Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam,

Mam bardzo pilną sprawę ... wiecie może jakie amortyzatory są montowane seryjnie do tego auta? Mam na myśli czy są to w pełni olejowe amortyzatory czy też gazowe?

Bo ja musiałem wymienić właśnie 1 oś i okazało się iż w sklepie dostane jedynie gazowe i zastanawiam się czy nie będą zbyt twarde do tego samochodu... mam na myśli prowadzenie po mieście (dojazdy do pracy).

Co o tym myślicie?


Dzięki za odpowiedź.

Nie ma większego znaczenia jakie dasz, ważne aby na osi były takie same i wymieniamy parami.
Na allegro są angielskie w cenach 115-130 zł przód-tył i Monroe wzmacnaine 170-260 przód tył. Wszystko zależy od głebokosci kieszeni i potrzeb

przeczesałem neta i oferta jest skromna czytałem iż do takiego liftu na tył stosują amory od poloneza pickup na tył a przód od vitarki. Czy może lepiej zainwestować o ome, rancho, ironman, czy też dobinsona. Proszę o podpowiedzi w tym temacie.

witam, z amortyzatorami do jimnego nie ma co kombinowac. sa tylko dwie marki , reszta co prawda pasuje ale to nie to. a wiec tylko kayaba lub tokico. co do numerow modeli sprawdz w katalogach.

pzdr

Pewnie wiesz lepiej Ale mnie się zupełnie dobrze jeździ na tych wzmocnionych Monroe'ach. Natomiast fabryczne rozpadły się po 3 sezonach.

Kupiłem dobinsons + 2całe i jestem zadowolony. Zastanawiam się jeszcze nad sprężynani+ 2całe tej marki, na dzień dzisiejszy mam org + gumy 45 mm. Mam wrażenie iż sprężyny nie działają tak jak trzeba. Auto stoi na bf m/t 215/75/r 15 ideał jeżeli chodzi o teren nadmienie iż średnio tygodniowo robię 500km po lesie.

Trochę się dziwię, zmieniasz amory + 2 cale i zostajesz na fabrycznych sprężynach.....przecież to inna charakterystyka.

tak masz rację myślałem że same gumy wystarczą. Teraz już wiem że sprężyny należy też wymienić myślałem iż oszukam budżet i wystarczą same gumy:)

Nowe sprężyny założone i autko śmiga jest zdecydowana różnica

a jak prowadzenie auta po takiej zmianie ?

zrobiłem dopiero może z 200km na tym zawieszeniu i stwierdzam iż jest dobrze. Nic się nie zmieniło nawet wydaje mi się iż lepiej się kręci , lżej , kierownicą nadmienie że nie mam wspomagania.. Auto stoi zdecydowanie wyżej a nierówności pokonuje płynnie.

Teraz do kompletu zmień polibusze na Olkusz i zobaczysz jak jamnik zacznie sie słuchać ( trochę kosztem sztywności, ale zdecydowanie lepiej niż było ).
Pamiętajcie tylko, że jest różnica w polibuszach do benzyny i diesla ( o czym dopiero teraz producent został poinformowany )

polibusze już leżą na półce. Czekam na lepszą aurę z wymianą, dziś sprzęgi zostały zamienione na manual.

polibusze wymienione jutro test stabilności, może werdykt bedzie nie obiektywny bo mt czekają na lepsza pogodę a auto stoi teraz na at 205/70/15 brigstone.

_________________
pozdro

Jest lepiej zdecydowanie. Auto rzeczywiście nabrało sztywności i pewności prowadzenia. Jest nieco twardsze. Dziwi mnie fakt iż seryjnie auto nie wyjeżdża na olkuszach:) . Czy ktoś z was montował amor skrętu jest sens? Ostatnio miałem nie miła przygodę podczas jazdy w koleinie wyrwało mi kierownicę z dłoni i o mały włos nie wybiło mi kciuka, dobrze że prędkość była niewielka. Czy taki amor zapobiegnie takim zdarzenia? Czy może lepiej założyć wspomaganie.

_________________
pozdro

Mamy, wspomaganie i amora skrętu, podobno najtaniej zrobisz to na amortyzatorze do LR.
Róznica zdecydowanie na plus

Witam. mam podobne pytanie w temacie: czy przy wymianie amortyzatorów z tyłu muszę od razu wymieniać spręzyny? chciałbym wymienić seryjne amortyzatory na jakieś lepsze w przedziale cenowym 130-150 zł za sztukę. Może coś polecicie?
pozdrawiam

Daj wzmocnione

Rok po lifcie zawiasu i pierwsze wnioski 50tys km za mną
- lift fajna sprawa wjeżdzam tam gdzie inni nie mogą,
- czy dobinsons? Nie wiem, jeżeli chodzi o jakoś jest ok może ciut za twardo
- olkusz, na wiosnę leci do kosza po roku wykończył sie (org tuleje "wachają" się na boki, olkusz niestety nie) przez co auto skrzypi na wykrzyżu.

_________________
pozdro