Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam
Niestety autko srodze mnie zawiodło. Wersja 4x4 jest znacznie bardziej awaryjna od przedniego napędu. Po zakupie poleciało sprzęgło (2x droższe niż do przedniego napędu) i skrzynia (łożyska igiełkowe - warto wymienić same łożyska niż całą skrzynię bo to podobno wada w 4x4), oberwał sie wkład tłumnika ponadto 2 razy wymieniane poduchy w kolumnach mcphersona (270zł szt. tylko w suzuki oryginalne dostępne), klocki z tarczami a ostatnio padł czujnik prędkości. Niestety tego wszystkiego było już za wiele i żona go sprzedała z obawy przed kolejnymi awariami. Szkoda jej było ale nie tego się spodziewała po "japońskim" samochodzie.

To musiał być jakiś felerny model. Jestem właścicielem 2 aut w tym 4x4 i nie mam z nimi żadnych problemów. Co prawda sprzęgło w 4x4 jest bardziej zużyte przy tym samym przebiegu ( 90 000) ale to wynika zapewne z eksploatacji w terenie.

"PRZEMEKOSTRY" nie piszesz czy miałeś auto nowe z salonu czy używane i jeździłeś nim pół roku. Jeśli to auto było już używane to jak najbardziej ktoś zafundował Ci zajeżdżonego bubla roku, ale jak to auto było z salonu to normalnie jakieś science-fiction co piszesz. Ponadto jeśli chodzi o aż takie usterki przy nowym aucie to producent przy iluś tam powinien dać Ci nowy samochód. Nie znam się dokładnie na tym, ale swego czasu przy piątej awarii i to dość poważnej znajomy dostał nowego Volkswagena za swojego wadliwego. A może po prostu to był VW, nie wiem.