Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Pytałem o przepisy bo do niektórych świateł są określone kolory kontrolek.
Jak mnie Policjant złapie i się dopatrzy, że nie mam np. kontrolki to będzie lipa.
Tym bardziej, że Ignią jeździ żonka.

Swoją drogą robiłem kiedyś kontrolkę świateł hamowania za pomocą tranzystora germanowego i małego rezystora. Przy dobrych wiatrach nawet jak się jedna żarówka spaliła to już była sygnalizacja, że coś nie halo.

Pzdr

_________________
Mariusz

Miałem kilka kontroli w życiu ale takiego aptekarza jeszcze nie spotkałem co by na kontrolki patrzył.

no to jest bardzo ciekawe co piszesz Atosik. A powiedz mi jak to się ma do balona w którym nie ma kontrolki że palą się światła mijania?

_________________
Darek

Poczytaj tutaj.
Ale jak Ci się nie chce szukać, to esencja:

ZAŁĄCZNIK Nr 6

WARUNKI SZCZEGÓŁOWE DOTYCZĄCE ŚWIATEŁ ZEWNĘTRZNYCH POJAZDU SAMOCHODOWEGO I PRZYCZEPY

6. Przewidziane w § 2 kol. 12 i 13: 
  1)   kontrolny sygnał włączenia, który wskazuje, że urządzenie zostało włączone, ale nie wskazuje, czy działa ono normalnie; 
  2)   kontrolny sygnał działania, który wskazuje, że urządzenie zostało włączone i działa normalnie,
jeśli są to sygnały świetlne, powinny być umieszczone w miejscu zapewniającym kierowcy dobrą ich widoczność i nie powinny utrudniać obserwacji drogi; kontrolny sygnał włączenia może być zastąpiony kontrolnym sygnałem działania; jeżeli umieszczenie kontrolnego sygnału włączenia jest zabronione, nie oznacza to, że zabronione jest umieszczenie kontrolnego sygnału działania.

§ 2. Światła powinny odpowiadać warunkom podanym w poniższej tabeli: 


12   Awaryjne   jak kierunkowskazy (lp. 3) 

13   Przeciwmgłowe tylne   1 lub 2   1 lub 2   1 lub 2   1 lub 2   Czerwona   z tyłu

P.S. A wzór na chlapacz jednak obowiązuje

Waldis czy to są aktualne przepisy?
Napisane jest odnośnie świateł dziennych "połączenie elektryczne powinno być takie, aby nie można było ich włączyć, jeśli nie są jednocześnie włączone tylne światła ", a to już u nas nieobowiązuje, więc?
Ach te nasze kochane prawodawstwo...

Pzdr

Atosik

_________________
Mariusz

Aktualny stan prawny rozporządzenia jest na poprzedniej stronie w moim poście

zlekka odbiegacie od tematu hehe powiem wam szczerze że jak czytam to wszystko to mi się odechciewa haha normalnie ręce opadają jestem ciekaw kto tak na prawdę o tym wszystkim wie.

Wszystko ładnie pięknie to z tego wynika że ja mając baleno i włączone światła mijania mogę dostać mandat za to że nie mam kontrolki w aucie od ich działania tylko dlatego że w produkcji tak nie było hehehe dosłownie śmiech na sali

Chyba za dużo czytam tego wszystkiego. Trzeba założyć te światła tak jak powinny być jechać na sprawdzenie a później się okaże czy policja sprawdza to wszystko co Wy piszecie

_________________
Darek

A ja się zorientowałem, że w mojej wersji SX4 (2007 GLX, wyprodukowany w Japonii) plastikowe "boki" przy otworach na światła przeciwmgielne przednie są o wiele krótsze niż w egzemplarzu marco1

Zresztą tu widać:
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs505.snc3/26541_1443603608937_1198502305_31277298_5784268_n.jpg

Co oznacza albo mocowanie linijki LED do lakierowanego zderzaka, albo szukanie świateł okrągłych pasujących do otworów od przeciwmgielnych.
(bo wymiana zderzaka raczej odpada)

