Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Hey,
zapewne kiedyś Ktoś i gdzieś miał podobne pytanie, szperałem trochę po postach ale albo inny model albo duże przeróbki..

Posiadam GV 5D 2.0 Pb generalnie używana do co dziennej jazdy po mieście ale w przyszłym roku planuję Azję Centralną i chciałbym trochę auto przygotować:

- opony AT wyższy profil - już mam,
- snorkel - będzie,
- bagażnik wyprawowy
- podwyższenie ale bez dużej ingerencji w zawieszenie.

No właśnie zawieszenie - pytanie o ile mogę podnieść bez dużej ingerencji i kosztów. 2'' czy 2,5'' wyczytałem że to tyle ???

Czy zrobię to tylko na sprężynach ? Jaką firmę wybrać ? Czy w możecie polecić jakiś dobrych mechaników w Krakowie?

Dziekuję za info

Moja idzie tył 4,5 cm i przód 3,5cm lub 2,5cm-się zobaczy.

A jakbyś myślał o osłonach na spód to napisz na PW.

A jak ją podniosłeś?

Podkładki pod sprężyny. Ale jeszcze nie podniesiona, ale już na etapie końcowym bo mi oponki troszkę trą na mocnym zakręcie.

Jak by co to masz niedaleko do macherów od 4x4 którzy motali co najmniej dwa GVoździe i też 2.0 16V link PM 4X4

Czy podkładki to nie jest "prowizorka" ? Do jazdy koło komina oki ale co w przypadku dalszych wypadów. Są jakieś standardowe czy sam dobierasz?

Za namiary w Kr dziekuję.

Podkładki mają sklepy handlujące asortymentem do 4x4 a te o których myślałem akurat ma gość który handluje wyłącznie częściami do Suzuki.

ile będą Cię kosztować podkładki? A co z amortyzorami?

Zastanawiam się bo oryginalne zawieszenie mam w bdb stanie..

Te od gościa z częściami do Suzuki są gumowe i komplet to 140zł natomiast w sklepach 4x4 komplet poliuretanowych to 200zł. Podobno na tył można dać amorki od Poloneza a jak zetnę przód do 2,5cm to może zostawię oryginalne amory i zobaczę jak się będzie zachowywał.

To ja odpuszczam takie zabawy, ręce mi się spociły na myśl - Poldkowe amortyzatory w Azji.

Możesz dać cały zestaw do podniesienia ale to tak coś 3k
A co do amorków to mówimy o MONROE - S1106

nie wiem ile kosztuje taki zastaw do GVI, natomaist do GVII koło 4 tys natomiast robocizna w aso 500 zł
p.

Panowie to ja chyba wrócę do tematu podkładek... masakra!

Czy da się zastosować same podkładki bez zmian amortyzatorów, chyba nie co?

Pogadam u polecanego mechanika.

Jak zamontuję podkładki to możemy się spotkać. Mam syna w Krakowie na studiach to czasami tam bywam.
A pewnie gdyby nie dylemat co wybrać-gumę czy poliuretan to już bym je miał. Poliuretan podobno trwalszy ale ja aż tyle nie jeżdżę a guma bardziej miękka.

Dobry pomysł, dzięki!

Nawet ja bym sobie podjechał do Kielc na kawę!

Ok daj znać na pw.

Ile Cię sumarycznie będzie kosztowała przeróbka na podkładkach ?

Zapraszam. A jak byś chciał to kilka km od domu mam teren gdzie można "ubrudzić" samochód

Jak skończę to odpowiem na pytanie.

Jesteśmy umówieni!

no musze sie wtrącić kolega pisze pierwsze , ze chce troszkę podnieść bez dużej ingerenci w nadwozie , czyli delikatnie to podkładki pod sprężyny i jeżeli nie chce amorków od poloneza to przedłuż te co są i gra. a jeżeli chcesz to robić konkretnie to są zestawy po 3000zł i po sprawie.u mnie np bez podnoszenia tyłu jak bardzo podskocze to wybijają amorki z tyłu także musisz przedłużyć. miałem chwile podniesiony sam tył o jakieś 4 cm i biły amory cały czas, potem wróciłem spowrotem ale teraz myśle dalej podnieść i teraz przód i tył

A jeszcze interesuje mnie jedna rzecz jak założyć z przodu podkładki bo u mnie nie mogłem sobie poradziś ze scisnięcie sprężyny mam sciągacze ale nie szło ścisnąć bo zaraz śruba łapała o nadkole ???

Trzeba odkręcić amortyzator i wahacz podeprzeć na podnośniku opuszczając najniżej jak się da. Jak to jest za mało to odkręcić wahacz trzeba i wtedy jest bez problemu

hej, forum obserwuje już od jakiegoś czasu, ale to dopiero mój pierwszy post. Jestem na podobnym etapie co koledzy. Mam GVI 2005r. którą na co dzień ujeżdża żona i między innymi dlatego pewnie odżałuje tą kasę i zakupię ironmanna +2".

Paweł sam robisz te osłony? Możesz podać więcej szczegółów tj. z jakiego materiału jest to wykonane i jaki koszt?

słuchaj zależy jak myślisz jeżdzić bo jak rekreacyjnie to chyba szkoda kasy lepiej trzymać na jeszcze konkretniejszą terenówke. a tu dać podkładki przedłużyć amory , dobre opony AT lub lepiej MT przynajmniej 225/75/16 ewentualnie wyciągarkę. za cenę liftu 2" wole w tej cenie: wciągarkę zderzaki offroad, i jakiś bagażnik z oświetleniem przód tył, a lift zrobić samemu za grosze nawet na orginalnych podkładkach.

Tylko dobra wyciągarka z płytą to tak pod 3k też podchodzi Ja sobie kupiłem taką zwykłą, kable jej przerobiłem z kabli rozruchowych bo oryginalne mogły robić za grzejniki. I ze zbloczem daje radę jak się nie wymaga cudów.
A co do opon to chyba ATki starczą bo na MTkach to tak średnio na asfalcie. Ja mam właśnie 225/75/16.

no nie musi być nie wiadomo jaka droga, za ok 1200zł i samemu zamontować, a opony to tak zależy gdzie jeżdzić, tak jak piszesz
tak jak dla mnie jak jeżdzę w teren może raz na dwa tygodnie i tak spokojnie nie topie po szyby to wystarczy mam AT-ki kifora i jeszcze jak podniose to narazie stykie , a potem sie zobaczy

A masz jakąś konkretną za 1200 na myśli? Bo może bym się skusił (gwiazdka idzie-Suzi też się coś należy).
Fajne masz to oświetlenie na dachu. Trzeba pomyśleć ale nie wszystko na raz...

A WYCIĄGARKI NIE! ALE SĄ NAWET ZA 850 DO 2300KG PRZEZ ZBLOCZE POWINNA SPOKOJNIE IŚĆ
http://allegro.pl/wyciagarka-elektryczn ... 64224.html
a co do halogenów to zrobiłem sobie fajny bagażnik metalowy z przodu dwa halogeny dalekosiężne z tyłu śwatła jak w zderaku i na środku szperacz spoko to chula tylko sciągnąłem naraznie do małej przeróbki fotki mam na nk
http://nk.pl/#profile/9182507/gallery#!q?album=3