Witam,
od niedawna jestem "szczęśliwym" posiadaczem suzuki grand vitara I, 2 litry benzyna, 128KM.
mam pewne wątpliwości czy poprawnie funkcjonuje układ chłodzenia. po uruchomieniu od razu chodzi wiatrak, ale tak ma chyba być. Po dłuższej jeździe i nabraniu temperatury, waż odchodzący od górnej części chłodnicy jest gorący, gorąca jest również górna cześć chłodnicy i silnika. Natomiast wąż odchodzący od dolnej części chłodnicy jest prawie całkowicie zimny, nie widać też aby płyn krążył po silniku. Płyn w zbiorniczku wyrównawczym jest zimny, wskaźnik w kabinie pokazuje ze niby temp. jest w normie. Mechanik mówi że tak ma być, ale w innych moich pojazdach, z tego co pamiętam to płyn zawsze krążył po silniku, a węzę i chłodnica miały w miarę taką samą temperaturę. nie wiem czy coś źle wskazuje, zepsuty jest jakiś czujnik czy faktycznie silnik się musi gotować aby otworzył się właściwy obieg płynu w silniku ?
drugie moje pytanie : w kabinie czuć paliwo. paliła się kontrolka silnika, wymieniona została sonda lambda, ale tera znowu się pali chek engin i czuć paliwo. auto długo stało przed zakupem, nie wiem czy przewody sparciały, czy zbiornik paliwa ma dziury - ale jest z tego co się orientuję z tworzywa.
3. pytanie - wymieniłem w aucie opony na nowe at , ale takie normalne, nie całkiem terenowe. mechanik wymienił mi też osłonę przeguba - i auta zaczęło dziwnie zachowywać się przy skręcaniu tzn. wcześniej - przed wymianą opon i osłony wspomaganie chodziło płynnie, teraz w pewnych momentach jest wyczuwalny opór, który trzeba przełamać. przyznam że jest to trochę dziwne i niebezpieczne uczucie.
Czy któryś z posiadaczy takiej vitary miałą takie problemy ? auto mam od 1.5 miesiąca i robi mi się z niego skarbonka
pozdrawiam i proszę o porady