Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Poprostu zalozyli nowa w tym samym miejscu podejrzewam ,ze znow na pol roku wystarczy...

Witam,

u mnie też są od początku problemy z alarmem,

Drzwi kierowcy działają dobrze:
- jedno przyciśnięcie otwierają się drzwi kierowcy, alarm się rozbraja,
- dwa przyciśnięcia otwierają się wszystkie drzwi, alarm się rozbraja,

Drzwi pasażera działają dobrze:
- jedno przyciśnięcie otwierają się drzwi pasażera, alarm się rozbraja,
- dwa przyciśnięcia otwierają się wszystkie drzwi, alarm się rozbraja,

Niestety klapa działa źle:
- jedno przyciśnięcie, otwiera się klapa, alarm się nie rozbraja,
- dwa przyciśnięcia, otwierają się wszystkie drzwi, alarm się rozbraja,

Napisałem do serwisu, i mi odpisali:

Witam.

Problem który Pan opisał został przedstawiony producentowi alarmu który jest u Pana zamontowany. Otrzymaliśmy odpowiedź iż jest to wina oprogramowania centralki alarmu (alarm jest w pełni sprawny oraz poprawnie zainstalowany, jedynie źle interpretuje otwarcie klapy bagażnika). Centralka z już poprawnym oprogramowaniem zostanie do nas przesłana do 2 tygodni czasu. Wówczas się z Panem skontaktujemy oraz uzgodnimy termin Pana wizyty w naszym dziale doposażenia.

W razie wszelkich pytań proszę o kontakt telefoniczny lub e-mailowy.

to w sumie dobra wiadomość
ale to takie informatyczne rozwiązanie - wgrać nową wersję softu
a poza tym czym się różny tydzień od tygodnia czasu?

Niestety "Tydzień czasu" trwa dłużej wg serwisu niż tydzień

Do tej pory nie zrobili mi z tą centralką. Czekam i czekam i nic...

Po przejechaniu 15 tyś km pojechałem na przegląd do serwisu gdzie był samochód kupowany oraz gdzie zamontowano mi alarm. Zgłosiłem problem o którym piszę w pierwszym poście tego tematu. Naprawiono mi to od ręki. Okazało się, że była uszkodzona jakaś dioda. Teraz wszystko działa jak należy. Jednym przyciśnięciem gumki rozbrajam alarm i otwieram dane drzwi( np klapę bagażnika) a naciskając dwa razy rozbrajam alarm i otwieram wszystkie drzwi. Sprawa trawała pół roku ponieważ mieszkam 300 km od tego serwisu. Dziwne tylko, że w bliższych serwisach nie umieli uszkodzenia naprawić, tłumacząc się niemontowaniem tego alarmu.

Problemy z logiką "gumki" klapy i wzbudzaniem alarmu ze względu na "próbę uruchomienia silnika" :-) znikają po wymianie centralki. Nie ma co dyskutować tylko gwarancja i do serwisu.

Alleluja!

Ja mam inny kłopot, co prawda na zapas, ale jest. Mianowicie jak wyczerpie się bateria w pilocie, to nie można wyłączyć alarmu stacyjką, tak by odpalić auto z kluczyka. Sprawdźcie u siebie, było zresztą kiedyś o tym już. Co wtedy ? Tylko nie piszcie, że trzeba jeździć zawsze z zapasową bateryjką w kieszeni.

A próbowałeś wyłączyć alarm klikając odpowiednią ilość razy w diodę? U mnie przynajmniej tak się wyłącza bez użycia pilota, wkurzające ale przynajmniej da radę podjechać do sklepu po bateryjkę

Nie wiem oczywiście jaki masz typ alarmu ale zakładam że taki sam

NADWRAŻLIWY ALARM [temat przyłączony]

Nie wiem co zrobili wczoraj mechanicy podczas przeglądu elektryki (Akcja Zima), ale chyba skubani przestawili autoalarm w tryb super-sensitive. Albo do tej pory po prostu był wyłączony, nie wiem.

W każdym razie jak do wczoraj w południe (kiedy oddałem SX4 na Akcję Zima) nie miałem żadnych problemów z alarmem, tak właśnie wróciłem z kolejnego już dziś wyłączania wyjącego alarmu. Sąsiedzi już się na mnie patrzą z ukosa, a to dopiero drugi wieczór.

A zatem -- co robić? Da się go jakoś znieczulić albo po prostu wyłączyć?

A instrukcji do alarmu nie dali? W niej na pewno jest napisane, które elementy systemu wzbudzają alarm (ilość "pyknięć" przy wyłączaniu), tzn. czujniki ruchu, drzwi, itp. Wyłączyć i pojechać do serwisu na sprawdzenie. Ostatecznie kluczykiem wyłączyć syrenę. No chyba, że masz jakiś dziwny wynalazek zamontowany.

Fabryczny alarm, SX4 rocznik 2007, japończyk.

No właśnie nie znajduję instrukcji do alarmu :/

Ciekawe. Bo u mnie "fabryczny" alarm to ten założony przez dealera przed wydaniem go w moje ręce i z instrukcją obsługi (ale ja mam "Węgra"). Masz furę z salonu, czy z drugiej ręki? Bo może poprzedni właściciel Ci instrukcji nie przekazał, albo jej nie miał. Nie sądzę, żeby fabryka montowała inne zabezpieczenia (alarm) niż immobilizer.
A co inni właściciele Japończyków z tego rocznika na to? W imieniu Tomash`a proszę pisać, czy alarm był na wyposażeniu, czy jako opcja w salonie.

najważniejsza sprawa to co wzbudza alarm - czujnik ultradzwiekowy, "uderzeniowy", a może któreś z wejść - drzwi , maska itp. Bo to może uszkodzony kabel może wzbudząć alarm - a wilgotno ostatnio.

