Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Dzisiaj tankowałem-10 l/100km,jazda spokojna 1/2 miasto i trasa, z tym że miasto do pracy 4 km i z powrotem,tak że nawet nie zdązy się porządnie nagrzać.

Dorzucę i ja swoje 3 grosze...
Chociaż w moim autobusie mam zbiornik ok. 75 l to również uważam, że przejechanie na rezerwie maks. 100 km. to dobry pomysł. Bynajmniej nie dlatego, że samochód nam się zatrzyma z powodu braku paliwa, ale z powodu tego co się po pewnym czasie gromadzi na dnie zbiornika paliwa - jak tą herbatę zassą wtryskiwacze, to może być bardzo niewesoło a poza przypadkami skrajnymi (trasa, odludzie, brak stacji etc.) nic nie stoi na przeszkodzie aby trochę dosypać obroku naszemu osiołkowi - chociażby aby mu oczy, tzn. rezerwa zagasły...

Pozdrawiam i wszystkim życzę, aby kontrolka paliwa nigdy się Wam nie zapalała

-------------------------------------
EDIT
Dodam jeszcze, że po pierwszym tankowaniu Ignisa będącego w mojej rodzinie średnie spalanie (pół na pół trasa i miasto) wyszło w granicach 7,1 l/100km.
Ogólnie do przyjęcia, jak sądzę...

_________________
Robert

U mnie przy przebiegu około 3kkm średnio ignis spala 8,5 litra. Z tym że większość to po mieście z jazdą do fabryki w tą i "nazad" około 2km.
To wynik mojej żony bo ona nim jeździ, dla porównania mój focus mieści się w 6,5 benzyny więc jak na takie autko trochę dużo.....

_________________
Mariusz

Ignis moich rodziców (ok. 2kkm) - przebiegi na jednym baku:
- miasto z klima i 1-3 osobami - ok. 8,0 l/100
- trasa z minimalna iloscia miasta z 2-4 osobami i klima - ok. 6,8 l/100

Styl jazdy sredniodynamiczny. Uważam, że niezły wynik

-----------------
EDIT
oczywiscie naped tylko na 1 os... niestety

_________________
Robert

Witam
Jak narazie testy przeprowadzone przeze mnie sugerują jednoznacznie, że Ignis Snow White zadowala się w przybliżeniu 7 litrami na 100km. Jeżdżę pół na pół miasto/trasa, więc można to traktować jako średnie zużycie paliwa. Na trasie zazwyczaj nie spieszę się (bo maluchy nie pozwalają mi się rozpędzić ), ale jak mogę to około 120km/h. Obserwuję chwilowe zużycie paliwa, które oscyluje między 9L (jazda pod wzniesienie) a 4.1L (zjazd ze wzniesienia), więc uśredniając mamy 6,5L, ale doliczając mocniejsze wdepnięcie gazu, redukcję, wyprzedzanie itp mamy 7L jak nic. W chwili obecnej przyjąłem jazdę z załączonym przebiegiem chwilowym który zeruję po zatankowaniu do pełna. Wygląda to w taki sposób, że tankuję jakieś 30-32L po czym przejeżdżam od 400-500km do zapalenia się rezerwy. Więc nawet patrząc na te wyniki auto spala od 7,5L do 6,4L. Najlepszy wynik osiągnąłem w maju, bo zrobiłem 515km na 32L czyli średnio 6,2L/100km. W chwili obecnej auto ma przebieg 9tyś km. Biorąc pod uwagę zbiornik 41L mam na rezerwie jakieś 10L, ale tankuję przy najbliższej okazji jak tylko zapali się lampka rezerwy lub zrobię już na pełnym baku 450km.
Nie zalecam jazdy na rezerwie bo pompa paliwa jest chłodzona paliwem. Miałem okazję kiedyś doświadczyć roztrzaskania się pompy paliwa w VW Polo, bo jakiś baran nie zalał paliwa do baku i pompa paliwa się poprostu rozpadła po przejechaniu kilkunastu km. Ale tak to jest jak się kupuje auto z ...komisu (swoją drogą nie polecam).

Też tak mam i mnie to bardzo denerwuje pytałem w ASO na przeglądzie po 1000 km ale mechanik sam nie miał pewności czy tak ma być to trochę dziwne .Podobno Swift ma tak że spada do zera. Inne auta tez tak mają np Honda Accord i Opel Vectra.
Jeśli ktoś zna odpowiedź to czekam niecierpliwie.

