Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

O cykaniu drzwi już pisałem tutaj albo w dedykowanym temacie, który jakiś czas temu zakładałem. Cyka ten błyszczący plastik na krawędzi drzwi. Po zatrzymaniu auta wysiądźcie i przy otwartych drzwiach przyłóżcie ucho na górze - dokładnie tam u mnie pstryka. U mnie dodatkowo po stronie kierowcy skrzypi kiedy go przycisnąć palcem do blachy...

U siebie pstrykanie (cykanie) zlikwidowałem prawie do zera. O ile teraz przykładając ucho na postoju jeszcze da się coś usłyszeć, to jest to na tyle cicho, że siedząc w aucie tego nie słychać (to wszystko przy aktualnych temperaturach +30, gdzie wcześniej pstrykało głośno z częstotliwością kilkadziesiąt razy/minutę). Czasem pstryknie tak, że usłyszę to podczas jazdy, ale jest to na tyle rzadko, że powiedzmy czasem na 100km nie usłyszę tego wcale albo góra kilka razy, i to i tak dużo ciszej niż wcześniej. Co zrobiłem? Najpierw umyłem dokładnie łączenie tego plastiku z blachą (cienka szmatka i obłożony nią cieniutki śrubokręt). Pomogło, ale po paru dniach trochę zaczęło wracać. Jakoś 2 tygodnie temu wziąłem sylikon w sprayu (K2 SIL) i psiknąłem pod plastik od góry + na długości drzwi od góry do dołu. Od dwóch tygodni spokój.

Co do radia. Jest dramat. Nie wiem czy to jest stacja, czy antena. Niektórzy tu widzę takich problemów nie mają. U mnie po pierwsze bardzo słabo łapie sygnał. W centrum miasta potrafi gubić. Dodatkowo (już tu widziałem ktoś to pisał) nawet jak sygnał jest dobry, to co chwile radio zaczyna tak jakby odtwarzać dźwięk mono - wystarczy przełączyć stację i wrócić i już jest na kilka chwil znów ok. Ja radia FM przestałem słuchać wcale, moim zdaniem to jakieś nieporozumienie. W poprzednim aucie z urwaną anteną na dachu miałem lepiej odbierające radio.... Pierwsze co robie po wejściu do auta to włączam TuneIn albo Spotify.

Przypominam i proszę ,może ktoś inny też napisze o "dzwonieniu" zaworów.

Z radiem, to może być wzmacniacz. Konkretnie albo uwalony albo brak zasilania. nie wiem jak jest w suzuki ale część aut ma wzmacniacz antenowy przy antenie i może to tam coś nie gra na jakiejś złączce.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Nie przejmuj się mój ma prawie dwa lata i 11 000km i też silnik rzęzi jak - nawet nie wiem co napisać bo nawet maluch miał lepsze brzmienie.
W autach dealera jest podobnie, bo testowałem, ogólnie auto jest bardzo głośne w środku, najgorzej jest między 2500 a 3500 obr/min.
Czyli w zasadzie najczęściej wykorzystywany przedział obrotów przy przyspieszaniu i jeździe po autostradzie lub górach.
Dla mnie ten hałas wdzierający się do kabiny jest tak męczący że po dwóch godzinach jazdy po autostradzie z prędkościami 120-140km/h wysiadłem zmęczony jak po szychcie w kopalni.
Nie wiedziałem jak hałas może być męczący.
Jest to moje pierwsze i ostatnie Suzuki, myślałem że dzisiaj nikt już nie robi samochodów z blachy po puszcze z piwa i zupełnie bez wygłuszenia, jak widać się pomyliłem.
Plastiki rysują się od samego patrzenia na nie. Na dachu mam wgniotkę bo spadł na niego żołądź ( a może mucha usiadła ).
Też myślałem że kilka lat pojeżdżę ale już się rozglądam za jego następcą.

Jeździłeś tym autem przed zakupem czy może kupiłeś Vitarę wysyłkowo?

Może nie jest to najcichszy samochód na rynku, ale jak Ci źle to przejedź się Meganką z silnikiem K4M.

Robienia dziury w dachu żołędziem nawet nie skomentuję bo brzmi to jak tani niemiecki pornol

_________________
Vicia Premium 1.6 Allgrip

Jacek_Do Zapomniałeś dodać, że Vitara w ułamku sekundy sama wjeżdża do rowu.

