Jako, że ostatnio dość mocno wałkuje napęd 4x4 w SX-ie przyszła pora na HAMULCE.
Słyszałem opinie, że czteronapędówki na śliskiej nawierzchni szybciej się rozpędzają ale hamują tak samo jak każde inne. Na pewno tak jest w przypadku hamowania "awaryjnego" czyli sprzęgło i hamulec w podłogę ale hamując obrotami silnika można zwiększyć skuteczność gdyż hamują 4 koła a nie 2. Informacji na ten temat w necie jest sporo tylko jak to wygląda w naszym konkretnym przypadku....
Tryb Auto - przy hamowaniu może dojść do uślizgu kół czy tylko wtedy tylna oś przychamuje ?
Tryb Lock - niby stały napęd 50x50 czy tutaj obrotami silnika hamują wszystkie koła ?
A może jak w przypadku bodajże Opla 4x4 przy hamowaniu silnikiem tylna oś jest zawsze wysprzęglana...
Dla jasności piszę o sytuacji kiedy jest b.ślisko czyli np. zima
Czy ktoś może rzucić "więcej światła" jak to jest z naszymi Suzi