aro686 pisze:
Ja już mam 3 olej i nic się nie zmienia. Najpierw był olej jakim zalewa Fiat. Potem zmienili na ten co leją do Suzuki jeszcze dodatkowo z jakimiś minerałami, a teraz jest wlany jeszcze jakiś inny i cały czas tak samo. W sumie nie wiem co robić bo mam nawet przyznaną nową skrzynię tylko twierdzą że ten typ tak ma. Boją się wymieniać bo trzeba rozbierać mechanizm różnicowy czy jakoś tak i martwią się żeby wszystko potem działało jak należy. Oczywiście to nie mój problem tylko serwisu tylko skoro te skrzynie tak chodzą i nowa będzie taka sama, a potem auto ma jeździć do serwisu bo napędy będą wariować po tej naprawie to nie wiem czy jest sens.
A ja myślę że to jednak skrzynia suzuki:
1. We fiaciorach nie wymienia się oleju w skrzyni (przynajmniej serwis mi tego nie robił w jednym z moich aut tzn Doblo 1,9JTD 200tys km - a i instrukcja tego nie przewidywała). - tu wymiana co 60tys.
2. Jeżdżę też czasem nowym brawo 1,9 multijet i mam wrażenie że skrzynia (też 6-a) chodzi precyzyjniej niż w sedici - a nie podejrzewam fiata o zupełnie inną konstrukcję skrzyni (może inne mocowanie ale środek -raczej nie).
3. Podobną niedoskonałością meldują się skrzynki 5-biegowe w SX4/Sedici mało tego i na zimno i na ciepło.
A tak a propos tego niedomagania na zimno (nic nie chodzi rewelacyjnie przy ujemnych temperaturach - skrzynia i silnik też) ma je większość znanych mi aut łącznie z obecnie posiadaną Navką (chociaż to prawie ciężarówka ktoś powie), jest to mniej lub bardziej odczuwalne, ale jest.
Ja osobiście sobie z tym drobnym niedomaganiem radzę i koledze Aro686 też proponuję zaczekać, no chyba że kończy się gwarancja bo jak jest już bardzo źle to może być tylko lepiej (a w napędzie raczej nie dawałbym grzebać prawie profesjonalistom, bo prawie czyni wielką różnicę) .
Pozdrawiam

SOREK pisze:
w moim dieslu jest tak : przy temperaturze ok 0 zaraz po rozruchu jest tak jak pisal funtchomas tzn tak jak w starze ale po dosłownie 5 min jest ok a jak jest już całkiem ciepły to pracuje naprawdę przyjemnie.
U mnie skrzynia pracuje dość ciężko ale bez przesady (jest po prostu dyskomfort w przypadku 1, 2 i redukcji 3-2)przy temperaturach poniżej -10-15 (może dlatego że mam garaż - czort wie) jeździłem nim przy - 26 na Mazurach (nawiasem mówiąc po ośnieżono - oblodzonej nawierzchni znacznie lepiej się jedzie z napędem 4x4 niż na jedną oś i dlatego wybaczam im tę niedoskonałość odczuwalną przez pierwsze 2-3km).
