Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam wszystkich Forumowiczów!
Planuję zakup GV II 06-07r z silnikiem 2,0 16V 140KM. Samochód będzie wykorzystywany do ciągania przyczepy z łodzią (DMC 1350kg).
Na różnych stronach można przeczytać inne dane dotyczące DMC GV II 2,0 i DMC przyczepy z hamulcem. Nie chcę przekroczyć 3,5t zestawu, w związku z tym mam kilka pytań.
1. Jaką DMC mają wbite w dowód Wasze GV II 2,0?
2. Jaką DMC przyczepy z hamulcem mają w dowodzie?
3. Jak zachowuje się ten samochód przy ciągnięciu takiej masy?
4. Na co zwrócić szczególną uwagę przy zakupie GV II 2,0?
Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję.
Pozdrawiam.

Witam nie posiadam silnika 2.0 więc nie wiem jak sobie poradzi z taką przyczepą, moja GV to 1.9 2009r dopuszczalna masa całkowita 2070 kg a zespół pojazdów 4070 kg. Z tym silnikiem tak ciężki ładunek to raczej sporadycznie, na co dzień było by to raczej męczące szczególnie częste ruszanie w mieście.

Najpierw to radzilbym sie przejechać GV z silnkiem 2.0, bo w taka jednostke celowalem pierwotnie i czar prysł przy pierwszej jeździe. Akurat przyjechałem wtedy Fabia 1.4MPI i miałem wrażenie, że Skoda lepiej radziła sobie z dynamika jazdy. Obecne 2.7 to też taki mułek roboczy, ale przynajmniej mozna wyprzedać powyżej 100km/h, bez różańca na lusterku.

Ja czasem ciągnę przyczepę naładowaną ok 1tona, może czasem 1,5t....
Silnik 2.0 automat.
Ogolnie auto rozpędza się wooooolno, z przyczepą baaaaardzo woooolno :-)
W dodatku mam automat i wtedy zapomnije o 4biegu.... spalanie rośnie o ok 2-3l.
Ale największy problem to hamowanie.... auto nie hamuje wiec jak możesz weż przyczepę z hamulcem.

Jak kupowałem przyczepe - sprzedawca miał kilka różnych homologacji do niej... i można sobie było wybrać - odkleił tabliczke znamionową z przyczepy, przykleił nową, do papierów wkleił tą, którą wybrałem;-)
Nie wiem czy to legalne ale skoro producent dodawał komplet tabliczek do każdej przyczepy to chyba tak:-)

Jak szukasz auto to szukaj 2,7 lub 3,2....

Ciągam przyczepę moją GV II 1.9 ddis - przyczepę z dwoma końmi. W mojej ocenie ma samochód ma wystarczające parametry do ciągnięcia takiej przyczepy (w rzeczywistości to ok. 1,8 t) . Pewnie, że chciałoby się lepsze, ale po pierwszej przejażdżce zrezygnowałem z czipowania silnika. Tak na prawdę to do ciągnięcia przyczepy o DMC 1350 kg musisz się zaopatrzyć w nowe prawo jazdy.

_________________
GV 2009 1.9 DDiS

Odpuść sobie 2-litrowy silnik, rozpędzając to auto trzeba dobrze deptać, a z przyczepą to będzie męczarnia, chyba że wcześniej miałeś doświadczenie z Żukiem, to będziesz zadowolony. Oprócz marnego rozpędzania, w tych rocznikach będą z tyłu bębny, czyli z taką masą będzie jeszcze marne hamowanie. Do wyciągania łódki z wody wystarczy, nawet po stromym slipie, wszystkie inne bulwarówki wysiadają, ale na tym koniec zalet. Szukaj większego motoru.

NIe wiem jak silniki benzynowe, ale ten słaby DDIS całkiem przyzwoicie sobie radzi z ogonem. Ciągałem VITESSE 450? chyba tak 1100kg i sprawowała się GV znakomicie. Oczywiście zapomnij o szybkim przyspieszaniu ale nie było problemu z podróżą 90-110km/h. Spalanie na poziomie 10-11l. Później ciągałem ogon YJ 4,0 no to mam porównanie i GV wypadła całkiem przyzwoicie a z ogonem zrobiliśmy jakieś 7tys km.

