Witam
Jak widzę chyba na własne życzenie doprowadziłem do awarii. Zgadza się, parkuję zawsze na ręcznym niezależnie od pogody czy mrozu. Fakt, ostatnio zauważyłem blokowanie się tylnych hamulców, dźwignia ręcznego odpuszczona, ale dopiero przy ruszaniu samochodu (cofaniu) unosi tył i pofff hamulce puściły
Dzisiaj zostawiłem Ignię w ASO, jutro będą diagnozować, sam jestem ciekaw co się tam dzieje w bębnach. Jak znam życie ...pewnie powiedzą, że cała półoś do wymiany

....ehhh to ich poczucie humoru.
Pozdrawiam
Witam ponownie
Już po wszystkim. Szczęki według ASO powinne wytrzymać kolejne 60kkm bez kłopotu. Innymi słowy są dobre.
W bębnach natomiast było sporo syfu od zwykłej rdzy po normalny piach (o ile dobrze ich zrozumiałem).
ASO wykonało czyszczenie oraz regulację hamulców tylnych. Koszt 80 PLN (mycie i sprzątanie Igni ...gratis

)
Po wyjeździe z ASO: nic mi nie szura i nawet nie szumi podczas hamowania, nie buczy i nie huczy. Krótko mówiąc nie słyszę w ogóle działania hamulców (o dziwo znikły też te dziwne piski, które podejrzewałem z przodu). Oczywiście Ignia hamuje jak należy
P.S. Czasem wystarczy zwykłe czyszczenie i drobne regulacje a nie od razu wymiana połowy podzespołów jak widzę
Pozdrawiam
Witam ponownie
Zrobiłem test w weekend. Przejechałem ponad 200km i sprawdzałem jak działają hamulce, powiem, że rewelacyjnie. Więc jednak opłaca się zajrzeć do bębnów co jakiś czas i je po prostu wyczyścić.
Pozdrawiam