Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

A mnie cos klekocze z kolumny kierownicy ale tylko na wybojach...

JAKOŚ po węgiersku...

No więc, poza lekko odstającym zamknięciem schowka, o którym niejeden tu pisał, oraz skrzypiącym z powodu niewłaściwych śrub fotelem trafiła mi się prawdziwa niedoróbka
> Źle założona opaska na przewodzie doprowadzającym płyn chłodzący powodowała wydostawanie się płynu poza układ. Działo się to bardzo powoli w małych ilościach (sączenie), więc zorientowałem się dopiero po 9000 km, gdy poziom w zbiorniczku wyrównawczym spadł poniżej LOW.

Serwis natychmiast poprawił mocowanie i powinno być OK.

Ufff.... Dobrze ,ze caly plyn Ci nie uciekl i ,ze pierscieni nie przegrzales mialem tak w kadecie ,ze sie pompa wody rozszczelnila 7km i mialem po pierscieniach

Co do jakosci jeszcze.
Zastanawia mnie jak to zrobili w suzuki ,ze piszczy mi kurde podnozek a raczej podstopek ten po lewej od sprzegla??? Przeciez to jest kurcze z materialu a za kazdym razem jak chce sobie tam noge rozprostowac to strasznie skrzeczy

Bo to może jest taki specjalny sygnał ostrzegawczy, aby się za bardzo nie odprężyć i nie zasnąć za kierownicą to samo wmontowane jest w fotel kierowcy - wszak SX to jest bezpieczny samochód

_________________
Tarzycjusz:)

Ma ktoś pomysł na to drgające lusterko wsteczne, bo i u mnie od jakiegoś czasu do robi

u mnie pomogło zsunięcie z szyny mocującej i ponowne wsunięcie ( wyczuwalny "klik" po wsunięciu). Okazało się że nie było do końca wsunięte na szynę mocującą. Ale u mnie drgało całe lusterko a nie tylko sama szybka.

Dzięki. Zobaczę co się da z tym zrobić. Na codzień nie przeszkadza, ale lekko irytuje... .

Pomysłem raczej nie jest przyklejenie lusterka od nowa. Gdy wymieniałem szybę po kontakcie z kamieniem, myślałem, że przy okazji przynajmniej pozbędę się drgań. Ale nie, pomimo ponownego przyklejenia drga jak wcześniej.

Dodam coś od siebie:) Mój Sx sedan przy przebiegu 730 km ściąga w prawa stronę, buda cala bezwypadkowa, zawiecha ok, cisnienie w oponach ok, wszystko ok, ale sciaga w prawo. Co to moze byc??

Krzywa droga?

To jakaś nowość...
Najlepiej umów się z ASO na kontrolę i ewentualną naprawę.

Ha! Właśnie byłem dzisiaj na przegladzie do 1000 ( a mam 730 ) i niby wszystko jest ok:)

Witam wszystkim serdeczne, jestem nowy na tym forum. Rozważam zakup SX4 i zastanawiam się czy te typowe dolegliwości, o których piszecie zostały wyeliminowane w modelach z 2008 r. Jeżeli ktoś kupił to auto w tym roku to bardzo proszę o opinie. Pozdrawiam gorąco.

W moim Sedici 2008 po przejechaniu 7000 km nic nie klekocze, nie stuka i nie puka, lusterka są na miejscu, wewnętrzne nie wibruje, silnik nie zamula i nie gaśnie. Spalanie w mieście się ustabilozowało (komputer od dwóch miesięcy wskazuje spalanie 7.8l/100km).

Jedyne "mankamenty":
- prawa strona schowka pasażera odstaje o 5mm ale w ogóle nie mam zamiaru się tym zajmować i przejmować;
- na nierównościach coś skrzypi w okolicy okrągłego nawiewiu na lewo od kierownicy (samochód nie jest z gumy więc chyba coś zawsze musi skrzypieć
- przy wyższych prędkościach delikatnie słychać jakby powietrze opływało boczną szybę od strony kierowcy.
No i w sumie to wszystko.

Jak wpadniesz na powód tego stukania w okolicach nawiewu to się pochwal.
Mam ten sam objaw. Myślę że to gdzieś spod kokpitu. Przytrzymywanie plastikowych wstawek nie tłumi stukania.
Odpowiadając koledze profi-waw, mam sedici od 05.08 i opisywane tu usterki uważam za typowe.
Oczywiście nie występują wszystkie na raz w jednym aucie, mimo to zbyt dużo jest tych mankamentów.

Obstawiam uchwyt od schowka.

No i doszło sławetne skrzypienie foteli Przy przebiegu niecałych 3k odgłosy jakby fotel miał odpaść Coś ta jakość made in Japan jest przereklamowana......Chyba, że to sławetny WAY OF LIFE....... skrzypi stuka a ty wiesz, że samochód jedzie i przynajmniej nie zaśniesz za kierownicą

Niestety ten objaw jest nie do wyeliminowania...ASO coś szperało przy fotelach już 2X i nic...
Mam przejechane 21kkm...i zdążyłem się już przyzwyczaić...choć czasem jest naprawdę irytujący...

Nie poddawaj się , ja byłem kilka razy ze skrzypiącym fotelem , dokładnie nie pamiętam ile.ASO kombinowało , rozbierali całe fotel, smarowali itd. Na dziś mam już ciszę od ok. 8000km. i oby tak już zostało.

U mnie z kolei tak sprawa wygląda (Przebieg 20000km):
1. Rezonuje jedynie schowek
3. Fotel skrzypi dosyć donośnie
4. Dźwignia regulacji oparcia raz działa raz nie.
5. Lusterko się trzącha
9. Schowek troszkę odstaje
10. Jakość tapicerki rzeczywiście tragiczna.

Nie wymienione punkty nie występują, a poza tym nie mam na co narzekać. Aha jeszcze te wyciszenie kabiny rzeczywiście nie jest zadowalające.

Widzę, że fotel skrzypi u wszystkich. Pewnie testowali go sami Japończycy. Oni ważą po 60 kg więc nie dziwne, że u nich nic nie skrzypiało
Pozdrawiam!

taaa, skrzypienie i mnie dopadło

No to mozna powiedziec ze "cierpliwosc zostala wynagrodzona"
Witamy w Klubie!

_________________
****** Pozdrawiam! ******

A ja dopowiem swoje 3 grosze ( chociaż Kazik spiewał o 12 ) W moim poprzednim samochodzie po 410kkm ( mam go do tej pory ) nie skrzypi fotel, tapicerka jes wyciagnieta, ale nie zmechacona, deska też nie skrzypi, dochodzą tylko normalne dzwieki wynikające ze zużycia, ogólnie rzecz ujmujac.......Way of life...... droga przez męke.

To już nie wróci
Pewnie każdy właściciel nowego samochodu w "budżetowej" klasie będzie wspominał jakiś poprzedni samochód z rozrzewnieniem