać 3000 rpm.
Podobnie z resztą w poprzednim aucie gdy robiłem remont silnika - pierścionki itd, mechanik równierz radził przez 1000 km nie przekraczać 3000 rpm.


A gdzie w instrukcji cokolwiek o tych 3000 obr. pisze - bo raczej nie pisze, prawda? :wink: Nie lubię mechaników mądrzejszych niż producent auta.

A to jest ogólnie rzecz biorąc tzw. "stara szkoła" - kiedyś to faktycznie prawda była. Ale to było... kiedyś: teraz inaczej robią silniki, one same są inne i powiadam: najgorzej PRZECIĄŻAĆ auto (zresztą pali też wtedy bardzo dużo) np. przyśpieszając gwałtowanie Z NISKICH obrotów itd.
Mechanicy też mówią różne rzeczy - ot, ja na ten przykład mam pierwszą wymianę oleju dopiero po 30.000 km/2 lata, znam natomiast przypadki, gdzie ASO każe (niby nieoficjalnie, ale jednak każe) przyjechać po 1000-5000 km, bo "to nowy silnik i coś się popsuć może". :lol:
Pewnie, że zawsze się "może popsuć" - ale wcale nie dlatego, że nie wymienimy oleju, próbując być mądrzejszymi niż producent.
Ja bym zaufał - jak pisałem - komuś kto auto zaprojektował i wykonał: producentowi. W końcu jego można raczej bardziej podejrzewać o ZBYT często wymianę czegoś tam (no bo chcą zarobić, ASO też) niż zbyt rzadką, a szczególnie japońców. :wink:


Na górę
 Tytuł:
Post: 16-08-2006, 12:14 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25-05-2006, 07:24
Posty: 691
Lokalizacja: Nowy Sącz
Na szczęście na liczniku juz przeszło 2500 km więc nie muszę się juz przejmować docieraniem :)
Fakt, w książce nie znalazłem żadnej informacji o tym żeby na początku jeździć jakoś delikatniej czy wolniej.

Pozdrawiam


Na górę
 Tytuł:
Post: 16-08-2006, 13:50 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26-05-2006, 09:40
Posty: 488
Lokalizacja: Katowice
ja do tej pory jezdzilem na dosyc malych oborotach na trasie (ale nie przeciazalem) ale ostatnio pojechal kaszmirek na A4, zrobił prawie 200 km na troche większych obrotach (stale kolo 3000-3200 do 4000-4300 przy wyprzedzaniach ), w 1 strone glownie do 3000, rezultat spalanie niewiele wzroslo wzgledem jezdzenia kolo 2500-przy stalej jezdzie) ,a dynamika ladniejsza

obecnie przebieg cos kolo 1700
a co do docierania to mysle ze to trwa kilka tysiecy ale ciezko powiedziec ile :) dlatego lepiej je zrobic dobrze a nie spieszyc sie


Na górę
 Tytuł:
Post: 16-08-2006, 16:37 
Offline

Rejestracja: 28-02-2006, 10:40
Posty: 16
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Właśnie, właśnie... ludziom tylko WYDAJE SIĘ, że jak są mniejsze obroty, to auto mniej spali: a niekiedy dużo WIĘCEJ spali jeśli obroty są zbyt małe - niż na wyższych. :)
Nie ma prostego przełożenia np. "wyższe obroty = wyższe spalanie" - wszystko zależy od warunków, pozycji gazu, drogi itd. Na KAŻDYM zakresie obrotów (powiedzmy od ok. 1000-1200 wzwyż) auto może palić zarówno np. 50 l/100 km jak i 0,0 l/100 km. :)


Na górę
 Tytuł:
Post: 21-08-2006, 12:42 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06-01-2006, 23:54
Posty: 960
Lokalizacja: Kobylnica/Poznań
kicur pisze:
Właśnie, właśnie... ludziom tylko WYDAJE SIĘ, że jak są mniejsze obroty, to auto mniej spali: a niekiedy dużo WIĘCEJ spali jeśli obroty są zbyt małe - niż na wyższych. :)
Nie ma prostego przełożenia np. "wyższe obroty = wyższe spalanie" - wszystko zależy od warunków, pozycji gazu, drogi itd. Na KAŻDYM zakresie obrotów (powiedzmy od ok. 1000-1200 wzwyż) auto może palić zarówno np. 50 l/100 km jak i 0,0 l/100 km. :)


To jest oczywiste, że o zużyciu paliwa nie świadczą obroty tylko kąt otwarcia przepustnicy, czyli po prostu stopień wciśnięcia pedału gazu...

