Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

witam czy da sie na stale wylaczyc esp niby jest przycisk do wylaczenia ale po przekroczeniu pewnej predkosci esp samo sie wlacza!!
jest jakis sposob na to?

Nie nazywam się Wyszukiwarka, ale cóż.....

viewtopic.php?t=3899

tak to tez czytalem ale mi chodzi o to by je wylkaczyc na stale a nie aby po przekroczeniu 30km/h sie samo wlaczalo!!

To nie czytaj jeszcze raz, tylko poproś jakiegoś szpeca od elektroniki, to może gdzieś kabelek wypnie i po kłopocie

[osobiście nie polecam]

Ja tez - ZDECYDOWANIE niedobry pomysl

_________________
Robert

dlaczego niedobry pomysł? sam o tym myslę jak mi się gwarancja skończy. chciałbym aby możliwe było włącznie i wyłączanie tego ustrojstwa. Ale jeśli się na to zdecyduje to musiałby to zrobić ktoś kto naprawdę wie co robi. Bo żadnemu domorosłemu "elektrykowi" bym nie dał tknąć mojego autka

Tylko na siłę niestety.

Ja planuję zalożenie dodatkowego wylacznika ESP, takiego który działa zawsze.
Dlaczego? Ponieważ ESP czasem mi przeszkadza. Nie tak dawno jechałem sobie na Mazurach pod lekko błotnistą górkę. Nie właczyłem wczesniej reduktora (wyłącza ESP automatycznie) i mogłem tylko blokować centralny dyfer, lecz to nie wyłącza ESP. W efekcie ledwo podjechałem, bo ESP skutecznie hamował . Wyłączenie go przy 30 km/h nic nie daje bo jeden uślizg kół i w teori przekraczałem 30 co włączało ESP. Bez ESP wjechałbym bez żadnego problemu.
W pewnych sytuacjach, gdy nawierzchnia gwałtownie sie zmienia i nie ma czasu i możliwości na zatrzymanie i włączenie reduktora, moim zadniem, może doprowadzić do wklejenia

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

No muszę przyznać, że w sytuacji opisanej wyżej przez *czoboki* taki wyłącznik byłby rzeczywiście przydatny. Ogólnie ESP ma przecież zapewniać bezpieczeństwo, a nie gwarantować "wklejki"

_________________
Robert

TYlko o takie sytuacje chodzi, bo zalety ESP doceniam jak najbardziej. Trzeba jednak tez pamiętac o ograniczeniach jakie nakłada.
Ostatnio się bawiłem i wszedłem gwałtownie w zakręt. Auto zaczęło sie obracać i problem. Nie da się szybko przerzucić na druga stronę bo ESP niepozwala na uślizg koł, który mógłby pomóc. W efekcie zatrzymałem się pod kątem 90 stopni do kierunku jazdy .
Muszę jeszcze poćwiczyć, bo oczywiście jest możliwość, że ciapa ze mnie i coś źle robię

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

raczej nie ciapa tylko zauwaz ze masz inny rozklad mocy na osie jak dasz w piec a pewnie masz wersje silnika 2.7 to zauwaz ze samochod zachowuje sie jakbys mial neped na tyl:)troche delikatniej taka moja sugestia

Pewnie tak, trzeba ćwiczyć.
Nie, nie mam 2,7. Mam DDIS 1,9

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Przepraszam za mały odkop, ale nie chciałem tworzyć nowego tematu


Problem ten sam - wyłączenie ESP na stałę, żeby się trochę pobawić np. na śniegu na 4H powyżej 30 kmh


Jak auto zareaguje na wyjęcie bezpiecznika ESP ? Próbował ktoś ?

Chodzi o GV 2007

O ile wiem, po takiej operacji trzeba kasować błędy w komputerze. Ale głowy nie dam

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

do zabawy na sniegu to kup jakąś nawet starą tylnonapedówkę jakieś biemdablju czy coś
a suzutka nie męcz


pokój

Potwierdzam,ESP przeszkadza w/w sytuacjach
A próbował ktoś bezpiecznik po prostu wyjąć ?
O ile się nie myle,to jest na jednym bezpieczniku ABS/ESP.
Wyjąć i przyzwyczaić się do święcących lampek
Albo dorobić wyłącznik,jak to już ktoś wcześniej wspomniał...
Ciekawe co na to komp pokładowy