Witam wszystkich forumowiczów! Od listopada jeżdżę nowym S-Crossem, więc też się wypowiem na temat samochodu, może komuś się przyda. Auto ma przebieg około 3 kkm, nie dużo, ale jeździmy głównie po mieście, często ale b. krótkie trasy.
Przed zakupem długo zastanawialiśmy się nad wyborem samochodu, miał to być samochód rodzinny, który dobrze się prowadzi, ma dynamiczny silnik benzynowy ale bez turbiny, a kierowca ma bardzo dobrą widoczność (ważne w mieście), bardzo ważna dla nas była też przestrzeń dla pasażerów. Po pierwszych jazdach próbnych okazało się, że nie jest łatwo znaleźć takie auto. Najpierw były minivany, ale stwierdziliśmy, że prowadzą się "jak autobus" (wyjątek-Fordy, ale tam problem z wyborem silnika bez turbiny). Zastanawialiśmy się też nad Mazdą 3, ale jakoś nie mogliśmy "wyczuć" ten samochód, poza tym w W-wie Mazdy są w czołówce jeśli chodzi o statystyki kradzieży. W końcu zostały Mitsubishi ASX i S-Cross. Według mnie, samochody te są bardzo podobne, przy porównywalnej cenie. Na jazdach próbnych bardziej mi się podobało zawieszenie Mitsubishi, w Suzuki wydawało się że jest zbyt miękkie (w tej chwili zmieniłem zdanie, uważam że jest b. dobrze). Wybraliśmy S-Crossa ponieważ w środku było dużo ciszej niż w ASX, i żonie bardziej się podobał :-) Dodatkowo w Suzuki bardzo nam się spodobały wersje wyposażenia. Koło dojazdowe, światła dzienne, podwójna podłoga bagażnika i klimatyzacja są już w wersji podstawowej, a wersje droższe są b. dobrze przemyślane (widać, że ktoś nad tym pracował!), od razu wiadomo za co się dopłaca (nam też trudno było się zdecydować na konkretną wersję :-) ).
Teraz o użytkowaniu. Samochodem jesteśmy zachwyceni, z czasem coraz bardziej nam się podoba. Wnętrze jest przestrzenne, zwłaszcza na tylnej kanapie, co dla nas (zwłaszcza dla dzieci) jest b. ważne. Miejsce kierowcy jest b. wygodne, doskonała widoczność (duże lusterka), nie ma nadmiaru przycisków i wszystko jest na swoim miejscu (na początku nie musieliśmy się przyzwyczajać do nowego samochodu, od razu można było się skupić na prowadzeniu). Samochód prowadzi się b. dobrze, w dużym ruchu miejskim ma się wrażenie prowadzenia dużo mniejszego auta niż jest naprawdę, dobrze trzyma się drogi na zakrętach, a zawieszenie b. dobrze tłumi nierówności. Silnik jest dość elastyczny i dynamiczny (2WD, manual), z tym że, żeby to poczuć trzeba b. mocno redukować bieg, inaczej auto sprawia wrażenie mułowatego. Gdyby była taka możliwość, dopłacilibyśmy za większy silnik, np. taki jak w Mazdzie 2.0L, wtedy byłoby idealnie :-) Skrzynia biegów działa dobrze, jednak czasem (zwłaszcza jak jest zimno) haczą jedynka oraz wsteczny. Przydał by się szósty bieg, przy prędkościach autostradowych obroty silnika rosną i robi się głośno (jednak nie ma tragedii, w środku da się normalnie rozmawiać czy słuchać muzykę). Średnie spalanie w mieście wynosi 8.5 l/100 km (według komputera, nie zależnie od opon), czasem jest 9.5, ale da się też zejść poniżej 8 (co jest dość trudne przy krótkich trasach i dynamicznej jeździe). Poza miastem średnio pali 6.2 l (drogi krajowe, część ekspresowe, częste wyprzedzanie ciężarówek), bez problemu da się zejść do 5.5 l jeśli ograniczyć wyprzedzanie oraz bez ekspresówek i autostrad :-) Dodam, że ze spalania jestem b. zadowolony.
Jeśli chodzi o problemy z samochodem, do tej pory odkleił się tylko napis S-Cross na listwie ochronnej (naprawiono w ASO).
Podsumowując, uważam że auto jest b. udane, zrobione z głową i b. praktyczne. Dla mnie jest to idealny miejski samochód rodzinny, z tym, że nie wiem czy w Suzuki zdają sobie z tego sprawę. Oglądałem kiedyś reklamę S-Crossa w telewizji i nie jest ona raczej skierowana do rodzin z dziećmi, nie podkreśla też zalet samochodu w mieście. Szkoda, bo firma może tracić dość dużo klientów. Zresztą sami dowiedzieliśmy się o S-Crossie przez przypadek (byliśmy w salonie Fiata, a salon Suzuki był obok).
|