Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Alez oczywiscie domino ze moge, mianowicie nic nie bylo wspominane o "ryglowaniu", podchodzac do magicznego guziczka klikasz raz - otwierasz drzwi przy ktorych stoisz, klikasz 2 razy - otwierasz wszystkie. Po udanej ewakuacji z pojazdu klikasz ponownie 1 (slownie - jeden ) raz, magiczny guziczek zamyka wszystkie drzwi i uaktywnia alarm a uzytkownik auta w tym czasie oddala sie w sobie tylko znanym kierunku. Tyle filozofii, ha, ale wylaczenie wariujacego i wyjacego alarmu recznie... to juz jest wyzszy stopien wtajemniczenia

Eeech, tyle to każdy potrafi.
A ja myślałem, że z jakimiś prawdziwymi rewelacjami co do ryglowania wyjdziesz

no niestety, bardzo mi przykro ze Cie rozczarowalem

... oj rozczarowałeś, wręcz na wskroś ...

A tak serio to po ostatniej zabawie guziczkiem mojej SiKSy zaczęła wariować (bez skojarzeń ). Wyła syreną, mrugała światłami, ale przynajmniej wiem jak ją okiełznać - ewakuować pasażerów, zamknąć guziczkiem (przestała wyć) i otworzyć, wszystko wróciło do normy... przynajmniej u niej

hmm. w ramach eksperymentu pozwolilem sie zaryglować w samochodzie.
oczywiscie bez zadnego problemu się odryglowalem "pokrętłem" blokady.
czyli całe to ryglowanie to pic na wodę.

W sumie to nigdzie nie jest napisane (??) czy dana sztuka ma ryglowanie czy nie. sprzedawca napomknął mi o tym ze jest ryglowanie tak od niechcenia, jak wybrzydzałem w temacie alarmu. Argumentowal ze nie potrzeba cudowac z alarmem jak jest ryglowanie.

będę się dopominał tylko chciałbym zebrac w miarę dokładny "materiał dowodowy".

SMP stwierdzilo ze deadlocka mialy tylko testowe pierwsze egzemplarze.
te co trafily do sprzedazy ryglowania nie maja.

eot.

Witam.
Suzuki SX4 4WD z salonu. Rocznik 2007, kupiony styczeń 2008.
Sytuacja normalna:
Po podejściu do dowolnych drzwi z "gumką" (przednie prawe, lewe, bagażnik) pojedyncze naciśnięci "gumki" otwiera dane drzwi, podwójne otwiera wszystkie drzwi.
Sytuacja nienormalna, zdażyła się już dwa razy:
"Gumka" przy bagażniku nie otwiera nic, otwiera tylko bagażnik, ale już nic nie zamyka. Naciskanie guziczków na pilocie od strony bagażnika nic nie daje. Przednie drzwi działają normalnie. Tak samo pilot zaczyna działać z boku auta.
Raz w takiej sytuacji po wejściu do auta nie odblokowało stacyjki i nie chciało dać się uruchomić. Pomogło wyjęcie pilota z kieszeni.
W obu przypadkach objawy były jednorazowe, czyli po dostaniu się do auta i uruchomieniu, przejechaniu jakiegoś odcinka i ponownym zamknięciu auta, wszystko wraca do normy. Działają wszystkie "gumki" auto widzi normalnie kluczyk.
Czy ktoś ma pomysł co może być opwodem takiego zachowania?
Siada centralny zamek i instalacja kluczyka elektronicznego?
Siada pilot?
Siada bateria w piplocie?

_________________
Maciek

Jakkolwiek by to dziwnie nie zabrzmialo... Czy ta sytuacja powtarza sie w jednym tylko miejscu?

W Warszawie jest takie jedno miejsce (pod PJWSTK), gdzie i moj kluczyk wariuje - nie dziala, gubi sygnal i ogolnie mozna sobie na pilocie/gumce palce polamac i nic Jestem na 99% pewien to ze wina miejsca bo wszedzie indziej alarm dziala idealnie. Byc moze u Ciebie jest podobnie

Hmmm... w obu przypadkach problemy były na parkingu pod OBI, tyle, że za każdym razem było to inne OBI... Odległość ok 10 km. No chyba, że OBI jako OBI ma jakieś zakłócawki....

_________________
Maciek

Jedź do serwisu, zgłoś, niech popatrzą...

U mnie przy pl. Starynkiewicza się to powtarza :). Użycie jakiejkolwiek gumki nie gwarantuje wówczas otwarcia! Otwierałem raz nawet w desperacji z klucza. Aż zawyła.

Ja ostatnio zaparkowałem przy Dworcu Centralnym... i przez dobre 10 minut nie mogłem zamknąć Suzi ani gumką ani kluczykiem. A generalnie im bliżej centrum tym większe kłopoty z zamkiem...

Oczywiście poruszę sprawę przy najbliiższej wizycie w ASO, ale nie wiem co będą mogli poradzić bez pojechania w miejsce gdzie takie problemy występują?