Co do mulenia (znowu przerabiam docieranie, o czym może wieczorkiem zdążę wyskrobać, jak ponadrabiam wszystkie zaległe posty :wink: ) to nie jeżdżę poniżej 2000 rpm, raczej w zakresie 2000 -4000 rpm, po przejechaniu każdych kolejnych 500 km będę go wkręcał na coraz większe obroty, ale bez przesady (pow. 6000 rpm dopiero po okresie dotarcia)... Chociaż u mnie jest trochę bardziej skomplikowana sytuacja (cierpliwości)


Na górę
 Tytuł:
Post: 21-08-2006, 13:58 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26-05-2006, 09:40
Posty: 488
Lokalizacja: Katowice
z tego co widzę spoono to chyba miałes mały remont w silniku coś mi to tak brzmi, czekamy z niecierpliwością na relacje


Na górę
 Tytuł:
Post: 13-11-2006, 02:20 
Offline

Rejestracja: 11-11-2006, 01:17
Posty: 16
Lokalizacja: Pabianice
hmm a ja nei docieram silnika i smigam jak trzeba :) nieraz 3000 a nieraz do odcinki a mam przejechane 1000km ;). a tak wogole docieranie nowego samochodu to jest lipa , one juz maja dotarte silniki w fabryce... to juz nie te czasy ze sie dociera silniki.


Na górę
 Tytuł:
Post: 13-11-2006, 12:05 
Offline

Rejestracja: 04-11-2006, 14:47
Posty: 35
Lokalizacja: Warszawa
Nicram pisze:
a tak wogole docieranie nowego samochodu to jest lipa , one juz maja dotarte silniki w fabryce... to juz nie te czasy ze sie dociera silniki.


Kolejny mit. Kto i kiedy ma w fabryce docierac? Owszem to juz nie te czasy kiedy trzeba bylo docierac w/g starych zasad bo sie "troche" technologie i materialy zmienily w silnikach. Ale tak jak ktos napisal to glowna zasada nie przeciazac a druga zasada nie krecic silnikiem wysoko jak nie jest zagrzany (niestety wiekszosc aut nie ma wskaznika temperatury oleju a ona jest tu kluczowa ale mozna przyjac, ze w silniku benzynowym okolo 10 minut po zagrzaniu sie cieczy chlodzacej olej osiaga wlasciwa temperature).


Na górę
 Tytuł:
Post: 13-11-2006, 13:50 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26-05-2006, 09:40
Posty: 488
Lokalizacja: Katowice
Dobrze prawisz, widać ze technika ci nie obca :)

całkowice sie zgadzam dobija mnie jak widze jakiegos goscia ktory swiezo po odpaleniu silnika ciagnie go po 6 tysiacach, wiadomo kazdy robi co uwaza za sluszne, ja chce zeby auto jezdzilo kilka lat 8-9 moze dluzej


najlepiej unikac wysokich obrotow w czasie zimnych startow i starac sie zeby silnik jak najszybciej osiagnal temeprature tzn trzymac w miare stale wcisniety gaz (ale na malych zakresach obrotow) jechac plynnie i spokojnie , nie grzac na jałowym !!


duzo zalezy tez od oleju oleje 5w30 szybciej nagrzeja silnik, dadza mniejsze spalanie, mniejsze opory i wieksza moc !!! niz 5w-50 ale z drugiej strony dawaja mniejsza ochrone przy ostrej jezdzie na duzych obrotach, cos za cos, kazdy musi wiedziec jak jezdzi i jaki olej bedzie potrzebowal


co do docierania kiedys widzialem instrukcje z fiata 125 p, wiadomo ze to stara tehcnologia itd. ale tam docieranie to bylo zalosne cala procedura po kilka godzin jazdy z taka predkosica, potem z taka itd itd.

tu jest proste zalecenie przez pierwszy 1000 nie zajedzac auta, chyba to nie jest az takie trudne do zrobienia i mozna wytrzymac z targaniem

w wiekszosci instrukcji pisze zeby na poczatku jezdzic delikatnie , bo w autach wszystko sie musi ulozyc, silnik, sprzeglo, hamulce, opony

wiadomo ze technologia poszla do przodu ale to sa czesci wspolpracujace jedna musi sie dopasowac do 2 czesto od roznego producenta

docieranie jest potrzebne i to nie jest wymysł kogos kto chce zarobic na wymianie oleju po 1000 km, zreszta ona jest wlasciwie za darmo(cena materialow)


