Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Ja zauważyłam dosyć ciekawą rzecz - Po 10,000km spalanie m.in. w mieście spadło drastycznie (przy nie zmienionych innych czynnikach - stylu jazdy, klimy, itp) o ponad Litr !?!
Niestety po przeglądzie i wymianie oleju po 15,000 km spalanie po mieście znowu wróciło do swojej poprzedniej 8,5-9 L
Wina oleju?

A i spalanie oparte na wyliczeniach a nie komputerku

SX4 4WD

Ja na początku spalanie liczyłem kalkulatorem, ale zgadzało mi się z komputerkiem, więc teraz już nie liczę, tylko gapię się w cyferblat

Wyjazd 390 km, z czego miasto ok. 140 km (<60 km/h, światła, korki itd.). Srednia 7,8 l/100 km.

małe podsumowanie wyjazdu na urlop ( dwie osoby + bagaż+klima+AWD załączone prawie cały czas):
- przejechany dystans: 3280km
- zużyte paliwo: 273,4 l
- trasa: Kraków poprzez Słowację, Austrię do Włoch ( okolice Turynu) zasadniczo od Ziliny w Słowacji autostrady,
- zanotowane minimalne zużycie paliwa ( jazda spokojna 120 do 130km/h prawym pasem): 7,13 l/100km
- max. zużycie( autostrada od 130-160km/h) : 9,48l
- zużycie średnie: 273,4/3280*100=8,34l/100km

największe spalanie zanotowałem na 365km autostrady, ale gdy podjechałem zatankować w Włoszech na stację paliwo i wyszło że litr Pb kosztuje około5,3zł to jednak ochota na szybką jazdę przeszła.
Obecnie mam już przekroczone 12kkm a spalanie oscyluje przy moim stylu jazdy ( około 60km drogi podmiejskie czyli dojazd do Krakowa i coś około 20km po Krakowie, i jak mówią znajomi "to nie jest ekonomiczna jazda" ) w granicach 8 -8,5l/100km, na ostatnim zbiorniku wyszło coś około 8,3 l/100km, ( przy każdym tankowaniu spisuje licznik i potem wklepuję dane do Excela)

Ten komputer pokladowy to jak bogow kocham przeklenstwo jakies -_- Nie moge sie na to przestac patrzyc, a cisnienie mi regularnie podskakuje wprostpropocjonalnie do skokow spalania na pierwszych 3 biegach

Na razie przejechalem 250km po totalnie zakorkowanej W-wie (w Centrum aktualnie mozna popelnic seppuku z rozpaczy i frustracji stojac w korkach i jezdzac objazdami). Pierwszego dnia po 70k mialem spalanie na poziomie 6.8l/100km Oo. Aktualnie srednia to 7.9l/100km, ale w ramach tego trzeba wziasc pod uwage, moja rodzicielke jezdzaca na pierwszych dwoch biegach po polu

W sobote jade na dluzsza trase (W-wa - Opole), zobaczymy jak sie tam sprawuje.

Pierwsze 350km 100% miasto 10l / 100 km. Tendencja spadkowa (pierwsze 100km komputer pokazywał 12,5l)

Mój SX został dotarty, więc teraz jeździ nim żona. Spalanie w efekcie spadnie... do jakich wartości, pewnie nie będę podawać, żeby Was nie podłamywać

To chyba ostre zboczenie z tym wklepywaniem danych do excela! Tak samo jak nieustanne patrzenie się na spalanie podczas jazdy. Szczerze współczuje...

Ostatnie wyniki spalania według wyświetlacza,jazda mieszana z mało włączaną klimą , w sumie 200km.(przez kilka dni), za kierownicą wyłącznie moja naj, naj.....to średnio 6,7l.

Spalanie powoli leci w dół. Początkowy było koło 12 (wg wskaźnika) by po kilku dniach ustabilizować się na ok 8.5l/100km. Wczoraj zalałem bolida i policzyłem dokładnie ile spalił i wyszło 8.45 na 100. Więc faktycznie jak na wskaźniku. Dzisiaj na wskaźniku zapaliło się 8.2 więc jak zaleję po raz drugi to dam znać ile wyszło z kalkulatorka

Mala aktualizacja

Wlasnie wrocilem z trasy Warszawa > Krapkowice > Warszawa. W sumie ok. 850km caly czas dwupasmowka (trasa Warszawa > Katowice > Wroclaw), 110-120km/h. Klima i mp3 non-stop. Strasznie pali :/ Mam nadzieje ze to na dotarciu jeszcze. Aby utrzymac cos powyzej 120km/h trzeba palic ponad 11l/100km wg komputera. Przy 160km/h spalanie skacze do ponad 16l. Na poczatku myslalem ze wezme i wysiade Potem spalanie sie troche uspokoilo. Ale i tak spalilem cos okolo 7.6l na trasie.

Pamiętajmy , że klima ma wyraźny wpływ na spalanie.

Z moich obserwacji wynika, że ma niewielki wpływ. Po włączeniu klimy jadąc po równej drodze ze stałą prędkością spalanie wzrasta o 0,5 litra.

