Bieguny akumulatorów są znormalizowane, jednak na rynku funkcjonuje kilka ich standardów.
Najczęściej występujący to tzw. DIN1, o kształcie ściętego stożka, którego górna średnica dla bieguna dodatniego wynosi 17,3 mm, a dla ujemnego 15,7 mm. Samochody pochodzące z Azji mają niekiedy akumulatory o mniejszych biegunach, według standardu DIN3. Mają one również kształt ściętego stożka, ale w górnej części bieguna dodatniego wynosi ona 12,7 mm, a ujemnego 11,1 mm. Są jeszcze inne zaciski, jak na przykład stosowany przez Forda. Mają one płaski kształt z nagwintowanym otworem. Oczywiście można zastosować tzw. przejściówkę bądź wymienić klemy, ale lepiej zawczasu zajrzeć pod maskę i kupić baterię z właściwymi biegunami.
Wbrew pozorom nie jest bez znaczenia to, czy w akumulatorze biegun dodatni jest po prawej stronie czy też po lewej.
Jeżeli nabędziemy baterię o „odwrotnym” usytuowaniu biegunów, niż potrzebujemy, najczęściej okaże się, że przewody z klemami są za krótkie i nie sięgają do biegunów. Przy doborze pojemności nowego źródła prądu najlepiej kierować się zaleceniami producenta. Zbyt mała bateria będzie przeładowywana, co może doprowadzić do jej uszkodzenia. Z kolei akumulator o zbyt dużej pojemności będzie stale niedoładowany, co spowoduje szybkie zasiarczenie płyt, a w konsekwencji skrócenie jego żywotności.
cytat z Auto-świat
http://www.auto-swiat.pl/1-jaki-akumulator-bedzie-lepszy
Uwaga, żebyś przypadkiem nie podłączył odwrotnie bo może być masakra
