Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Ostatnio oglądałem video testy 2 małych, a wysokich aut: Suzuki Splash i Kii Venga (chociaż to nie całkiem bezpośrednia konkurencja). W obu autach wskazywano na tanie materiały i lichy plastik. Splash okazał się bardziej ekonomiczny i znacznie lepiej jeździł. Vengę oceniono jako dużo bardziej funkcjonalną (bagaznik, miejsce z tyłu) i dobrze wyposażoną, ale nie dającą żadnej frajdy z jazdy.

Avalanche - podkreślasz "lichy plastik" i test pewnie jest OK, oglądałem venge, nie jeździłem i racja nie jest jakoś znacznie lepiej "oplastikowana" niż splash. Ale ja i niektórzy koledzy w tym wątku mówimy o tandetnym montażu suzuki - można słaby/brzydki plastik zaprojektować/zmontować tak, żeby nie stukał, rezonował i wk... kierowcę nowego auta z salonu za sporo ponad 40 tys. zł. Jeśli zaś montaż danego egz. sie schrzaniło to zadaniem ASO jest poprawić a nie "zlewać" klienta biorąc za przeglądy wysokie pieniądze i mówiąc TTTM. Jak juz pisałem w rodzinie bliższej/dalszej jest i "młody" salonowy fiat punto i citroen c3 i ostatnio hyundai i10 i każdym miałem okazje jeździć i jeśli chodzi o nieprecyzyjność montażu i wszelakie odgłosy plastiku w srodku i praca skrzyni biegów mój swift jest najgorszy. Nie wiem jaka to frajda z jazdy jak w nowym aucie wszystko się "łomocze" i brzęczy jak w starym golfie z niemieckiego szrotu.
[/b]

Gdyby cokolwiek łomotało czy trzeszczało w Splashu, wspomniano by o tym w teście.


Na ogólne dyskusje o montażu itp. jest inny wątek.
Ten dotyczy testów.

Co do testu Vengi i Splasha, ostatnio miałem przyjemność przejechać się Vengą i wypadła dużo lepiej od Splasha pod względem: jakości montażu i użycia materiałów, troche więcej przestrzeni (choć wydaje mi się że Venga to trochę inny segment, Kia to minivan a Splash to mikrovan), przesuwana tylna kanapa, świetna skrzynia biegów (żadnych haczeń) oraz żadnych stuków, skrzypień itd. A do tego normalne szyby przez które coś widać a nie tylko same rysy.
Zgadzam się z mariusem co do jakości montażu Suzuki itd.

Tylko że Venga z porównywalnym do Splasha wyposażeniem jest o kilka tysięcy droższa i przy silniku o większej pojemności, ma mniejszą moc, co przy masie prawie 200 kg większej może mieć jednak znaczenie.
A jak coś stuka w samochodzie, to należy zacząć od przejrzenia bagażnika - czy nie ma tam luźnych przedmiotów, a w Splashu przede wszystkim, czy podnośnik jest rozparty w mocowaniu koła zapasowego i czy narzędzia są w torebce zamocowanej do tego podnośnika.
Po paru tysiącach nie stwierdziłem też aby coś mi skrzypiało i trzeszczało.

Powoli wątek zamienia się w wątek pt. Co kupić zamiast Splasha i dlaczego Splash jest zły
Jak już kupiliście sobie taki "badziewiasty" samochód, to przestańcie się użalać nad sobą

Trzeba będzie tu posprzątać.

Nowy:
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... ta,1872689

http://moto.gadu-gadu.pl/58192309154451 ... daje-rade1
- mam 1.2, ale na jeździe próbnej, jeździłem 1.0 - jak się go wkręcało na obroty też dawał radę

Świeży test splash'a na autocentrum.
http://www.autocentrum.pl/testy/suzuki- ... rzyjaciel/

Bardzo ciekawe, obiektywne - moim zdaniem - i wyważone komentarze do testu pod art. Podpisuję sie pod nimi, firma Suzuki (a właściwie jej menedżerowie) zdecydowanie powini "wziąć do serca" przytoczone tam opinie, może wtedy suzuki inaczej wypadałaby w statystykach sprzedazy.