Potwierdzam, dokładnie 0,5 litra

Ja mało używam klimy, ale za to całe lato mam na samochodzie bagażnik rowerowy - belki i szyny po mieście pali mi nieco ponad 8L, a lekkiej stopy nie mam. Ostatnio nawet z rowerami na dachu palił niespełna 8,5 - 20 km przez miasto.
Ale tak jak pisałam wcześniej po 10,000 spalanie znacznie spadło o ponad litr, a po zmianie oleju i 15 000 poszło znowu do góry, teraz obserwuje tendencje spadkową.

Drugie zalanie Bolida. Jazda 100% z klimą. Parę wyjazdów "do lasu" 65% trasa - reszta miasto. Wg wskaźnika średnio 8,3, z kalkulatorka 8,25 - czyli jak ostatnio bardzo duża zbieżność
Ci którzy czytali wątek z "sygnalizacją niewyłączonych świateł" - wiedzą, że dziś padł mi akumulator - w związku z czym po podładowaniu przez 2h akumulatora musiałem wyruszyć w trasę - Oczywiście 40 stopni w cieniu, a ja bez klimy nawiewów itp coby nie obciążać za dużo bateryjki. Efekt na wyświetlaczu zapaliły się po jakimś czasie magiczne cyferki 7,3-7,2 - ale to był horror ) SAUNA ZA FREE

1.9 DDiS 4WD.
Trasa Polska-Niemcy 655km z czego 400km to autobahn (niemiecki znaczy) 50km w Polsce nie liczę
Jazda prawie 100% z klimą, na autostradzie (poza odcinkami z ograniczeniami) jazda 160-170 - z jednej górki było nawet 205.
Auto z przebiegiem 1470km (w momencie wyjazdu), świeżo po przeglądzie "1000km".
Średnie spalanie wg komputera (resetowany w momencie wyjazdu) - 7.2 l/100km.

Pierwszy zbiornik wypalony wyłącznie przez małżonkę: 7.4 (pół na pół miasto i drogi podmiejskie, non-stop z klimą).

Poświęciłem się i całą sobotę i niedziele jeździłem bez klimy - 100% w mieście jakieś 80-100 km. Wskazania wg komputerka średnio 7,2-7,4 (w poprzednich pomiarach wskazania były zbliżone do tego co pokazywał komputerek, więc uważam wyniki za miarodajne). Przy okazji podziwiam mistrzynię jazdy na "kropelce" też bym tak chciał - chyba, że mi się jeszcze dotrze (w końcu to dopiero jakieś 1000 km) i ja też zejdę w dół. W każdym razie z klimą - 8,3 bez 7,3 Ale już koniec poświęceń

600 km zróżnicowanej trasy (w tym 2x Trójmiasto i kilka innych miast pojedynczych ) = 7,2 l/100 km.
Nadal IMO za dużo, ale już lepiej.

Mam pytanko a propo spalania przy wyzszych predkosciach - jak to u was wyglada? Teoretycznie spalania poza miastem powinno byc mniejsze, ale ja jadac srednio 120km/h nie mam szans zejsc ponizej 7litrow (podejrzewam ze nawet ponizej 7.5l byloby ciezko).
No i czy wam tez pali ponad 16l przy predkosciach ponad 160km/h?

Jak wcześniej pisałem, dziwi mnie że wskaźnik chwilowego spalania potrafi utrzymywać się w okolicach 6,5-7,0 przy spokojnej jeździe na wprost z 90 km/h. Jakim cudem ma z tego wyjść średnie na trasie 5,7, to nie mam pojęcia i ktoś nas tu robi w jajko

KOREKTA, czyli tzw. autopoprawka - dla 4WD podają 6,1 (a nie 5,7). A to znaczy, że odchylenie nie jest wcale tak wielkie

Hmm, to dziwne, bo znowu ja jadac 90km/h potrafie nawet do 4.5 zejsc momentami, ale srednia 5.7 przy 90km/h wydaje mi sie spokojnie do osiagniecia.
Tylko ze 90km/h na dwupasmowce to nie jest jazda...

Grymasisz... Przecie to jednak spore auto jest, swoje wypić musi, cudów nie ma (chyba, ze w reklamach ).


Mnie nie, bo nie jeżdżę nim ponad 160 - się boję Przynajmniej w polskich warunkach.
Ale jakbym pojechał i by mi tyle spalił, to bym się nie dziwił. Pomimo długich pzrełożeń, jazda tym autem z taką prędkością wymaga wysokich obrotów... opory są duże... więc j.w. - cudów nie ma.

No tak, jadac z gorki z predkoscia 90km/h (na luzie) mozna nawet zejsc do 1-2 litra, nie no ludzie, toz to silnik 1.6 autko dosc wysokie a Ty Avalanche marudzisz ze Ci 7,2 srednio spalil? jak dla mnie to niektorych oczekiwania w tym watku pasuja bardziej do malego skutera a nie samochodu ale coz, co kraj to obyczaj, tylko po co tak sie stresowac? Kupujac bilet miesieczny na komunikacje miejska, przeliczajac jego wartosc na ilosc litrow paliwa i dzielac przez krotnosc setek kilometrow przebytych osiegnie sie prawdopodobnie wynik nie do pobicia w spalaniu na 100km . I po co bylo samochod kupowac...