Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Sluchajcie mam problem Kupilem felgi z oponami ze swistaka 1,0 i okazalo sie ze nie pasuja do mojego swiastaka 1,6 z 92 roku. Przednie kola nie beda sie krecily bo felgi przylegaja po zalozeniu do ukladu hamulcowego. Ma ktos do sprzedania same felgi 13 ktore mi podpasuja i czy w ogole sa takie czy mam szukac juz 14 a obecnych zimowek z felgami sie pozbyc ??

Czy ktos ma moze instrukcje od ww. modelu? Jesli tak to prosilbym o udostepnienie. Z gory dziekuje.

Kurcze, chyba źle trafiłem, bo kupiłem Suzi z 91r i gdzie jak nie tutaj szukać wsparcia, a tu same nóweksy . Ale cóż będę szukał dalej...

Pozdro

aha jeden z Kolegów na początku pisał coś o tym, że to forum nowych świstaków itd, bez starych nie było by nowych Pzdr

to dość młode forum, więc to Wy tworzycie silną grupę
w razie braku odpowiedzi poszukaj na zlosniku lub swiftklubie

Witam wszystkich użytkowników forum.
To mój pierwszy post i czuję lekką obawę, czy w/w temat był może już poruszany ( a ja jakoś tego nie zauważyłem). Jeśli tak to z góry przepraszam...
Sprawa z którą sie zwracam jest następująca. Mianowicie kilka miesięcy temu nabyłem śliczniutkiego Swifta1.0 GLS '95r. Mój "Świerszczyk" spisywał się elegancko aż do ostatniego tygodnia... Wtedy rozegrała się mała tragedia... zaświeciła się lampka CHECK ENGINE. Dosłownie na chwilę, myślałem, że może jakieś spięcie, bo wilgotno było okrutnie. Niestety zapaliła się znów, już na dłuższą chwilę 2 dni później. Autko jechało bez żadnych problemów, spadków mocy, stuków itp. Znalazłem na stronie test jak sprawdzić co to za problem. wymrugało mi kod 24 - speed sensor. No i w tym momencie klapa, bo nie mam ani pojęcia jak to ugryźć ani co z tym zrobić. Dlatego też zwracam się do kolegów z prośbą o pomoc w temacie. Samemu nadal szukam informacji na ten temat, ale czytanie wszystkich postów na stronach obcojęzycznych zajmuje ciut więcej niż się spodziewałem.
Z góry dziękuję za pomoc.

a predkosciomierz dziala ?

Strona WWW

tam tez masz kolejny link do polozenia czujnika

to mój pierwszy post tutaj, więc witam wszystkich


Dziś zostały zmienione poduszki pod silnikiem oprócz tej koło skrzyni, i samochód ma straszne drgania przy obrotach bliskich 2500,3000. Dodam że auto było puknięte i ma troche krzywą podłużnice, czy prostowanie ramy może coś dać ?? chodzi konkretnie o lewą poduszke od strony kierowcy. Mechanik który to zmieniał powiedział że te poduszki mogą sie jeszcze wyrobić, jest taka możliwość ??

Auto Suzuki Swift 99r 1.0


Jeszcze mam pytanie odnośnie amorków i sprężyn do tego auta, jaki jest zbliżony koszt zakupu.

to pytanie lepiej zadaj na www.zlosnik.pl w dziale technicznym swiftow.



ceny sa rozne, od 640 nawet do 1000 zl za komplet. ( te za 1000 to raczej sa z nastawem na ostrzejsza jazde )

Cześć, jak w tytule. Czy ktoś może wstawiał sobie brzęczyk sygnalizujący
włączone światła mijania? Już chyba z 5 razy rozładowałem przez te
cholerne światła akumulator. I całe szczęście że w cywilizowanych miejscach,
to zawsze ktoś pomógł. Elektryk chce za taki drobiazg od 50PLN w górę,
a nie sądzę że to coś wielkiego, tylko trzeba wiedzieć na które bezpieczniki.
Pozdr

przeciez taka opcja jest w standardzie z piszczkiem w drzwiach ...
Jak masz wlaczone swiatla i wyjety kluczyk to powinien piszczec

