Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Pytanie do posiadaczy swifta ,zintegrowanego alarmu,centr.zamka w kuczyku
Czy po otwarciu drzwi kierowcy kluczykiem ( nie zdalnym sterowaniem) powinien włączyć się alarm?? ( raczej nie powinien!!). Instrukcja alarmu HPB (suzuki) mówi coś o awaryjnym rozbrojeniu, ale po otwarciu drzwi, alarm uaktywnia się (wyje). Co w takim razie robić po wyczerpaniu baterii w kluczyku :shock:
Czzy u was jest tak samo

alarm nie ma sie wlaczac z otwarciem drzwi, hmm po wyczerpaniu baterii, otworzyc normalnie kluczykiem drzwi kierowcy wylaczyc syrenke kluczykiem jesli masz i dac alarm w tryb serwisowy, tylko nie wiem czy sie da jesli sie juz wlaczyl, pewnie nie

syrene mam cyfrową bez kluczyka , drzwi otwieram z kluczyka , otwieram drzwi i wyje :evil:
tylko testowalem dla proby , jak bateria wysiądzie
sprawdzaliscie u siebie

nie , nie probowalismym, w instrukcji musi byc cos na ten temat

w instrukcji jest , owszem , tylko jak zwykle instrukcje są do d...y ,, po otwarcu drzwi alarm chyba nie powinien wyc . to jest zbyt stresujące , zeby cokolwiek dalej działac , :twisted:
jak sprawdzicie u siebie dajcie znac
dzięki

Dzis sprawdzalem u siebie. Przy otwieraniu z kluczyka alarm wyje i to odrazu po przekreceniu zamka, nawet drzwi nie trzeba otwierac.

I tak powinno być. Używając pilota, jednocześnie otwieramy drzwi i rozbrajamy alarm. Otwierając drzwi kluczykiem, otwieramy auto z wciąż uzbrojonym alarmem.I dlatego wyje.

U mnie z kolei - uzbrojenie alarmu działa zarówno z pilota, jak i kluczyka.
Rozbrojenie - tylko z pilota.

Otwarcie samochodu kluczykiem nie powoduje wycia syrenki - zaczyna wyć gdy otworzę jedno z wielu drzwi

Moje pytanie zaś brzmi czy ktoś z Was posiada do alarmu HPB moduł o którym piszą w instrukcji, do domykania szyb - w moim ASO nikt nie wiedział czy jest on jakiś specjalny czy zwykły jakich pełno w sklepach, jeszcze nie zdarzyło im się instalować.

A co to za skrot HPB ?? Mi w ASO zamontowali chyba inny...

Nie wiem co to za skrót. Mowa o alarmie który montuje ASO, a instrukcja wygląda jak poniżej.

No to mi zalozyli jakis niefabryczny..moze to i dobrze

Dokładnie taka instrukcja
Po szerokiej konsultacji i wnikliwym przeczytaniu inst. wyszło na to ze tak powinno być, w końcu po to jesyt alarm. Jest jednak możliwość jego dezaktywacji (oczywiście syrena wyje) z całkowitym rozbrojeniem, aby móc jechać dalej (w przypadku felernej baterii lub rozładowania) :wink:

Wczoraj otrzymałem list polecony od SMP
"Skrócona wersja"
SMP informuje o prawdopodobieństwie nieprawidłowego funkcjonowania auto-alarmu samochod. typ HPB dostarczonego do sam. Suzuki przez firme Meta System. Usterka jest związana z możliwym nieprawidłowym funkcjonowaniem syreny alarmu, polegającym na obnizeniu poziomu dzwięku alarmu ,oraz mozliwej nieszczelności obudowy i uszkodzeniu komponentow elektronicznych a takze ryzykiem wystąpienia spięcia w instalacji elektrycznej pojazdu. ...................................................................................................................................................
W zwiazku z powyzszym SMP i producent alarmow zdecydowali sie na wymiane syreny alarmu na konstrukcję nowego typu , spelniające wszystkie wymagania jakosciowe.........................................................................Kontrola i ew. wymiana w/w czesci alarmu dokanana zostanie calkowicie bezplatnie, w dogodnym dla Panstwa terminie ...
Dalej adresy i telefony oraz
Z powazaniem
SUZUKI MOTOR POLAND SP.zoo.