Witam
Widzę,że niedokładnie czytasz wypowiedzi tego forum,gdyż było to poruszane/sprawdź/ W Ignisach najmniejsze chwilowe zużycia paliwa wskazywane na wyświetlaczu to właśnie 4.1 l/100 km.Chociażbyś jechał z góry na V biegu-bez dodawania gazu,to i tak komputer pokaże Ci 4.1l /100 km.-ale realnie będzie spalał 0 l/100 km.Pzdr

W moim Ignisie też jest 4,1 jak zdejmę nogę z gazu, więc chyba wszystko gra Pozdrawiam

Dwa razy w tym tygodniu byłem w Piotrkowie Trybunalskim, więc rzucę parę słów o "drugiej strony skali". Z dwoma osobami dorosłymi, z dwójką dzieci, z bagażami, z oponami zimowymi, z deszczem i przy prędkościach 110 do 160 wyszło 9,4 l/ 100 km.

Calkiem niezle jak na warunki

A jak pali w miescie?

Niestety nie wiem. Miasto stanowi mały procent mojego przebiegu na 1 tankowaniu. Zasadniczo jest to dwupasmówka.

Ignaca mam od ponad miesiąca, ale miałem już kilka tankowań (zrobione ponad 3kkm).
W mieście wychodzi mi między 7,2 a 7,4 przy spokojnej i delikatnej jeździe. Jeśli zrywam pierwszy na światłach ok. 8l.
W trasie 6,8l - jazda w miarę jednostajna w zakresie obrotów 3-3,5 tysiąca, ale również z dynamicznym wyprzedzaniem.

_________________
Marceli

A jaka to wersja?

No tak, to istotne. Wersja świeżomiętowa w kolorze koszmar blue z motorem 1,3 VVT.

_________________
Marceli

Przy spokojnej technice jazdy:
Trasa Warszawa-Zakopane, luty, średnio 6,3l/100km.
Trasa w Tatrach po śniegu ok. 6,7l/100km.
Po Warszawie 8,3-9,3l/100km.
Trasa Hel-Warszawa, maj, średnio 6,0l/100km

W-wa--Giżycko-- W-wa 90-100 km/h i zgodnie z przepisami
dla 3 osób dało 6,6 l/100
natomiast w mieście teraz jest to pomiędzy 8-9 l/100
pozdr.

_________________
Darek, Ignis 4x4 > S-Cross 1.0 AllGr

Witam
Moja Ignia ma już prawie 30kkm, więc mogę w końcu poszaleć z gazem. Dlatego też jadąc niedawno w trasę Siedlce-Lublin-Biała Podlaska-Siedlce postanowiłem dać czadu. Generalnie większość to była trasa, ale i po Lublinie miałem okazję pojeździć (i złamać kilka przepisów ). Prędkość max osiągałem w trasie 130km/h o ile pozwalały warunki drogowe (... i podpowiedzi na CB radio ), natomiast starałem się trzymać obroty na poziomie 4000-5000. W tym zakresie obrotów można poczuć się jak w sportowym wozie, w końcu znamionowy moment ma 4200obr. Tak więc wspaniałe wrażenie kiedy to przy wyprzedzaniu startowałem z 4tyś obr i nagle wduszało mnie w siedzenie. Fajna sprawa, bo niektórzy koledzy w Audi czy innych autach mieli trochę do myślenia kiedy nie mogli mi dotrzymywać kroku na trasie.
Ale co mi dało jeżdżenie w pobliżu znamionowego momentu. Otóż przeliczyłem sobie, że auto przejechało do kolejnego tankowania 463km i zatankowałem 31,87L co mi daje średni wynik 6,9L/100km.
Dla porównania oszczędzając silnik i muląc go na poziomie obrotów 2000-3000 samochód mi spalił identycznie, ale ...miałem mniejszą frajdę z jazdy. Więc obecnie nie zamierzam go aż tak mocno oszczędzać, tym bardziej, że jak się zamuli silnik to późniejsze odmulanie jest na ogół katastrofalne w skutkach.
Jechałem połowę trasy w trzy osoby, wracałem już w dwie i bagaże. Ale jak na Ignisa to fantastyczny wynik uważam.
P.S. Trochę mi dała żona do myślenia, kiedy to nagle w trasie rzuciła mi hasło "wiesz, on zaczyna przyspieszać dopiero powyżej 4000obr". ...dało mi to do myślenia

Taka uroda VVT-i... U mnie (niestety nie Suzi ) też rozkręca się powyżej 4,5 k - no ale opór powietrza też robi swoje

_________________
Robert

Witam wszystkich,
po raz pierwszy odkąd jestem właścicielem Ignisa Snow White (niecały rok) miałem okazję jechac po autostradzie i jestem przerażony spalaniem paliwa. W ogóle obserwuję dosyć wysokie spalanie (po mieście w miare w normie, ale na trasie pali wyraźnie więcej niż obiecywał producent), ale to co się działo przy jeździe w "trybie autostradowym" było szokujace. Otóż przy jeździe z prędkością w granicach 130 - 160 km/h i obrotach w granicach 4,5 - 5k spalanie sięga kilkunastu litrów na 100 km...

Dość powiedzieć że po przejechaniu 330 km, z czego ponad 200 na autostradzie, a reszta też na trasie ale z mniejszą prędkością, zapaliła się rezerwa paliwa... czy to normalne? Za 2 miesiące mam przegląd, czy powinienem im o tym powiedzieć i czy coś z tym da się zrobić?

Witaj
Nawet przy takiej predkosci i przy wersji 4x4 spalanie rzedu kilkunastu (tzn. dokladnie ile? moze 11 l/100?), czyli blizej 20 niz 10 l/100 km - IMHO - nie jest normalne
Tyle moze spalic GV (onegdaj relacja z pokonywania ringa Berlina, przez GV *PitPawa*, opiewala na takie ilosci paliwa ).
Hmm.. A przy tzw. ekonomicznej jezdzie ile spala?

_________________
Robert

Spalanie wcale nie sięga kilkunastu litrów, ale wskaźnik chwilowego zużycia tyle pokazuje, a to duża różnica.
Mnie "udało się" w okresie zimowym przy jeździe z prędkościami 130-170 uzyskać zużycie 9,4 l/100km, więc nie jest to nic strasznego.

330 km i zapaliła się rezerwa? No to oceniam ją przy takiej jeździe na jakieś 70 km, więc koniec końców daje nam to średnie zużycie rzędu maksymalnie 10 l/100 km, co nie jest niczym strasznym. Wątpię, czy poza samochodem z silnikiem wysokoprężnym istnieje jakaś alternatywa z wynikiem 8-9 l/100km przy jeździe z takimi prędkościami.

Wyniki producenta bazują na ustandaryzowanym trybie testowym, gdzie jeśli dobrze pamiętam wykres prędkości nie sięga wartości powyżej 130 km/h.

Witam wszystkich użytkowników Ignasiów
Przymierzam się do sprowadzenia tego samochodu i zastanawiam się nad wersją silnika. Dość dużo jeżdżę i dlatego wolał bym z instalacją gazową lub DDiS.
Ile w praktyce palą Wam Ignasie z LPG a ile DDiS?
Pozdrawiam

Dziwna sprawa z tym spalaniem powyżej 10L. Miałem okazję sprawdzić wersję z napędem na przód Ignisa. Zdecydowanie lepsze osiągi i zdecydowanie mniejsze wyniki na chwilowym liczniku smoka. Ale osobiście staram się nie szarżować już tym samochodem (bo mi go żona wystarczająco podobijała), więc max jeżdżę 130/h. Ale nawet przy 130 średni wskaźnik zużycia pokazuje mi w porywach 8L, choć czasem lżej położę nogę na pedale i potrafi trzymać prędkość a wskaźnik pokazuje 6,5L.
Z tego co na razie sprawdzam, Ignis potrafi pożreć z baku ale spalanie rzędu kilkunastu litrów jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Chyba, że kolego masz nogę jak ...moja żona, wtedy jest to możliwe

Mama ma ignisa i narzeka ze duzo pali nie wiem wprawdzie ile dokladnie ale zaczalem szukac czegos na ten temat i stwierdzam ze te silniki to porazka total. pisze o 1.3
nie dosc ze paliwozerne to jeszcze slabe. przyjemnosc z jazdy zadna.
spalanie 10-12litrow to ja mam w beemie jak ostrawo jezdze a mam 136 koni wiec latanie w trasie 130-160 to pikus ignisem bym sie boje wiecej jak 140 z reszta jak ma 120 to juz potem nie chce sie rozpedzac...((( ciekaw jestem jak ten diesel???

1. Polecam zapoznanie się z wartościami maksymalnymi i wykresem dla mocy i momentu obrotowego Ignisa.
2. Potem należy otworzyć wkładkę z papieru makulaturowego do "Auto Świat 4x4" przepisać wszystkie tabelki do Excella.
3. Wysortować samochody o mocach równych lub większych niż Ignis i zapoznać się z cenami.
4. Usatysfakcjonowany wynikami rozłożyć się wygodnie na kanapie.

Ale dość tych dowcipów - Ignis to może być samochód dla dynamicznych kierowców tylko w przypadku, jeśli są wybitnymi miłośnikami zmienia biegów.

Wykresy pokazują wyraźnie, że silnik trzeba kręcić wysoko i utrzymywać go w zakresie ">4000" również po zmianie biegu na wyższy, gdy się chce uzyskać maksymalne osiągi, a to kosztuje trochę paliwa, ale nie więcej niż u innych z porównywalnymi jednostkami napędowymi.

Co do porównania do BMW, to jest ono podwójnie niesprawiedliwe dla BMW, bo aby uzyskać podobną moc, BMW musiało użyć większej pojemności i dodatkowo - Ignis w przeciwieństwie do BMW może służyć do szybkiej jazdy całorocznej.

No, a tak ogólnie to Ignis nie jest samochodem bez wad o czym wiem bardzo dobrze.