Stare Swifty czegos takiego nie mają. To pewne

automatyczny włącznik świateł na allegro nie wiem jak teraz ale dało sie dostać za 16zł i montaż jakieś 15min wiem bo montowałem w mojej świętej pamięci babuni. Musisz wymarć które przewody po przełączeniu świateł dają sygnał, nacinasz lutujesz jeszcze masa i finito. Aha jeszcze podawałeś sygnał z kontrolki od ładowania akumulatora. A jak nie chcesz to wystarczy jakiś buzer przekaźnik i wpinasz sie w przełącznik od świateł i krańcówek w drzwiach

_________________
Darek

Miałem Swifta 1.0 GL Plus z 1994 roku i miał takie coś.
A świeci się w twoim oświetlenie kabiny po otwarciu drzwi?

przepraszam że się wetnę trochę w temat ale u mnie (swift 1.0 '99 3d) nic nie brzęczy jak wyciągnę kluczyk i zostawię na światłach dodam przy tym iż chyba nie działa mi czujnik w dzwiach kierowcy od zapalania światła wewnątrz bo jak się otworzy z prawej strony to świeci a z lewej nie. Czy te 2 sprawy mogą być w jakiś sposób ze sobą połączone??

Obywatel Piszczyk od świateł jest sprzężony z przełącznikiem drzwiowym od oświetlenia wnętrza. Ten przełącznik (pod gumką) lubi się zabrudzić lub po prostu zużyć.

a czasami zgubić ową gumkę po czym dostaje sie wilgoć do niego i jest kaplica

_________________
Darek

Maja na 100% - jest to standard od MK II ( bo w MK I nie wiem czy takowy byl )



przeczysc styki - piszczyk ten jest wlasnie zintegrowany z drzwiami kierowcy.

wielkie dzięki za odpowiedzi jutro jak będzie pogoda zabiorę się za ten czujnik przy drzwiach bo to najwyraźniej jego wina i przez to brzęczyk mi nie działa (chyba ze 2 razy rozładowałem przez to akumulator bo w cytrynie u rodziców działa to nadal bez zarzutów no i się przyzwyczaiłem)

Przecież wyżej już to zostało powiedziane

o tym ze zazwyczaj jest to wina stykow, chyba nikt nie pisal
Dodatkowo ludize pytaja pare razy, to potwierdzam

Mówicie że brzęczyk jest na stałe? A gdzie go szukać konkretniej?
Ani w instrukcji do samochodu, ani trochę grzebiąc nie znalazłem
nic takiego. A poprzedni właściciel twierdził że brzęczyka w tej
wersji nie ma.

Posluze sie cytatem z postu kolegi Sholka :

No i mam odpowiedz. Zajrzałem za zegarek, i wisi niebieska wtyczka luzem. Obejrzałem dość dokładnie gdzie jest owa skrzyneczka do której się to podpina i szczerze powiem że nie widzę. Jest zasilanie zegarka, radia, zapalniczki, trochę zaklejonych wiązek kabli, ale ta wtyczka nie ma odpowiednika. Albo jest gdzieś bardzo sprytnie ukryty Poszukam jeszcze jutro.

Kontynuacja tematu. Dziś miałem chwilę i próbowałem rozwiązać problem, ale niestety nie mogę znaleźć gniazda na niebieską wtyczkę (która wisi luzem). Dołączam zdjęcie i prośbę do użytkowników takiego modelu - mógłby ktoś sprawdzić gdzie wpięta jest ta niebieska wtyczka, która tu sobie wisi? Tu gdzie jest przyklejony kabel z nią jest szufladka i podstawka na kubek (wysuwana), a nieco wyżej widać tył radia. Kabel jest na tyle krótki że to musi być gdzieś tu.

Kolega błądzi po forum , więc przeniosłem jego pytanie tutaj: