Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Trafiła mi się poważniejsza awaria niestety.
Samochód ma 7 lat. Typ: 1,9 DDIS 120 km 2WD. (przebieg 83'000km tylko..)..
Pedał sprzęgła podczas jazdy nagle mi się zapadł i "0" możliwości zmiany biegów, cieknący olej (chyba) widoczny pod samochodem..
Czy możecie powiedzieć jaki zakres naprawy mnie czeka?
To ponoć poważne koszty.
Czy muszę wymienić wszystkie elementy typu?:
1.Koło zamachowe dwumasowe
2. Kompletne sprzęgło
- tarcza sprzęgła
- tarcza dosciskowa sprzęgła
3. Wysprzęglik hydrauliczny sprzęgła..
Cena za pkt 1-3 w internecie ~1900 PLN.. A może tylko część elementów?

Pytam tak by mnie warsztat nie chciał naciągnąć na różne "pośrednie" koszty...hmmm

W dieslu masz pewnie inne sprzęgło niż w 1.6 benzyna. To drugie kosztuje pewnie ze 300-400 zł plus wymiana.

Zajrzyj też tu:
viewtopic.php?t=5843

Skoro zdarzenie było nagłe, obstawiam tylko wysprzęglik http://allegro.pl/suzuki-sx4-1-9-sedici ... 39459.html

Niestety musiałem wymienić koło dwumasowe, sprzęgło i łożysko.. masakra wydatkowa.. ale po tej naprawie zauważyłem kolejną usterkę.. Przy wrzucaniu 3 biegu słyszę zgrzytanie czego przed ww. naprawą nie miałem. Czasami 3 bieg wchodzi bez zarzutu ale 4 na 5 razy niestety zgrzyta.. Możecie doradzić o co chodzi? Czyżby kolejna katastrofalna naprawa mnie czekała? Mam powoli dosyć tych napraw, przebieg mam tylko 87 tys km....

może nie wysprzęgla Ci całkowicie - trzeba wyregulować sprzęgło. Zgłoś to mechanikowi, który Ci montował

Ponoś synchronizator 3 biegu może mieć wpływ na „zgrzytanie” przy wrzucaniu 3 biegu.. Montaż skrzyni i demontaż (wersja z napędem na 2 koła czyli 2WD) to ponoć około 400 PLN ale wymiana tego synchronizatora w skrzyni biegów może kosztować nawet ok. 800÷1000 PLN ? To chyba jakiś żart? Doradźcie co zrobić? Czy problemy ze skrzynią biegów po 88 tys. km to normalne dla SX4?
Na marginesie. Oglądam testy awaryjności samochodów SX4 wg TUV i o dziwo Suzuki SX4 jest bardzo wysoko w rankingu mało awaryjnych aut ale to ile rzeczy ja musiałem z tym samochodem zrobić to przekracza wszelkie granice.
Samochód jest z maja 2007. Przebieg 88,5 tys. km i to już było robione z tym autem:
1. Wymiana komputera po 2,5 roku – całe szczęście, że jeszcze na gwarancji
2. Naprawa mechanizmu opuszczania przedniej szyby – po gwarancji
3. Pierwsze regeneracja alternatora – po gwarancji
4. Druga regeneracja alternatora – po gwarancji
5. Wymiana zaworu EGR – po gwarancji
6. Wymiana łożyska (w układzie sprzęgła i koła dwumasowego) – po gwarancji
7. Wymiana koła dwumasowego, sprzęgła i łożyska – po gwarancji
8. Wymiana oleju średnio 2 razy na pół roku i to raptem po zrobieniu ok. 5 tys. km mruga żółta kontrolka a potem mruga czerwona ciśnienia oleju. Z tymi kontrolkami jeżdżę ok. 2 tys km i wymieniam olej po 6,5 tys. bo denerwujące są te stale mrugające kontrolki (znikają po zrobieniu ok 300m) i nie wiem czy zajeżdżę silnik np. jeśli nie zrobię tej sugerowanej wymiany oleju.
9. Teraz czeka mnie naprawa skrzyni biegów bo coś zgrzyta przy wrzucaniu 3 biegu
Generalnie masakra. Ponoć dlatego, że w samochodzie użyto za dużo części fiatowskich, które są relatywnie tańsze ale przez to niestety znacznie mniej żywotne.