W alarmie zawsze powtarzam - najlepiej montować z powiadomieniem radiowym - tam widać co wzbudza alarm

OK, jednak znalazłem instrukcję do alarmu. Zainstalowany przez dealera, marka bodajże Cobra. Nie mam już siły teraz go czytać, ale ogarnę.

Karwoś, nie sądzę żeby uszkodzony kabel, bo przed wizytą w serwisie (czyli jeszcze wczoraj przed południem) nie wył.

Miałem na myśli że to w serwisie coś uszkodzili - coś poluzowali itp. No i wydaje mi się że każdy alarm ma ustawienie czulości. TYTAN w programie, EXUS w dolaczonym module pokrętłem. Wydaje mi się że w Cobrze też w programie - ale żeby to zmienić trzeba mieć instrukcje instalatora a nie użytkownika - tak mi się wydaje.

Przypomina mi sie post Kolegi z innego Forum, twierdzacego ze w jego SX4
"wariuje elektronika" i w czasie jazdy powoduje zalaczanie i mruganie lampki sufitowej...
Jedna z odpowiedzi, sugerujaca domkniecie bagaznika "wyleczyla" elektronike i zaoszczedzila wizyty w warsztacie.
Przyczyna moze byc czasem rzeczywiscie trywialna...

Już ten temat przerabiałem u siebie.
Winna była poluzowana krańcówka pod maską silnika - jak się ileś tam razy otworzyło i zamknęło maskę, to się krańcówka poluzowała i zgłaszała włamanie.
Zajechałem do serwisu, który alarm zakładał i po minuta,40 + próba działania było po kłopocie.

U mnie bylo to samo - podczas ulewnego deszczu krańcówka maski zwierala - ale u mnie nie dalo się jechać - jak krańcówka daje sygnał to zapalają się awaryjne - takie zabezpieczenie żeby nie ruszyć z otwartą maską i klapą bagażnika - poza tym wyswietlacz pokazuje co jest otwarte. Ale na pewno po zbudzeniu alarmu można odczytać co wzbudzilo alarm - u mnie przy rozbrojeniu mignie 4 razy kierunkami jak ostatni alarm urchomil się z drzwi. I odpowiednio inne ilości w zależności od przyczyny ostatniego wzbudzenia.

Otworzyłem i zamknąłem wszystkie drzwi, porządnie. Wydaje się że... pomogło :shock:

Witam wszystkich serdecznie, to moja pierwsza wizyta na tym forum, mam problem z Suzuki SX4 1.6 benzyna, a mianowicie nie mogę rozbroić alarmu, po podłaczeniu klemy caly czas wyje, odlaczylem syrene przez zdjecie wtyczki, auto jest z 2009r, ma pilota z dwoma przyciskami (otworz i zamknij) dodatkowo jakis pilocik widoczny na zdjeciu :

http://www.computernet.pl/ecommerce/nit ... p?idp=4891

wiem ze alarm jest cobra ale jaki model niestety nie - domyslam sie ze ten z linka gdyz taki sam pilot mam. moje pytanie brzmi co moze powodowac taki problem??
oryginalny pilot otwiera i zamyka drzwi lecz nie rozbraja alarmu, ten drugi pilot po nacisnieciu nie daje zadnego efektu, moze ktos podpowie??

tzw gumki o ktorych czytal;em na forum dzialaja , w okolicach syrenki jest dziwny kabelek dlugosci ok 30cm z podluzna rurka ok 5cm zielony kolor (czujnik klapY?? bo standardowej krancowki nie ma ) czujnik ten przyciaga do metalu - jest magnes w nim.

Do serwisu, który to montował.
Najczęstszą przypadłością przy alarmach w nowych samochodach jest kiepski montaż.

auto stoi unieruchomione niestety więc chciałbym uruchomic zanim laweta i koszty, auto powypadkowe po naprawie blacharskiej, ale kable zadne nie uszkodzone.

dokaldnie
włączał się znienacka, bez przyczyny, głównie jak było kilka dni deszczowych-wilgotnych...
walczyłem z montażystą przez trzy dni i jakoś alarm działał, ... do przedwczoraj...
i dzisiaj rozkminiłem temat
mianowicie: "krańcówka" maski jest przykręcona w "fabrycznym" otworze i będąc w tym miejscu naciska na nią nie blacha maski, a to filcowe wygłuszenie i jak ono nawilgnie, to robi się bardziej elastyczne. Co za tym idzie ugina się pod naciskiem tego plastikowego bolca od krańcówki i ten się wysuwa i daje efekt uchylenia maski. Rozwiązania są dwa; pokleić coś pod filc żeby się nie uginał (ja tak zrobiłem na szybko) albo przenieść krańcówkę w miejsce, w którym będzie na niego działała blacha (co zrobie niebawem)!

Witam - może głupie pytanie - ale ... gdzie jest owa "krańcówka" od alarmu pod maską - bo mi tez juz pare razy w nocy wył

_________________
Robert