_________________
Vitara S 1.4 Boosterjet 4WD AT
Swift Sport 1.4 Boosterjet

Nie karmcie trolla

Dla mnie Vitara to pierwsze i ostatnie suzuki jakie posiadam,uważam że do 10 lat samo ulegnie biodegradacji, blachę stłukł mi mały gradek-żal było patrzeć, a obok stało 5 szt. aut innych marek -żadnych wgnieceń.Vitarę kupiłem jako zło konieczne,nigdy mnie nie zachwycała w 2015 nic nie wskazywało,że będzie tak nietrwała ,wady innych marek tego segmentu były już znane.Szkoda że wtedy nowa Grand Vitara nie była już dostępna .Nowe suzuki psuje swoją starą dobrą opinie,ale obecnie chyba wszędzie liczy się tylko wynik finansowy ,a nie jakość towaru.Będę vitarą jeździł do 1 poważniejszego zgrzytu-zero sentymentów, to tylko lichy samochodzik. Mam jeszcze aurisa 2016- bez polotu,udzieram go tylko na dojazdy do pracy .Obecnie Japończycy robią tylko trwałe motocykle-do czasu.Nowe auto do 100tyś powinno jeździć bez najmniejszego dotykania,potem może się z nim dziać co chce.Nie było by tego forum gdyby nie tzw."zalety tego auta".Pozdrawiam.

Vitara 1,6 allgrip jest moim drugim Suzuki (wcześniej SX4)
Mam ją od od lutego 2017. W przeciwieństwie do przedmówców jestem z niej bardzo zadowolony. Nie mam żadnych, zauważonych u przedmówców, problemów. Wybór był świadomy.

To znaczy, że będziesz bardzo długo jeździł. Japońskie samochody to potrafią.
Znam za to osobę, która kupiła nowe audi w salonie za 350 tys. zł i nie jeździ, bo cały czas stoi w serwisie.

_________________
Vitara 1.6 HalfGrip
https://www.youtube.com/watch?v=qYSSoIVB8x0

Masz, o co prosiłeś.
Pretensje tylko do siebie

Nie oszukujmy się kupiliśmy Vitary tylko ze względu na cenę auta z 4x4, taniej tylko Duster.
Tylko [cenzura] kupił ten samochód nie poznawszy jego wad ( pretensje tylko do siebie) . Które przecież mogą występować w innych markach za większą kasę, a bolałoby jeszcze bardziej.
Ja pomimo tych wad, które wymieniłem wcześniej chyba kupiłbym go jeszcze raz- przynajmniej na razie ta sądzę.
Wcześniej zapomniałem tylko dodać dodać , że jazda na autostradzie pod wiatr z boksem na dachu pod wzniesienie na trzecim biegu z gazem w podłodze, jest żenujące.
Mimo to do jazdy wokół komina auto jest super.
pozdrawiam

Mamy tu sporo użytkownikow Vitar 2WD, więc argument mocno nie trafiony. Mamy także sporo użytkowników Vitar 4WD w znacznie droższych konfiguracjach niż podstawowa, zatem argument podwójnie nie trafiony.

A dla mnie to nie pierwsze Suzuki, a to pierwsze cały czas mam i służy bezawaryjnie od 11 lat.
Co do gradu, to też mi się przytrafił i to całkiem spory, w zasadzie można było tylko patrzeć i płakać. Kiedy auto wyschło, okazało się, że nie ma żadnych uszkodzeń.
Co do biodegradacji to proponuję prześledzić akcje serwisowe innych producentów, i to tych ze znacznie wyższej półki...

_________________
Vitara S 1.4 Boosterjet 4WD AT
Swift Sport 1.4 Boosterjet

..ale zaczynaja Wam dopiekać dopiero w 3cim roku użytkowania?Uzytkownik napisał w ciagu prawie 3 lat 3 posty a od 27 lipca br 10
Co do odpornosci blach Suzuki na gradobicie,to Splash z 2008 ktorym jezdzi po mnie syn zaliczył ponad 300 sladow gradowin .Lakier i blacha jak nowa, to nie kwestia blachy i marki ,tylko posiadanego ubezpieczenia , najpierw chcieli dac na odczepne 1000 zl a z autocasco zapłacili lakierni w ASO za wyciagniecie śladów 9000 zl.Jego koledzy jezdza innymi markami z gradowinami do dzisiaj

.ale zaczynaja Wam dopiekać dopiero w 3cim roku użytkowania?Uzytkownik napisał w ciagu prawie 3 lat 3 posty a od 27 lipca br 10


Miałem do tej pory cierpliwość,i nie miałem czasu na pisanie pierdoł na forum, dużo czasu zajmowało mi odwiedzanie z usterkami serwisu i to po parę razy z jedną.Nikomu tego nie życzę.Kończy mi się gwarancja i życzył bym sobie i innym by w jej okresie zostały usunięte-dlatego tez moje posty.Po upływie gwarancji nie zaloguję się ani razu- będę -płacił i "płakał w samotności ",czego nikomu nie życzę.Jeżdżę vitarą trochę dłużej niż dotarcie i chyba wiem co w tym egzęplażu piszczy.