Na górę
 Tytuł:
Post: 13-11-2006, 14:14 
Offline

Rejestracja: 11-11-2006, 01:17
Posty: 16
Lokalizacja: Pabianice
takie male sprostowanie - nie paluje auta na zimnym silniku a szczegolnie 16V! Duzy minus jest to ze nie ma temp oleju w suzi ...w Corrado mialem takie cos i bylo bardzo przydatne.

http://www.motofakty.pl/artykul/docieranie_silnikow.html?ses_mf=7b67a302542001d8fa4205531ee4b379

"Docieranie silników
Porady / Eksploatacja 18.04.2005 Liczba odwiedzin: 244

Współczesne jednostki napędowe, zarówno z zapłonem iskrowym jak i samoczynnym nie wymagają docierania w dawnym rozumieniu tego pojęcia. Nie trzeba więc wymieniać oleju i filtra oraz regulować zaworów po 1000 – 1500 km przebiegu.

W nowoczesnych silnikach pierwszy przegląd wraz z wymianą oleju przypada, w zależności od wymagań producenta, po 15, 20 lub 30 tysiącach kilometrów lub po roku eksploatacji w zależności, który warunek wystąpi wcześniej.

Należy jednak podkreślić, że współczesne silniki w pierwszym okresie eksploatacji (około 1000 km) nie powinny być przeciążane jazdą na niskich obrotach i wysokich biegach, nie powinny być gwałtownie obciążane, gdy są zimne zaraz po rozruchu. Części trące tych silników są bardzo dokładnie obrobione, lecz powinny się wzajemnie dopasować i ułożyć, co przyczynia się do osiągania długich przebiegów w przyszłości.
Autor: Grzegorz Wojtyrowski "


Na górę
 Tytuł:
Post: 13-11-2006, 15:01 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26-05-2006, 09:40
Posty: 488
Lokalizacja: Katowice
nie powiedziałem że ty pałujesz

a co do tekstu autor sam sobie przeczy:

"Współczesne jednostki napędowe, zarówno z zapłonem iskrowym jak i samoczynnym nie wymagają docierania w dawnym rozumieniu tego pojęcia. ."

(nikt nie mowi o dawnym docieraniu cokolwiek ma to znaczyć)


Należy jednak podkreślić, że współczesne silniki w pierwszym okresie eksploatacji (około 1000 km) nie powinny być przeciążane jazdą na niskich obrotach i wysokich biegach, nie powinny być gwałtownie obciążane, gdy są zimne zaraz po rozruchu. Części trące tych silników są bardzo dokładnie obrobione, lecz powinny się wzajemnie dopasować i ułożyć, co przyczynia się do osiągania długich przebiegów w przyszłości.

"dopasowac i ulozyc"
(to jest wlasnie dla mnie docieranie)

Ten autor autorytetem dla mnie nie jest wole gosci ktorzy maja tytul doktora z budowy silników lub sami je remontuja i przygotowuja


moje zdanie jest takie ze trzeba "docierac" ale nie bede nikomu tej opini wciskał na siłe, najlepiej się gołym tylkiem przejechać po asfalcie, wtedy się pozna co to tarcie

a jezeli i tak ktos twierdzi ze nie jest potrzebne, to powiem tak jak sie ta osoba zastosuje na tym 1000 km to wiele nie straci wiec warto sprobowac


Na górę
 Tytuł:
Post: 30-11-2006, 21:17 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-11-2006, 10:04
Posty: 41
Lokalizacja: Poznań
dziś miałem odebrać ... ale ale jak zwykle jest jakieś ale ... bank zawalił przelew i przesunięto mi odbiór na jutro ...

