Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Czyli jak by to było podobnie u mnie, to wystarczy tą "blaszkę podgiąć, wszystko skręcić i będzie git? Podobnie hałasowało u Ciebie więc może tylko ta nieszczęsna "blaszka" będzie.
Dzięki

podgiać nie możesz , ślizg musi być dokładnie równoległy do łańcucha.

sprawdź PW.

Rozumiem, dzięki

No to tylko czekać aż jeszcze bardziej się wyślizga i też będzie cisza

albo w ogóle zdjąć, też będzie cisza.


przez jakiś czas na pewno

No i już chyba wszystko jasne, niestety to rozrząd- górny łańcuch jest troszkę wyciągnięty, ale na szczęście też tylko troszkę, ale na tyle że zahaczał o ten ebonitowy ślizg. Wyjście z sytuacji- podobne jak u kolegi @Sylvo, gdy objawy wrócą trzeba będzie wymienić już kompletny rozrząd, półśrodki już nie wystarczą.

Niektórzy piszą że komplet kosztuje 740zł.
W Intercarsie znalazłem :


J1198000
Rozrząd kpl. (koło + łańcuch)

Producent:
JAKOPARTS

Opis:
ZESTAW NAPRAWCZY ROZRZĄDU (2x łańcuch, 2x napinacz, 3x prowadnice, 3 koła, uszczelka) SUZUKI BALENO, VITARA 1.8, 2.0 1996.03- (SILNIKI J18A, J20A)


Cena detaliczna (z VAT):
1770.93 PLN

Kup za:
1593.82 PLN

Tutaj jest np. troszkę taniej http://suzuki-czesci.pl/mobile/pl/p/Roz ... 6v-BGA/649

Skoro jest lekko wyciągnięty to czemu hałasuje tylko w zakresie 800-1000. Na jałowym powinien bardziej hałasować skoro jest luźny.

U mnie to grzechotanie w zakresie tych obrotów a nie pojedyncze stukanie jak u kolegi.

u mnie tez w zakresie 800-100 slychac troche ocieranie lancucha a powyzej 1000 obrotow cisza. jak narazie nic z tym nie robie bo nie mam czasu ale ciekaw jestem co dalej bedzie...

tomko, oyodo kosztuje w intercars trochę ponad 700zł. Sprawdź na miejscu w sklepie, a nie w sklepie internetowym. Mało tego zestaw który wymieniłeś (jakoparts) nie ma tego podwójnego koła zębatego.

Myślę też, że zastanawianie się czemu hałasuje w tym, a nie innym zakresie obrotów to trochę bez sensu. PO PROSTU TRZEBA GO WYMIENIĆ i zapomnieć o problemie.

dlaczego hałasuje w tym zakresie? może dlatego że są to niskie obroty i jak łańuch jest luźny to "podskakuje".
można to porównać do łancucha napędowego motocykla - jedziesz wolno - łańcuch "buja się", jedziesz szybko - jest naprężony.

Poza tym napinacz łańcucha jest hydrauliczny i na niskich obrotach pewnie słabo napina...

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

To jak wytłumaczyć fakt że u mnie na obrotach jałowych czyli około 600obr/min- nic nie słychać - mimo że łańcuch "jest w tym momencie luźny"

Słychać dopiero po podwyższeniu obrotów do 800obr/min i kończy się ten dźwięk na 1000obr/min. Słychać tylko w zakresie 800-1000 obr/min. Poniżej i powyżej tych wartości jest super cisza.

U mnie było podobnie, może te obr do 800 na tyle wolne że łańcuch o nic nie obciera, a powyżej 1000 zagłuszane są już przez silnik a sam napinacz już poprawnie pracuje

Powyżej 1000 wszystko pracuje prawidłowo i nie jest zagłuszane przez silnik- wyraźnie przestaje coś grzechotać powyżej tej wartości czyli 1000

Znaczy się ja nie wiem czy jest to zagłuszane przez silnik, takie domysły, przypuszczenia tylko. U mnie też nie było pow. 1000 obr nic słychać. Otworzysz, zobaczysz, albo się wyjaśni albo nie, koszt nie duży, a myślę że warto. A może to tylko jakiś rezonans, tłumik, osłona kol wydechowego?

No nic w przyszłym tygodniu podjadę do warsztatu, zdejmą pokrywę zaworów i zobaczą co jest grane. Koszt 50zł - warto spróbować.

A Ty czekasz jak znowu będzie u Ciebie ten dźwięk? I wtedy wymieniasz rozrząd?

Taki mam plan, wiadomo co jest grane, mechanik wie też co i jak, koszt wymiany mi powiedział, nie jest straszny, mam się zgłosić jak tylko coś usłyszę niepokojącego, narazie spokojnie mogę jeździć.

Witam was tak czytam i czytam te wasze wypowiedzi i zaczynam sie zastanawiać jakie wy macie przebiegi w tych waszych autkach że już wymieniacie rozrządy ??? Czy nie była by to tajemnica jak byście podali tak dla wiedzy kiedy co i jak się spodziewać bo może co niektórym się przyda. Z góry dzięki. I życzę owocnej pracy przy silnikach.

Moja miała 94tys., kiedy się jej to zaczęło, tego nie wiem bo z takim przebiegiem ją kupiłem (pewna, krajowa, z książką i wszystkimi wydrukami z przeglądów), ale czytałem i jeden znajomy spec od Suzuk opowiadał mi że miał już tego typu przypadki i przy 80tys.

moja miała 106.000. Auto kupione nowe z salonu, serwisowane w ASO, poziom oleju regularnie sprawdzony i uzupełniony. Nie ma reguł....

tomko, jeszcze raz Ci powtórzę, że nie ma sensu zastanawianie się dlaczego w tych a nie innych zakresach obrotów hałasuje. Po prostu trzeba wymienić. Nic Ci nie przyjdzie z tego że będziesz wiedział że w zakresie 800-1000 łańcuch bardziej się buja i obciera o górny ślizg.

U mnie gdzieś przy 95tys zaczęło delikatnie szemrać, wymieniłem i jest spokój i cisza. Szkoda nerwów na jazdę z tym hałasem i zastanawianie się czy przy gaszeniu lub odpalaniu silnika nic się nie zerwie, lub nie przeskoczy.

U mnie nie ma takiej opcji aby się już zrywało, albo przeskakiwało, tym nie mniej za jakiś bliższy lub dalszy czas kpl. rozrządu jest do wymiany, można było to zrobić i teraz, ale skoro mech. stwierdził że jest jeszcze ok, to widocznie jest, podniesienie tego ślizgu nie jest jakimś wyjściem z sytuacji, nie jest to naprawione, nie jest to nawet pół-środek, jest to odwleczenie naprawy w jakimś tam czasie. A kolego @tomko zobaczy po zdjęciu pokrywy zaworów ( albo i nie, bo nie ma na to gwarancji) co tam siedzi.

Ci którzy piszą tak.................. mają racje, bo maja podpisana umowę i specjalny rabat na części Suzuki. Swoja droga śmiało możesz pisać kto pisze