To przykre.
Niestety przeszczep fiatowskiego silnika, osprzętu i skrzyni biegów do SX4 nie wyszedł mu na dobrze pod względem bezawaryjności.

Zastanawiam się czy nie zamienić go na nowszy SX4 Cross ale już benzynę (mam dosyć wymian oleju 2 razy w roku przy dieslu jak mam obecnie). Pytanie czy ten nowy SX4 Cross jest już tylko z częściami oryginalnymi Suzuki czy też ma coś z Fiata?

Jest podobnie, tzn. 1.6 DDiS ma silnik i skrzynię Fiata.
Wszystkie benzyny są japońskie.

A poza silnikiem pozostałe części typu sprzęgło czy alternator to Suzuki czy Fiat? A może wiesz które części są dalej fiatowskie, będzie łatwiej

Jak jest z dieslami na 100% nie wiem, ale w benzynowych nie ma nic Fiata.
A w twoim sprzęgło było jakie?

Ooooo.... taka lista usterek, że na pięć samochodów by wystarczyło! Ale trafiłeś na pechowy egzemplarz, chyba z poniedziałku i to jeszcze po popularnych imieninach. masakra jakaś!
Z tym alternatorem to mocna przesada. Ten element spokojnie powinien wytrzymać 150-200kkm a i regeneracja do kitu. Dobrze zregenerowany alternator ma wszystkie walory nowego alternatora, tu ktoś dał ciała ewidentnie.
Z tym trzecim biegiem coś jest na rzeczy. W Sedici było tak, że jak szybko zmieniałem biegi, to trójkę musiałem "dokładniej" wepchnąć, bo jak wrzuciłem niedbale (tak jak inne), to potrafił wyskoczyć ten bieg. Miałem takie zdarzenie kilkanaście razy w ciągu 100kkm.
W S-crossie demo, który miałem na testy to dosyć często włączenie trójki odbywało się ze (nie nazwałbym tego zgrzytem) takim lekkim wstrząsem. Trochę się przyznam że obawiałem się mojego nowego auta ale (tfu tfu odpukać ) wszystko jest OK.

Współczuję. Miałem grande punto nówka sztuka z salonu 1.3 mjet. 45 tys. km - awaria wspomagania kierownicy - na gwarancji; 105 tys. km - awaria pompy sprzęgła, zgrzytanie przy wrzucaniu wstecznego. Wymiana pompy oraz sprzęgła (przypalona tarcza) - już po gwarancji. Do tego zacinające się klamki w tylnych drzwiach. Ostatni fiat w moim życiu

A dzisiaj coś w stylu "nie dobijaj leżącego chyba, że chce wstać".
Dzisiaj rano zaczęła mrugać czerwona kontrolna ciśnienia oleju. Wg instrukcji (w j. niemieckim, mam wersję 1,9 DDiS 2WD) każde mruganie kontrolki czerwonej to jest wskazanie do wymiany oleju. Ponoć dla tego silnika nie wymienia się oleju np. raz w roku czy co 20 tys. km tylko wtedy jak zapali się czerwona kontrolna ciśnienia oleju. Pisze w instrukcji, że kontrolka może zacząć mrugać jak przejadę już 6,5 tys. km albo nawet 25 tys.

Sprawdzałem w moim przypadku. Ostatnia wymiana oleju z filtrem była dokładnie 4 miesiące temu i przejechałem od tego czasu tylko 2,9 tys. km (?)..
Dlaczego kontrolka zaczęła mrugać tak szybko. Od listopada jeżdziłem w 80% przypadkach po mieście. Najczęściej trasy od 2 do 5 km. No i miesiące zimowe ale to i tak wydaje się za szybko... Masakra... Jestem w tej sytuacji bezradny.

Sorry ale może przebieg o którym piszesz
to faktycznie jest x 2, bo ilość przypadłości jest straszna !

Kupiłem go roczny czyli w 2008 roku i miał wtedy 10,5 tys km. Oberwał po gradobiciu i stał jakiś czas w serwisie salonu w Niemczech. Od 2008 roku zrobiłem tylko 77 tys km ale w 80% jazda po mieście i krótkie trasy (od 2 do max 10 km).

A silnik 1.9 nie był czasem nabytkiem od francuzkiego PSA?
Fiatowski JTD to wersja 2.0

Oba są fiatowskie.
2.0 jest 16V, a 1.9 8V.

Jest jednak szansa, że z wymianą silnika na nowszy poprawili też resztę powiązanych podzespołów.