ale zacznę może i podam parę informacji jak to się odbyło u mnie...
więc pewnego pięknego ranka ze 3 tyg temu wybrałem się do salonu Suzuki w Poznaniu a dokładniej Poznań-Baranowo (Rolna 29a) - no i nie od razu spodobał mi się Swift ... była ze mną moja lepsza połowa i jej zdecydowanie przypadł od ręki do gustu ... ale do rzeczy:
- pogadałem sobie z handlowcami - chcieli kasy za rezerwację ale jakoś przekonałem ich, że poważnie chce zakupić nówkę 5d - GLX 1.3 czarny ...
- podpisaliśmy umowę przedwstępną (czyli taką która nie jest zoobowiązująca tym bardziej, że nic nie wpłaciłem ;), jeśli jednak wpłacacie zadatek to może on wam przepaść jeśli zrezygnujecie z furki ... więc czytajcie uważnie co podpisujecie)
- żeby jednak doszło do obioru parę rzeczy musi być wypełnionych - np furka musi być zarejestrowana - większość salonów oferuję takową usługę - skorzystałem - 250 zł (czyli 79 zł więcej niż w urzędzie) jakie plusy? nie stoi się w kolejkach itd.; twardy dowód muszę odebrać sam - dostałem karteczkę z adresem w necie gdzie mam sprawdzić czy już jest (strona PWPW); do rejstracji potrzeba wystawić upoważnienie na kolesia z salonu, który nam to zawozi (do tego też salon wystawia fakturę proforma);
- polisa - handlowiec załatwił mi spotkanie z reprezentantem Hestii i PZU - bo inne firmy wymiękły szczególnie na AC (nie miałem zniżek innych niż OC), sprawy poszły gładko i wziąłem PZU (to jest ważne szczególnie jak chodzi o wypłate terminową AC w przypadku np kradzieży lub kolizji); obecnie w PZu jest promocyjka zwana 60/30 czyli jak masz 60% OC dają Ci od ręki 30% AC);
- w między czasie negocjowałem co dostanę za free do fury - udało się wyciągnać Niedźwiedź Locka - normalnie cena to 650 zł(w P-ń), po co mi blokada skrzyni biegów? ubezpieczyciel wymaga 2 zabezpieczeń - (2x elektroniczne np immobilizer i autoalarm lub mechaniczna i elektroniczna czyli Bear LOCk + Immobilizer);
- następnie dzwonili do mnie z każdą zmianą - np z tym, że nie doszła kasa z mojego banku ...
- dodam, że na każdym spotkaniu miałem kawę i ciastka (w końcu niech zadbają o klienta ;p nie codzień wydaje się 46 tys zł)

- jutro odbieram - wyedytuje posta :) pewnie w sobotę bo jak wsiądę to tak szybko nie wysiądę ;]


Na górę
 Tytuł:
Post: 30-11-2006, 21:35 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26-05-2006, 09:40
Posty: 488
Lokalizacja: Katowice
to widzę że decyzja o wyborze Swifta była spontaniczna

my mamy ubezpieczenie w alianz 4 z hakiem % :) nie pamiętam dokladnie a nie mielismy zadnych znizek

to rozumiem ze auto alarmu nie masz?

Hunt pisze:
- dodam, że na każdym spotkaniu miałem kawę i ciastka (w końcu niech zadbają o klienta ;p nie codzień wydaje się 46 tys zł)


to wypas dealer ja miałem kawę, ciastka nigdy nikt nie proponował, ale jak sam stwierdziłeś nie codzień wydaje się takie pieniadze

powodzenia jutro przy gratisach i gadżetach :)

Hunt pisze:
- jutro odbieram - wyedytuje posta :) pewnie w sobotę bo jak wsiądę to tak szybko nie wysiądę ;]


i tu tez sa 2 techniki odbioru auta
-1 odprowadzenie bezpiecznie autka do domu, fotki, wypicie szampana/wina które zapewne dostaniesz od dealera i wpatrywanie się w świeży nabytek tak robiliśmy my
-2 tankowanie do pełna i delektowanie się jazdą do ostatniej kropli paliwa, tak zrobił mój znajomy :)


Na górę
 Tytuł:
Post: 30-11-2006, 22:43 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21-02-2006, 21:22
Posty: 241
Lokalizacja: Wiązowna
Suzuki: Liana
Cytuj:
wypicie szampana/wina które zapewne dostaniesz od dealera


:!: :!: :!: :!:

do liany żadnego szampana/wina nie dodawali :evil:

ale to tylko 51900 :wink:

_________________
Fate Is the Hunter


Na górę
 Tytuł:
Post: 30-11-2006, 23:04 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17-03-2006, 15:19
Posty: 119
Do mojego tez nic nie dali, abstynenci czy co...


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 331 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 614 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]