Absolutnie ani trochę - rozporządzenie mówi, że kontrolkę świateł mijania

a dopuszcza znaczy, że wolno ją mieć, lecz nie koniecznie... w Lianie też nie mam a w Splashu chyba także

Najciekawsze jest jednak to, że niektóre samochody wyposażone fabrycznie w światła do jazdy dziennej mają mniejszą ich powierzchnie, niż ledy zamontowane przezemnie ( np.Peugeot 308, 3008, 5008).
Zastanawia mnie również to, jakby powierzchnię tych świateł zmierzył jakiś "nadgorliwiec" ( np.diagnosta, policjant), są to elementy zintegrowane z lampą główną posiadające swój oddzielny wydzielony odblask. Samochody te są dopuszczone u nas do ruchu, mają świadectwo homologacji czyli jednak wszystko jest ok.
Jeśli dana lampa ma homologację i atest z jej przeznaczeniem wybity na kloszu więc nie powinno być problemu.
Większy problem od takich lamp stanowią jednak HID-y montowane przez co poniektórych, jak również samochody ( i to na ogół bardzo drogie) przywiezione z USA z niezmienionymi lampami na obowiązujące w naszym kraju, i jakoś nikt się za to niebierze żeby coś w tym kierunku zrobić.

Nie ma takiej możliwości, żeby homologacja objęła coś, co nie jest zgodne z normą... 25 cm.kw. to nie tak wiele: 10x2,5 na ten przykład. A co do aut ze światłami symetrycznymi - nie wiem, gdzie pomieszkujesz ale u mnie w Galicji nie ma najmniejszych szans, by takie auto przeszło diagnostę... kilka lat temu może ale tych diagnostów już nie ma... moze Twoja Galicja to inna Galicja

Omujborze, i to ja jestem tutaj ten młody i naiwny

Widzisz - diagności żyją ze swoich uprawnień... nie trzeba być żadnym specjalistą, by odróżnić światła symetryczne od asymetrycznych... a potem wystarczy jedynie ustalić, gdzie pojazd dopuszczono do ruchu i postawić konkretnemu diagnoście zarzuty z 231 albo 271 KK. Oczywiście sam właściciel pojazdu także naraża się na zarzuty karne... a to nie w kij dmuchał, zwłaszcza dla diagnosty, który traci zawód. O umieszczeniu w Centralnym Rejestrze Skazanych /aktualnie chyba zmienił nazwę na Krajowy Rejestr Karny?/ już nie wspominam. Tak - trzeba być naiwnym i pozbawionym wyobraźni...

Bluedog, Tomash pisze o homologacji dla aut new mimo że nie maja wymaganej powierzchni.
Znam przykład dopuszczenia urządzeń elektronicznych niezgodnych z PN.
Musiałem kombinowac aby to działało z urzadzeniami zgodnymi z PN.
Polska to dziki kraj i homologacje sie dostaje nie dla tego, że cos jest zgodne z normą niestety...

_________________
Mariusz

Ja sądzę, że raczej mówi o prywatnym imporcie, bo nowe auta amerykańskie na rynek europejski sprowadzane są wg.specyfikacji europejskiej i tutaj nie spotkałem się nigdy z reflektorami symetrycznymi... zresztą kary dla importera są w takim wypadku dotkliwe a do tego grozi mu spora odpowiedzialność cywilnoprawna ze strony potencjalnych nabywców.

W prywatnym imporcie zdarza się często, że sprowadzony pojazd nie ma i nigdy nie miał specyfikacji europejskiej /np. większość starszych Oldsmobil'i/ i nie istnieją do niego reflektory asymetryczne białe pozycyjne czy żółte, tylne kierunkowskazy... i jest problem.

Mam sporo znajomych sprowadzających auta z USA. Kilku z nich wręcz zaskoczyłem pytaniem czy przerabiali światła, żeby odpowiadały europejskim normom (asymetryczne reflektory, żółte kierunkowskazy z tyłu) -- takie mamy stacje diagnostyczne.

