Witam
Mojego Jimny dopadł przypadek związany z drżeniem kierownicy w przedziale 70-80 km/h. Generalnie przeczytałem wątki jakie są na forum, Znalazłem nawet na stronie UOKiK informację o akcji serwisowej w tym temacie
https://www.uokik.gov.pl/powiadomienia. ... s_id=11038Oczywiście Suzuki twierdzi, że moje auto nie kwalifikuje się do akcji serwisowej i odsyłają mnie do ASO. ASO sobie życzy 200 zł za sprawdzenie co jest. Umówiłem się na to sprawdzenie, ale jakoś nie mam przekonania, że coś konkretnie powiedzą, tym bardziej, że na moje sugestie o akcji serwisowej twierdzą, że dla Jimny nigdy żadnych nie było.
W aucie już zrobiłem kilka dni temu wyważenie kół. Opony, które mam założone to całoroczne Dunlop, które nigdy nie były zbyt dobre. Od nowości już był problem z ich dobrym wyważeniem. Ogólnie jako że są całoroczne to kwalifikują się do wymiany, ale zanim kupię komplet opon chciałbym sprawdzić czy może to coś jednak w zawieszeniu.
Pod koniec sierpnia auto było na przeglądzie rejestracyjnym i nic tam nie wykryto, ale doczytałem, że czasami luzy są tak małe, że może to być trudne do zauważenia.
Stąd moje pytanie - co podpowiedzieć mechanikowi aby sprawdził?
Z tego co wyczytałem na forum to:
1. "luzy, szczegolnie z gum panharda i koncowek drazkow"
2. "coś co się nazywało drążkiem środkowym który w sutek użytkowania prędzej czy później się wybija"
3. "małe łożyska w kuli ciek mi olej to kupiłem zestaw na prawe i lewe koło od razu (simering zgarniacz no i łożyska)" - cokolwiek jest tą kulą?
Dodatkowo zastanawiam się nad zamontowaniem amortyzatora skrętu. Oczywiście czytałem, że to nie rozwiązuje problemu, dlatego najpierw bym chciał naprawić auto a dopiero potem wprowadzić modyfikacje. Może ktoś ma jeszcze jakieś sugestie co z tym fantem zrobić?