To znaczy, że będziesz bardzo długo jeździł. Japońskie samochody to potrafią.
Znam za to osobę, która kupiła nowe audi w salonie za 350 tys. zł i nie jeździ, bo cały czas stoi w serwisie.


Toyota Auris 2016 przebieg 90 tys km -silnik do wymiany ,trzymam ja nadal bo nie wiem co kupić.Pierwsza naprawa po 10 tyś w ASO stanął 1 zawór-też miała być bezawaryjna.
Nie mam pretensji tylko rozczarowanie-chyba że prześladuje mnie pech?

Ty widziałeś grad, pomyliłeś to z deszczem. Jakby był grad to na 100 % zostawi ślad... Życzę Ci spotkać grad tym samochodem, z miłą chęcią poczytamy wówczas twoja opinie. Np na parkingu 100samochodow jak to możliwe że tylko vitara ma wgniecenia ;]

Jak zadzwoniłem do ludzi od wgnieceń, to odgłosy jakby zobaczyli matkę boską. Po 15minutach zostawiali już wizytówki przy domach. Po odebraniu okazało się że tylko vitara do nich trafiła.


Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Czy czasami nie jest to efekt odchudzania na sile samochodów, filozofia, jakiej Suzuki wydaje się od jakiegoś czasu hołdować z gorliwością neofity? Miałem takie wrażenie w S-Crossie, blacha cienka tak, ze bałem się oprzeć żeby wgniecenie nie pozostało. W "Motorze" sprzed 2 czy 3 tygodni był test porównawczy samochodów S. Swift oraz Fiesty. Ford, pomimo porównywalnych gabarytów, ważył prawie 300 kg więcej (!).

Jaki jest cel takiego zmniejszania masy bez względu na efekty uboczne?

Pisałem że był to gradek a nie grad,parking był mały w klubie sportowym-sami znajomi ,a auta starsze może to +.

Rejestracja: 5 paź 2017, o 10:11
Posty: 5
Nie oszukujmy się kupiliśmy Vitary tylko ze względu na cenę auta z 4x4, taniej tylko Duster.
Tylko [cenzura] kupił ten samochód nie poznawszy jego wad ( pretensje tylko do siebie) . Które przecież mogą występować w innych markach za większą kasę, a bolałoby jeszcze bardziej.

Czytaj uważnie-w 2015 nie było ani jednej negatywnej opinii na temat vitary-same pozytywne.Cena jak zawsze odgrywa rolę, a forum jest po to by pomagać.

Bo chyba ja jako pierwszy zacząłem pisać o wadach Vitary. Ale to forum jest dla tych co tylko wychwalają Vitarę.
Każda krytyczna uwaga od razu spotyka się z falą hejtu.
Witam w klubie.
A ja nie zrezygnuję z pisania na forum, bo może po przeczytaniu moich opinii ktoś baczniej przyglądnie się nie tylko zaletom ale i wadom auta,
co pomoże mu w podjęciu ostatecznej decyzji.
Nie ma samochodu bez wad, ale dla mnie Vitara ma dwie największe hałas i układ kierowniczy, resztę można by jakoś przeboleć.
Ale niestety te dwie zabierają cała przyjemność z jazdy, i nie bardzo da się je wyeliminować pomimo ustawiania zbieżności i zmianach oprogramowania sterującego silnikiem i układem kierowniczym.
Pewnie potrzymam auto do końca gwarancji a potem sprzedam.
Musze jeszcze napsuć krwi serwisowi

Ja tam podchodzę do Vitary obiektywnie, ale mam wrażenie, że to Wam jest ciężko zaakceptować, że ktoś może posiadać egzemplarz bez usterek albo po prostu jest z auta zadowolony albo ma w nosie te Wasze "wady" i woli cieszyć się jazdą niż zaprzątać sobie pierdołami głowę

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

Chyba masz tylko takie wrażenie, bo ja mam odwrotne, jeśli ktoś jest zadowolony i o tym pisze to OK nic do niego nie mam.
I nie widzę żeby ktoś hejtował takie wypowiedzi.
Ale jak napiszę że coś mi przeszkadza to od razu podnosi się fala oburzenia.

No bo temat układu kierowniczego, jest co najmniej dziwny.

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

Ja tam podchodzę do Vitary obiektywnie, ale mam wrażenie, że to Wam jest ciężko zaakceptować, że ktoś może posiadać egzemplarz bez usterek albo po prostu jest z auta zadowolony albo ma w nosie te Wasze "wady" i woli cieszyć się jazdą niż zaprzątać sobie pierdołami głowę

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip Savanna Ivory/Black

Masz racje ,tylko temat tego forum to usterki dlatego proszę nie loguj się na nim i nie wkurzaj innych co mają kłopoty z autami,po to jest ten temat by sobie pomagać.