Oraz: po Warszawie jeździ kilka (naliczyłem 5) sztuk Corvette C5. Znajdź mi jedną mającą przerobione (pomarańczowe) tylne kierunkowskazy.
Dodam jeszcze, że na wszystkie widziane Mustangi (już nawet nie liczę) tylko u jednego widziałem pomarańczowe kierunkowskazy z tyłu.

Ja nie twierdzę, że to jest fajne czy dobre. Ale jeśli takie numery przechodzą, to nie wierzę że 100% homologowanego sprzętu jest rzeczywiście zgodna ze wszystkimi warunkującymi homologację przepisami.

dorzuce jeszcze takie fury jak Infinity i Mercedesów których kilka w Krakowie widziałem z czerwonymi kierunkowskazami z tyłu.
Natomiast co się tyczy utraty uprawnień przez diagnostę, to klient z nieprzerobionymi światłami musiałby zostać złapany zaraz po wyjechaniu z stacji, bo w innym przypadku zawsze taki diagnosta ma wytłumaczenie, że lampy musiał właściciel zmienić po wyjechaniu od niego z przeglądu.
Zresztą w naszym pięknym kraju nadal można zrobić przegląd samochodu z dopuszczeniem do ruchu, który powinien już dawno zostać zezłomowany. Wystarczy tylko zobaczyć jakie niekiedy "wraki" na drodze można spotkać.
Jak zobaczyłem kiedyś że kierowca jadący z naprzeciwka starym Jelczem wykonuje pół obrotu kierownicy i jedzie dalej prosto to byłem w lekkim szoku i zbliżyłem się max. do prawej krawędzi jezdni gdy się z nim mijałem.
Innym razem natomiast w nocy jechałem za gościem bez postojówek z tyłu przez około 10km, wołanie przez CB nic nie pomagało, w końcu go wyprzedziłem po następnych 10km w stałym miejscu zobaczyłem radiowóz, więc zjechałem i mówię Panom Policjantom że jedzie gościu dostawczakiem bez postojówek, najpierw popatrzyli się namnie zdziwieni czego to ja od nich chcę ( przerywając im drzemkę), potem gdy dostawczak nas minął i nacisnął na hamulec stwierdzili ale "stop" ma więc może jechać. Rozbawiło mnie to bardzo, powiedziałem "dobranoc" zasunąłem szybę i pojechałem sobie dalej.

Ci co bardziej prawomyślni sprowadzający wozy ze Stanów właśnie tak robią -- jadą do porządnej stacji diagnostycznej z żółtymi kierunkowskazami, po podbiciu papierków śrubokręt i wymieniamy klosze

Fragment o Jelczu

Witam, potrzebuje pomocy przy montażu świateł dziennych. Tym samym poprzez dokladne odpowiedzi stworzymy instrukcję.

Posiadam autko po lifcie z "systemem skandynawskim".
Zakupiłem światła Philips daylihgt 4 (2x 4 led)

Zacznijmy od montażu świateł: umiejscowienie, ja preferuje w plastiku oprawy halogena:
Lampy o wym 123x24 zmieszczą się w poziomy pasek ułożony najniżej.
Tu pierwsza prośba : instrukcja demontażu owej obudowy halogena (by nie ostawić śladów wkrętaka ) ? Występują tam tylko zatrzaski? od zewnątrz nie ma za co złapać , może wypchnąć od wewnątrz komory silnika??
Po montażu czas na podłączenie :
kupione światła mają centralkę która włącza światła po odpaleniu a po uruchomieniu świateł pozycyjnych wyłącza je. Dzięki takiemu podłaczeniu:

W naszym aucie znajduje się system uruchamiający światła mijania:


I tutaj pytanie (może ktoś już ktoś to podłączał ) czy wywalić oryginalny moduł by wyłączyć automatyczne włączanie się świateł. Podłączyć nowe światła tak jak na załączonej instrukcji

czy opcja druga wyrzucić automatyczny system dołączony do lamp i znaleźć przewód, wychodzący z oryginalnego systemu załączającego światła po odpaleniu silnika. Następnie tam podłączyć się z nowymi lampami . W drugim przypadku to oryginalny moduł sterowałby dziennymi światłami, lecz nie wiem czy wyłączą się one po włączeniu świateł mijania (przepisy).

