Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Tak, pudełeczko 5x5x2 cm.



hehe
byle by nie dzieci

Jak nie będzie innych bab w pobliżu, to masz drugi miesiąc miodowy

no to mnie nastraszyliscie. Moze (nie wiem, bo to dla mnie totalna abstrakcja) da rade zainstalowac jakas w miare drobna, ale mocna stalowa siatke pod komora silnika? nie wiem, na ile by sie to sprawdzilo - tak mi po prostu przyszlo do glowy.

ale jednego nie moge zrozumiec - bo cholere one gryza kable? jescze gabka czy mata to ok - ze moze na gniazdo, albo cos... ale kable?

U mnie też jest ten problem.
W jednym aucie jak stało jedną noc na polu wyżarły dwie dziury w macie tłumiącej pod maską. W drugim niegarażowanym aucie nie widać usterek, jednak znajduję kości, obgryzione ptasie skrzydełka, pióra pod maską. Auto ma od kilku miesięcy uszkodzenie elektroniczne, nie można dojść co jest, świeci się "chesk", pali jak smok - podejrzewam, że coś przegryzły.
Obawiam się o nową suzę, która wkrótce znajdzie się w moim posiadaniu.
Kupiłem odstraszacz ultradźwiękowy na kuny i myszy na allegro - na baterie, który zamierzam położyć przed autem.
W telewizorni mówili, żeby połozyć luźno na ziemi pod autem kwadratowy kawałek drobnooczkowej metalowej siatki - podobno kuna się boi na to wejśc.
Wykorzystam też pomysł z tego forum i włożą WC-pickery - pod maskę /choć obawiam się żeby mi wentylacja tych świeżości nie zasysała do kabiny lub położe na tej siatce pod autem. Z psimi kłakami to też dobry chyba pomysł.

Jak ktoś próbował już kłaków to niech coś napisze - czy wystar\czy położyć pod autem i działa?

Witam wszystkich
odświeżę temat kiedyś go czytałam nie potraktowałam go poważnie i to był mój błąd bo i trafiło to na mnie poniżej zdjęcia te szelmy przez noc wygryzły dziurę 4x2cm
Pozdrawiam


i do drugiej się zabrała

Witam Wszystkich!
No właśnie i mnie to spotkało! Jakieś stworzenie wpiep…… z wielkim smakiem wygłuszenie w komorze silnika w mojej Suzie. Nie widziałem, żeby się czepiło przewodów, ale to wcale niewykluczone! Rozstawiłem pułapki, rozsypałem trutkę na gryzonie i czekam może utrudnię temu draniowi przyjemność z „zjadania” mojego auta, a jak się uda to wyśle go do krainy wiecznych łowów!
A tak na marginesie to ile może kosztować wymiana wygłuszenia maski? Bo ta moja to się już do niczego nie nadaje. Z góry dzięki za odpowiedzi!

_________________
SGV 08.2007, 1.9 DDiS, High Executive Diesel, M/T, 5Dr. *Azure-Grey Pearl Metallic*

To produkt sprawdzony. Dziala sprawnie. Na pewno pomoże. Działa na kuny. Należy umiescic w gruncie pod samochodem lub polożyc pod samochodem. Link tylko przykładowy. Towar można kupic w wielu sklepach.

LINK: http://zwalczaj.pl/product_info.php?products_id=47

Pzdr
Forte

Witam
Koledzy tak z ciekawosci zlapaliscie moze te swoje kuny ???
Pozdrawiam

mnie sie sprawdził inny sposób .....trochę dziwny ale skuteczny:
- sierść psa zawinieta w pończoche umocowana z dala od cześci gorących
:-)

_________________
Maciek

Zapraszam do przeczytania mojego posta na drugiej stronie tego watku:
viewtopic.php?p=50635&highlight=#50635

Witam kupiłem samochód suzuki grant vitara 2006 r i już miałem pogryzioną mate wygłuszającą maske , mam też zabudowane urządzenie co odstrasza gryzonie.
Problem w tym że chciałem wymienić tą mate na nową ale nigdzie nie moge znależć nową lub używaną dobrą ,macie jakieś namiary poza serwisem suzuki

W domu nie mam kun ale jeżdże czesto do leśniczówki. On ma zdanie wyrobione na temat tych szkodników. Zadne odtsraszacze nie działają na 100% bo kuny się przyzwyczajają, a on ma problem bo goście przyjeżdżają i on się musi tłumaczyć że kable pogryzione. On ma poprostu pułapki żywochwytne i jak się jakaś pojawi to zaraz wpada w pułapkę. Bardzo proste urządzenia on miał coś takiego http://www.hodowlany.pl/i638_Zywolapka_na_kuny_lasice_tchorze_przelotowa_duza.html Mówił że to najlepszy sposób na kuny i szczury.

Albo zabawcie się w myśliwych, kupcie sobie wiatrówkę i miłego polowania w nocy na balkonie

Najprostszy sposób to tak jak ktoś napisał to domestos do kibla,ale niema tanszego i najpewniejszego sposobu
;jak masz psa to najlepsze najlepsze rozwiązanie.wyczesane kudły zapakować do pustego koszyczka po np domestosie podwiesić pod maska.Efekt murowany.Sam woże i łapek odbitych na plastykowej pokrywie motoru niema w garażu tez bywały kun niema

Też wywaliłem gały jak w jesieni po powrocie z gór ,przy okazji dolewania płynu do spryskiwacza zauważyłem przy akumulatorze naskładane kostki ze schabu (duży pensjonat ze stołówka obok ),pot na czole i dokładne ogladnięcie komory silnikowej, na szczęście wszystko było całe .Od tej pory po przyjezdzie tam pryskam komorę silnika aerosolem przeciw kunom i mam spokój.Odbite łapki na masce przypisywałem kotom.

to masz szczęscie ,że schab ja ostatnio znalazłem na silniku ogromną kromkę chleba, na dodatek czerstwą, wiec nie nadawała się do niczego

Witam! Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy coś jest na rzeczy bo z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że te stworzenia upodobały sobie diesla a benzynka bezpieczna jak jest u Was. (może im inaczej śmierdzi ;-)
Pozdrawiam

Wychodzi, że nie tylko diesle, mnie wyrwały taką gąbkę, która jest przy wlocie filtra powietrza. Silnik 2,4 benzyna. Gąbkę znalazłem przy wtryskach paliwa. Czyżby sobie tam chciały gniazdko zrobić? Więcej szkód na razie nie stwierdziłem. p.s. potrzebna ta gąbka?

Z domowych sposobów polecam również kulki na mole. Podobno kuny ich nie znoszą:D

Kulki na mole nie sa ani lepsze ani gorsze od innych, problemem jest tylko to ze kune trzeba taka kulka najpierw trafic...
... no i rece cuchna po takim rzucaniu na naftaline