Witam, jak obiecałem tak czynię...skończyłem modyfikacje audio w mojej GV. Wywaliłem wszystko, czyli fabryczne radio i głosniki made in China. Zakupiłem ramkę 1DIN ( 50 zł ), kostkę podłączeniową suzuki-iso ( 13 zł ), nowy radioodtwarzacz Kenwood KDC-W5137 ( w promocji 457zł ), wzmacniacz Alpine V-12 F300 ( 320zł ), głośniki Helix 62.2 oraz jedną niskotonówkę Hertz Es 16 ( kupiony rok temu za 260 zł ), interfejs do sterowania radioodtwarzaczem z koła kierownicy ( 130 zł ). Kabelki głosnikowe 2,5/3mm, sygnałowe podwójnie ekranowane własnej roboty, zasilające do wzmacniacza 6mm, do radia 2,5 mm pociągniete bezposrednio z akumulatora. Do tego na kablu zasilajacym radio filtr z kondensatorem i dławikiem. Teraz kilka zdjęć...
Przód, czyli wysokotonowe i srednio-niskotonowe zamontowane na zwrotnicach po solidnym wygłuszeniu drzwi ( w środku twarde maty APP natryśnięte potem elastycznym barankiem, miejsca bezposrednio za głosnikami "pomaziane" dodatkowo masą elastyczną "Blachogum" ). W drzwiach prawych tylnych zamontowany niskotonowa 16-tka Hertza. Zewnetrzne otwory technologiczne drzwi zaklejone polimerowymi elastycznymi matami APP. Koszt wytłumienia 3 drzwi ok. 270zł. Wszystkie głosniki zamontowane na drewnopochodnych dystansach, przykręconych i przyklejonych na sylikonie. Kable zabezpieczone przed hałasowaniem miękkim materiałem. Przód zasilają 1/2 kanały Alpinki, tylny Hertz obsługują z powodzeniem zmostkowane kanały 3/4. Aby zachować sterowanie z kierownicy wpiąłem gotowy interfejs pod kostke iso. W mojej Suzuki GV bardzo ważne okazało się odpowiednie poprowadzenie kabli. Zasilające +/- obowiązkowo skręcone ze sobą i z daleka od innych ( zwłaszcza od sygnałowych ). Sam kabel sygnałowy musi być bardzo dobrze zaekranowany ( ekran z foli aluminiowej podłączony do masy od strony wzmacniacza ). Musiałem wymienić wczesniejszy bo zbierał zakłócenia z alternatora. Dodatkowo niewypałem okazało się podłaczenie wzmaka bezpośrednio z akumulatora a radioodtwarzacza pod instalację samochodu. Wytwarzała się pętla masy i musiałem wszystko jeszcze raz zdemontować by podpiąć radio pod te same punkty co wzmacniacz. I to by było na tyle. System w stosunku do wydanych pieniędzy okazał sie lepszy niz zakładałem. Stereofonia bardzo dobra, wysokie tony czytelne bez przebarwień, bas naprawdę niski i bardzo szybki ( nie jest to leniwe bum-bum lecz mocny i szybki wykop ). Ja osobiście po tygodniu pracy jestem z efektu bardzo zadowolony.