W późniejszym czasie myślę także by w celu całkowitej automatyzacji dołączyć do układu czujnik zmierzchu, który automatycznie włączałby światła mijania (czujnik ok 50zł od używanego autka).

czekam na propozycje co do metody podłączenia, autko jest na gwarancji więc muszę wpinać się w taki sposób do elektryki pojazdu by w każdym momencie można było wrócić do poprzedniego stanu.

A z jakiego powodu montujecie? Oszczędność paliwa? "Moda"? Bo są dostępne..?
Tak z ciekawości pytam

_________________
Pozdrawiam, Konrad

Podobają mi się takie światełka. Sprawa gustu. Jednym się podoba innym wcale. Nie szukał bym w tym oszczędności, trzeba za nie zapłacić wiec koszt ich zakupu pewnie przewyższa obniżone koszty A zaczyna to tak wyglądać :



mocowanie ich jest beznadziejne za zaślepką jest otwór w zderzaku (zaślepkę wypchałem z zatrzasków od środka), więc nie ma do czego przyczepić oryginalnego mocowania lampy, dorabianie płaskowników Jak ktoś chce kupić by przykręcić i cieszyc się światłem tzw godzina roboty, radzę zrezygnować Co innego majsterkowicz lubiący spędzać czas w garażu Polecam

Jutro druga strona potem czas na podłączenie
Na krótko


Zmiana koncepcji montażu : klej do szyb samochodowych Dzięki temu lampa jest integralną częścią czarnej zaślepki, bez żadnych mocowań. Lampy zamontowane, podłączona centralka do akumulatora, na razie świecą się wraz z mijania (nie odłączona oryginalna centralka). Trzeba znaleźć troszkę więcej czasu na grzebanie z prądem Fotki:

Nie obraź się ale wg mnie montaż takich świateł do auta zalatuje agrotjuningiem, jak widzę auto z takim czymś to wzbudza to we mnie tylko litość nad właścicielem który zobaczył Audi z ledami dziennymi i wpadł w kompleksy.

@tomcio: Na szczescie zdania sa podzielone...
... ale podazajac takim tokiem myslenia, az prosi sie zapytac co sklonilo Ciebie do zainstalowania orurowania na "pseudoterenowym" samochodzie...

wie wydaje mi się, nie staram się na siłe zrobić z tego audi. jak bym chciał to bym kupił audi Podoba mi się takie grzebanie w autku, nie wiem co będzie następne. Wydaje mi się że fajnym rozwiązaniem w innych autach jest kierunkowskaz którego muśnięcie (nie załaczenie) spowoduje 3-krotne mrugnięcie świateł. Przydatna rzecz przy wyprzedzaniu. A wymaga zamontowania czasówki. Szkoda że nie mam schematów elektrycznych, by to ułatwiło nieco sprawę, ale bez tego się uda.
A co do wiejskiego tuning Mam dymione kierunki, końcówkę wydechu, żarówki bluevison, teraz LED-y. A ty kolego masz kangura - więc każdy robi ze swoim autkiem to co lubi
A opis mojego montażu Dziennych, przyda się może innym klej do szyb spisał się znakomicie światła super się prezentują, zarówno z bliska jak i z daleka
Pozdrawiam

jestem w tej samej sytuacji co ty tylko że fura nadal na gwarancji tak więc kłania się serwis.
Jeśli chodzi o plusy takiej instalacji to przy odpalaniu w zimę przy -20 zamiast uruchomić się H4 (których szkoda jeżdżąc na co dzień -> Philips Nightguide które nie są tanie ) odpalają się Ledy które dają mniej popalić Aku w takich warunkach.
Dziękujemy systemowi który automatycznie włącza światła (bodajże system europejski)
:):)