Witam.
Dziękuję Panowie za wszystkie odpowiedzi. Miałem Pajero Longa II 2,8 TDI, Terrano II 3D 2,4B i to też były muły, ale w każdy teren wchodziły. Faktycznie muszę podjechać gdzieś do komisu i przejechać się GV II 2,0. Wyczytałem w prasie same dobre opinie na temat tego 2,0 i stąd moje zainteresowanie tym silnikiem. Silnik 2,7 u mnie odpada, bo wszystkie egzemplarze jakie znalazłem pochodzą z USA, a jak wszyscy wiem ze Stanów nikt samochodów w całości nie sprowadza, 3,2 prawie w ogóle nie występuje, a DDiS'a się trochę boję. Mam jeszcze jedną opcję: Subaru Forester III 2,0 B, niby ma reduktor, więc w razie stromego slipa wyciągnie łódź, ale tym samochodem raczej w teren się nie zapuszczę... Załączam kilka artykułów z gazet.
Pozdrawiam.

Czemu boisz się DDIS? Ja ciągałem też mały yacht razem z przyczepką prawie 2t.

90% postów o problemach z silnikiem w GV2 jest o tym renaultowskim dizlu

Kurcze, to moja jest jakaś "dziwna" bo nie chce się zepsuć a lekko nie ma:)

Nie ma problemu z ciągnięciem przyczepy, hamowaniem czy wolnym toczeniem się. Vitarą co roku jeżdżę po iglaki, krzewy itp. z donicami z ziemią przyczepa waży sporo, wywożę drewno z lasu. Samochód daję radę bez problemu. Nie wiem co niektórzy tu piszą że zamuł że nie jedzie. z przyczepą i tak nie pojedziesz szybciej niż 100 - 110, chyba że chcesz zobaczyć jak Cię przyczepa wyprzedza. Z wyprzedzaniem też nie ma problemu, oczywiście trzeba czasami zredukować o 2 biegi ale taki urok.

_________________
MINI Countryman CS Forester XT

Co do klekota i przyczepy, jedzie, hamuje, problemów nie zauważyłem.

Ktoś napisał 100-110 z przyczepą... Ja maks 90, szybciej to zaczyna być szaleństwo bo zapominamy o jakimkolwiek gwałtowniejszym hamowaniu. Pomijając, że łamiemy przepisy


Policzymy? Policzmy ile różnych problemów ma silnik DDIS a ile 2.0? To jest bardzo dobry silnik, trzeba tylko pamiętać, że to diesel z turbiną i odpowiednio go traktować.

A tak na marginesie, używanej DDIS z nieznanych rąk bym nie kupił, tak jak i żadnego nowoczesnego turboklekota.
No ale to nie temat o silniki DDIS

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Ja też nie zauważyłem problemów z ciąganiem klekotem przyczepy a targałem domek na kółkach jak i dość ciężką żaglówkę włącznie z wodowaniem.Jak ktoś chce mocnego holownika to proszę zerknąć na Jeep TJ,Rubicon czy szukać szerokiego... 5.7 i po problemie. mi osobiście przyjemniej się jeździ Vitarą z ogonem niż moim YJ.YJ wcale nie czuje przyczepy 4.0... ale jednak GV bardziej mi pasuje.
Nie znam benzyn ze stajni Suzuki, ale klekot w zupełności wystarczy do normalnego holowania.Spalanie, i prowadzenie na przyzwoitym poziomie.Raz na autostradzie wyprzedzałem z ogonem zestaw 10 ciężarówek to dobiłem do 120. Normalnie około 90.Hamuje bardzo dobrze, może z tego względu że ogon też miał hamulec.
Czoboki- moja teściowa zajechała tak GL 420:) Zima nie zima po nocy zapaliła i rura...dojeżdżała i gasiła. 3x turbo było zmieniane:) Diesla jak to mój ojciec mówi..kupuje się z głową.