Nawt gdyby pojechali też pewnie nic Ci nie poradzą. System jest niestety podatny na tzw. zakłócenia elektromagnetyczne o czym Suzuki informuje w instrukcji. Szczerze mówiąc na takie zakłócenia mało co elektronicznego jest odporne i system zastosowany w SX-4 nie jest jakimś niechlubnym wyjątkiem.

Mnie też już przytrafiła się taka sytuacja. Odpowiedzialna za to była jak oceniłem, dość sporych rozmiarów antena w poblizu której miałem zaszczyt zaparkować. System właściwie całkowicie "zdechł" i ten bezkluczykowy i autoalarm. Samochód zamknąłem mechanicznym kluczykiem. Za chwilę odjeżdżając do odpalenia też musiałem użyć tradycyjnego kluczyka. Wystarczyło tylko nieco oddlić się od niefortunnej anteny a wszystkie funkcje systemu zaczęły działać bez zarzutu.
Co charakterystyczne, za ok. dwie godziny wróciłem w to samo miejsce i już zakłóceń nie było. Zresztą w miejscu tym bywam od czasu do czasu a problem dopadł mnie tylko raz. Pewnie dzieje się tak tylko w chwili jakiejś intensywnej emisji przez antenę i akurat na coś takiego trafiłem tym razem.
A nawiązując do problemu zgłoszonego przez mjp to dziwna jest ta niejednoznaczność tzn. ten guzik działa, ten nie, ten tylko częsciowo itd.
Trudno powiedzieć coś definitywnego ale mimo wszystko wydaje się, ze są to jednak zakłócenia podobnej natury które zaprezentowali inni w tym ja. Może mają charakter krótkotrwale przemijający ( anteny systemów walkie-talkie używanych powszechnie w różnych marketach) stąd takie dziwne objawy.
Mjp, ja na Twoim miejscu pojechałbym ponownie w te same miejsca już z czystej ciekawości. Jeżeli ponowny raz stwierdzisz to samo to chyba już nie przypadek i raczej nie usterka systemu Twojego samochodu.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi i podtrzymanie na duchu, że nie jestem sam. Będę obserwował, chociaż pod oba OBI jeżdżę dość regularnie, a zakłócenia wystąpiły po razie na każdym parkingu.
PS
Czy jest jakaś metoda otwarcia/zamknięcia bagażnika i tylnych drzwi gdy zawiedzie pilot i elektroniczny kluczyk?

_________________
Maciek

Otwierasz kluczykiem w pilocie, naciskasz przycisk blokady drzwi na drzwiach kierowcy i już wszystko otwarte.

Jest. Opisali to w instrukcji w rozdziale 1 str 12. Z grubsza biorąc (nie chce mi sie dosłownie przepisywać z instrukcji):

1/ Składasz tylną kanapę celem uzyskania łatwiejszego dostępu do klapy bagażnika od wewnątrz.
2/ Przy pomocy śrubokręta lub innego "poręcznego" narzędzia naciskasz w kierunku do góry dźwignię awaryjnego otwierania ( tu rys. którego niestety nie przerysuję). Dźwignia ta jest widoczna w obrębie zamka klapy bagażnika.

A można prościej.
Jak włożysz kluczyk przekręć go w kierunku otwierania drzwi, wróć do pozycji wyjściowej i czynność tę powtórz. Tak jakbyś chciał 2x otworzyć drzwi. Zadziała to dokładnie tak samo jak 2x naciśnięcie gumki lub 2x kliknięcie w otwieranie drzwi na pilocie - wszystkie zamki zostaną otwarte
Ot cała tajemnica (jakby to powiedział Halama)

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi. Jednak dwukrotne przekręcenie kluczyka lub skorzystanie z przycisku na drzwiach kierowcy jest łatwiejsze niż zabawa ze śrubokrętem, aczkolwiek i ta informacja może sie kiedyś przydać.

_________________
Maciek

No fakt, tej wersji nie przerabiałem

Ja też ze trzy razy miałem problem z alarmem i otwieraniem drzwi bagażnika, ale nie pamiętam gdzie, na pewno nie pod domem, a gdzieś na mieście.

Mój elektroniczny kluczyk padł dzisiaj w dość nietypowy sposób.
Otwiera i zamyka drzwi z pilota lub gumek w drzwiach, ale nie można przekręcić stacyjki bez włożenia kluczyka metalowego. Kombinacje z alarmem nie pomogły. Jutro jadę do serwisu

To nie kluczyk, tylko ten "dynks" w stacyjce ci padł?

ja miałem podobny "numer", były kłopoty z przekręceniem bezkluczykowej stacyjki.powodem była zwyczajnie zablokowana kierownica.

U mnie jest trochę inny numer, po odpaleniu metalowym kluczykiem auto jest sprawne i jeżdzi. Kluczyk elektroniczny dalej nie działa na stacyjkę.

Avalanche jaki to dynks ?