Następny zboczeniec z branży dziennikarstwa motoryzacyjnego, któremu dotykania plastików sprawia radość lub przykrość
Poza tym tekst rzeczywiście dość obiektywny.

Komentarze, jak komentarze - mówią więcej o autorach niż o samochodzie

Faktycznie - niektórzy mają problem z tym plastikiem - w mojej rodzinie również znaleźli się krytycy
Wcześniej była jeszcze krytyka, że słabo przyśpiesza, ale po tym gdy podczas wyprzedzania, jakiś kierowca francuskiego samochodu poczuł w sobie ducha sportowego i zmusił mnie do wykorzystania mocy silnika 1.2, już jej więcej nie usłyszałem

Tez sam egzemplarz wszystki testy obskakuje ;-) już go ze dwa razy w wawie widziałem. Bardziej mnie interesuje, że to 1.0 a ma obrotomierz, jakos Suzuki na swojej stronie o takim wypasie milczy. Ktoś może wie jak to jest? Też bym chciał ;-(

Powinno się dać dołożyć tak samo jak do Alto. Opis jest w dziale Alto.

Kobiecym okiem

http://autopolki.pl/testy/27-morski-samochod.html

A i ja się coś już wypowiem mam już z miesiąc splasha wkurza mnie najbardziej spalanie a mam 1.0 myślę o gazie poważnie a tak to autko super sprawne po mieście szkoda że nie ma wersji kombi

_________________
Splash 1.0 2010

Fajnie wyszlo, niestety pdf z manualem niedostepny

Podaj maila na PW, prześlę opis.

Ja też mam wersję 1,0 i też byłam zainteresowana obrotomierzem. Wysłałam nawet do serwisu maila z pytaniem, czy dałoby się coś takiego zrobić. Dostałam odpowiedź, cyt: NIESTETY OBROTOMIERZA NIE DA SIĘ DOMONTOWAĆ DO PANI AUTA.
No i teraz już sama nie wiem. U mnie ewentualny montaż wchodziłby w grę chyba tylko w serwisie, skoro auto jest na gwarancji..

No ale to bzdura, przecież w wiązce na 100% jest wyprowadzenie do obrotomierza, już nie mówiąc o tej informacji w magistrali (do odczytania przez np. popularny EL327).

Mi też tak odpisywali (chodzi o Alto) a jednak obrotomierz finalnie dało się zamontować. W Alto w wersji na nasz rynek na 100% nie ma wiązki, podejrzewam, że w Splashu podobnie. Komputer na OBD można bezinwazyjnie podłączyć i obroty wyświetlić, ale to nie to samo co osobny wskazówkowy obrotek.

Widziałam twoje fotki. Piękny jest Sam montowałeś? Jak się sprawuje? A jak to jest z gwarancją?
Ja też kilka razy patrzyłam na alegrze, ale były tylko do silników 1,2 lub 1,3, a do 1,0 ni ma.

Montowałem w warsztacie. Obrotek sprawuje się rewelacyjnie, gwarancją się nie przejmowałem i tak mi się niedługo kończy a Suzuki się nie psuje W ASO na pewno mogą sprowadzić dedykowany do tego silnika obrotek, tylko będzie to kosztować kilkaset złotych. Można też sprawdzić w ASO nr części i po nim szukać na necie, albo pisać maile do sprzedawców części z rozbitków na Allegro.

Dzięki za rady. Jestem trochę przewrażliwiona na punkcie gwarancji, bo auto ma dopiero 2 miesiące, ale w przyszłości jak najbardziej zamierzam zamontować ten wystający bąbel. No podoba mi się, no

A masz Splasha przed czy po liftingu?

Sprzed liftingu. Tańsze było po prostu.