Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Działała. Rano włączam i lipa. Bezpiecznik cały, silnik od dmuchawy podłączony do aku kręci jak SZALONY pod instalację Milczy jak zaklęty. Prąd mierzony miernikiem ma 12,4 w instalacji. Żarówka w zamkniętym obwodzie nie świeci a połączona z masą na zewnątrz świeci i miernik pokazuje wyższą wartość 12,8 v. Podłączony silnik z instalacją i masą z zewnątrz działa tyko nie można go pokrętłem włączyć i wyłączyć . Pytanie, czy jeszcze jest jakieś inne ustrojstwo do kierowania pracą dmuchawy w postaci sterownika i GDZIE LEŻY ZNAJDUJE się przyczyna tej zagwozdki. Przeszukałem całe forum i nie znalazłem odpowiedzi na taką PRZYPADŁOSC.

Kolego napisz jeszcze jaki masz model auta

SUZUKI GRAND VITARA 2.0 TD 2004 rok

Przekaznik jesze steruje.Poszukaj i sprawdz,mozliwe ze to jego przyczyna

Ale gdzie go szukać. Tego jest oooo i jeszcze więcej. Poszukam na elektrodzie może tam cosik znajdę. Wielkie dzięki za podpowiedż.

Przyczyna została zlokalizowana. Winny jest rezystor w sterowniku dmuchawy o symbolu K 2586. Elektryk rozebrał ustrojstwo na czynniki pierwsze i wskazał winowajcę. Czekam na dostawę tego rezystora, podobny jest montowany w peugeot 306, tak mówił magik elektryk.

Dmuchawa NAPRAWIONA .Mechanik elektryk magik wlutował zamiennik NIE ZDRADZIŁ jaki rezystor i nie podał symbolu - tajemnica zawodowa. Zainkasował 70 zł i po sprawie. NAJWAŻNIEJSZE ŻE DMUCHAWA DZIAŁA.