Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Wtam

Pisałem już kiedyś ( nie tak dawno ) o awarii radia ( fabryczny Clarion ze zmieniarką 6 CD ) polegającej na braku głosu w głośnikach. Temat do dziś aktualny, bowiem czasu nie miałem się tym zająć, takie życie. Ale dziś stały się kolejne dziwactwa elektryki:
- po wyłaczeniu stacyjki na off nie gasnie podświetlenie wyświetlacza na górze kosoli ( godzina, temperatura, spalanie ), jeżeli było ściemnione ( przez przycisk ILUMNI ) wraca do pełnej jasności, normalnie przecież gaśnie po wyłaczeniu stacyjki.
- przy wyłaczonej stacyjce można włączyć radio, czego normalnie zrobić się nie da.
- nie pojawia się niebieski/czerwony kluczyk ( auto w wersji KEYLESSGO ) i nie można uruchomić auta inaczej niż poprzez włożenie mechaniczne kluczyka do stacyjki, czego normalnie nie trzeba wykonać. I tu również nie zawsze, bo mimo iż symbol niebieski ani czerwony kluczyk nie pojawia się, to czasem udaje się właczyć stacyjkę bez kluczyka.
- wydaje mi się, że po przekęceniu w pozycję pierwszą na wyświetlaczu pojawiają się symbole N i 4H jednocześnie, czego wcześniej chyba nie było ( ale tego nie jestem pewien ) i zaraz znikają.
- Otwieranie auta bez kluczyka działa normalnie.
- bateria w transponderze jest OK
- wszystkie funkcje pozostałe działają normalnie, auto jeździ normalnie, żadnych komunikatów.
- akumulator jest sprawny, odłączylem na kilka minut licząc na jakiś reset ( może cud ) ale nic to nie dało.
Jakieś pomysły, sugestie bo inaczej czeka mnie wycieczka do serwisu.

GV 2006 2.0

Pozdrawiam

włożyć kluczyk do stacyjki w KeyLess go ? Jakim cudem ? Tam jest na stałe zamontowany "kluczyk" plastikowy. Przy niebieskim kluczyku wciska się go (przy czerwonym jest to zablokowane) i przekręca..

_________________
Pozdrawiam,
MarekC

Bo to Chuck Norris tylko ukrywa się pod nickiem Matter.
Winy doszukiwał bym się w tej całej stacyjce...

Szanowni forumowicze

Albo jesteśmy poważnymi ludźmi i staramy się pomóc, albo po prostu nie zabierany głosu, jeśli nie mamy nic do powiedzenia ( napisania ). Kpiny proszę sobie darować.
Wracając do tematu.
W razie np. wyczerpania baterii w transponderze w systemie keylessgo ( wówczas na konsoli zaświeci się czerwony kluczyk ) faktycznie nie możnaa obrócić owym plastikowym pokrętłem. Ale to jest tylko pokrętło. Wewnątrz jest otwór, w który wkładamy wyciągnięty z transpondera klucz ( jest to opisane w instrukcji obsługi ). Polecam lekturę. Nie jest do tego potrzebny Chuck Norris.

Faktycznie jest "szpara" w pokrętle.
Jeżeli mimo czerwonego kluczyka można odpalić silnik - jakie zabezpieczenie daje ten system?? Dobrze, że mam alarm, który podczas jazdy przy czerwonym kluczyku włącza antynapad..

_________________
Pozdrawiam,

MarekC

Z definicji system bezkluczykowy nie ma być zabezpieczeniem tylko ułatwieniem życia kierowcy.
Co nieco zabezpiecza, ale to sprawa dyskusyjna. W samym kluczu jest jednak chyba zaszyta pluskwa od immobilizera, więc musi być orginalny aby auto dało się uruchomić.
Pisałem jednak o czymś innym.
Ano u mnie wogóle przestał się pojawiać symbol kluczyka ( ani czerwony ani niebieski - zero ), pokrętło zablokowane, ale jak się tym trochę pobawiłem to puszczało i dało się przekręcić. Taka ciekawostka.
Podczas wizyty w serwisie odryty został błąd polegający na tym, że stacyjka wyłaczona do pozycji OFF ( LOCK ) logicznie pozostawała w pozycji ( ACC ). Dlatego nie wyświetlany był kluczyk, mozna było włączyć radio, świecił się wyświetlacz. Po skasowaniu błędu wszystko wróciło do normy.
Banalna sprawa po prostu.

Pozdrawiam