Pisze to dla tych co maja podobny alarm a nie dostali zaproszenia do sprawdzenia

Dzisiaj byłem w warsztacie gdzie zakładali alarm, cała operacja trwała 30 min, wymienili syrenę alarmu, teraz ponoć ma być ok.

Keraj trzeba przyznać że załatwili sprawę jak należy szybko , sprawnie i bez utrudnien oby ASO zawsze tak sie zachowywało.
Pozdrawiam

W mojej Suzi zamontowali tez Meta System...

Ostatnio miałam niezłą przeprawę z alarmem podobną jak Keraj w lipcu tamtego roku, tylko ze nie testową...
Stanęłam pod budynkiem i nie mogłam z kluczyka zamknąć samochodu, więc zamknęłam z kluczyka, jak wróciłam, to oczywiście po otworzeniu drzwi zaczął wyć. Pomyślałam, ze coś z kluczykiem, ze moze bateria, jak u Keraja było, ale po próbach dokonania awaryjnego wyłączenia alarmu, które spełzły na niczym, poddałam się....
Wtedy wyszedł pan z punktu usługowego i powiedział ze u nich raz na tydzień taki przypadek to normalka, ze tu jakiś wojskowy obiekt był i przez to zakłócony jest sygnał alarmu, a im młodszy samochód tym wrazliwszy alarm!!!

Pan pomógł mi przepchnąć samochód kilkanaście metrów dalej, tam gdzie juz te zakłócenia są mniejsze (przerabiali to wiele razy) i rzeczywiście tam udało mi się wyłączyć alarm z kluczyka.

Powiem szczerze, ze takie zakłócenia sygnału, to nie nowość, zwłaszcza w centrum Wawki.
Jeśli macie podobne problemy, to radzę unikać ulicy Pięknej w centrum - zwłaszcza po stronie byłego Relaxu.
Znacie takie punkty? Podzielcie się tą wiedzą z innymi.

Pozdrawiam,

Ja w centrum Wawy, gdzie zakłócenia faktycznie są duże, radzę sobie z tym problemem tak, że zanim nacisnę guzik od alarmu, przykładam go sobie do brody.

A próbowałeś Mekintosh przykładać do czoła? skutek powinien być ten sam....
Pozdrawiam,

Do czoła czy do brody, nieważne. Najważniejsze, aby zadziałać jak antena, czyli naciskając guzik trzymać alarm przy głowie. Polecam sprawdzić.

Mekintosh z tą anteną, to chyba czas poczytać o antenach, potem pomyśleć o przykładaniu do czoła i wyciągnąć wnioski

A poważnie - Beth - jak Ci wspominałem, i co zauważyłaś, okolice PKiN, także oczywiście Okęcie - innych miejscówek w których miewałem duże problemy z immo w poprzednim autku, nie zanotowałem.

No dobra, z tą anteną poleciałem za daleko. W każdym razie przyłożenie do brody wzmacnia sygnał.

Witam!

Odświeżam trochę. Niedawno odebrałem nowego Swifta. Mam zainstalowany alarm Metasystem HPB.
Problem jest taki, że po wzbudzeniu alarmu (np czujników ultradźwiękowych), syrena nie wyje. Jest sygnał świetlny (kierunki migają), ale nie wyje. Syrena nie ma kluczyka do jej wyłączenia, więc powinna załączać się sama.
Moje pomysły:
1. Syrena zepsuta (ale chyba instalator sprawdził swoją robotę?)
2. Alarm deaktywowany?

Ma ktoś jakąś radę?

Może jakiś tryb serwisowy jest włączony? Wizyta w ASO powinna rozwiać wszelkie wątpliwości.

Widzę, że autoalarmy w swifcie to szeroki temat - u mnie dwukrotnie poprawiali instalację czujnika pod maską, bo alarm wzbudzał się samoczynnie o różnych porach dnia i nocy...

Do syrenki powinieneś dostać kluczyk, przekręć zameczek w syrence na on, i syrenka powinna już wyć.

Pozdrawiam

To samo było u mojej żonki. Niestety serwis się nie spisał - niby sprawdzili i wsio OK wg nich. Oczywiście problem wracał. Oblukałem czujnik pod maską (prosty jak drut) i porządnie go skręciłem co przyniosło całkowitą poprawę. Czujnik pod maską po prostu tracił masę.