Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Czołem - mam taki problem ze swoją GV, że mi zdechła :-/
Efekt jest taki, że jak przekręcam kluczyk w stacyjce, to zamiast kręcenia rozrusznika słyszę cykanie, takie w częstotliwości ok 10/sek. Przy okazji migają wszystkie lampki (które po włożeniu kluczyka do stacyjki święcą się elegancko i prawidłowo).

Miganie kontrolek raczej nie wygląda na słabe napięcie, bo migają mocno 'zerojedynkowo'.

Bezpieczniki sprawdziłem, wszystkie są OK. Dzień wcześniej śmigałem bezproblemowo, paliła od pierwszego zakręcenia.

Teraz mam problem bo nie mam nawet jak jej odholować do elektryka, a może to kwestia jakiejś wtyczki, albo przekaźnika? Głupio wydać za pomoc więcej niż za naprawę :/

Ma ktoś jakiś pomysł?


Z góry dzięki za pomoc.

Jak kiedyś napisałem kiepski ze mnie mechanik, ale mi to wygląda na zły styk. Na pierwszy ogień bym sprawdził połączenia do rozrusznika i klemy, czy aby na pewno wszystko pewnie trzyma. Przeczyszczenie nie zaszkodzi.

Klemy czyściłem i skręcałem dwa tygodnie temu - więc nie powinny nawalać, sprawdzę w takim razie ten rozrusznik... ale to cykanie dziwnie mnie zastanawia, zwłaszcza że na 100% nie cyka rozrusznik tylko gdzieś z boku...

no to zostaje w takim razie cewka rozrusznika, czyli bendiks nie zazębia