Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Ło matko i córko! Toć jak rozmiar będzie pasował, w sensie nie będzie ocierało koło o nadwozie, to już tylko kwestia komfortu prowadzenia. Nie jeździłem z dużymi prędkościami Vitarą ale jeśli charakterystykę zawieszenia ma podobna do S-crossa to na autostradę na tych balonach bym się nie wybrał.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Nie jeździłem s-crossem i nie wiem co rozumiesz przez duże prędkości ale do zachowania się zawieszenia vitary na autostradzie nie mam zastrzeżeń. Wiadomo że to nie naleśniki i brzuch na asfalcie ale i autostrady nie obfitują w hopki i ciasne łuki.

Za duże prędkości (dla samochodów typu Vitara czy S-cross) uważam już 140-150 i więcej! Przy tej prędkości S-cross jest wrażliwy na wszelkie podmuchy wiatru czy wyjazdy zza ekranów albo i nawet zza wyprzedzanej ciężarówki. Nie mam na myśli jakichś ekstremalnie niebezpiecznych sytuacji, a lekkie zachwiania nad którymi łatwo zapanować. Jest to przypadłość większości aut o tak "opływowej" sylwetce i uniesionych nieco nad asfaltem. Więc sądzę, że Vitara nie jest tu wyjątkiem. Różnica pomiędzy profilem 215/65, a 205/50 jest znaczna. Na pewno wyższy profil będzie bardziej komfortowy na wertepach ale na bank znacznie mniej stabilny na zakrętach czy w czasie nagłej kontry. Rzecz gustu co kto lubi, a z gustem jest jak z tyłkiem, każdy ma własny! Ja nawet zimówki kupiłem w rozmiarze fabrycznym (205/50/17) i to jeszcze tzw. wzmocnione, ze sztywniejszymi bokami i dzięki temu nie czuję różnicy w prowadzeniu, w stosunku do letnich.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Opony 215/65 r16 są wyższe o 2 centymetry od 215/60 r16. W związku z tym będzie większy prześwit. W ASX są balony 215/70 r16 i ludzie jeżdżą tymi samochodami z prędkościami autostradowymi.

Jeżeli komuś zależy na 2cm dodatkowych. W niektórych okolicznościach 2cm to sporo
Argument, że ludzie w ASX jeżdżą z dużymi prędkościami do mnie nie przemawia, bo równie dobrze można napisać, że niektórzy jeżdżą szybko na ATkach. Tylko czy to jest przyjemne? Swego czasu użytkowałem Jeepa Cherokee też miał baloniaste koła (nie pamiętam już dokładnie rozmiaru) ale jazdę powyżej 120km/h trudno było nazwać komfortową, a tym bardziej bezpieczną.
Według mnie duży balon jest potrzebny, jeżeli ktoś często jeździ po dziurawych drogach albo w terenie. Podczas jazdy po równej drodze, autostradzie, kiedy tylko okazjonalnie zjeżdża na nieutwardzony grunt (czyli pewnie 90% użytkowników) niższy profil opony jest i wygodniejszy i bezpieczniejszy.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Jeżeli opony są wyższe o 2 cm, to prześwit zwiększy się o 1 cm
Profil 65 to jeszcze nie balon.

No tu się zgadzam, ale Lancer na fabrycznych 18 w sztywnych Yokohamach zachowuje mi się bardzo podobnie. W sumie to był główny powód dla którego dwa lata temu kupiłem Swifta a teraz Vitarę – prowadzą się bardzo podobnie do lancernika (pomijając niewielkie różnice w mocy i ogromną w [zjeżdżaj_z_drogi_factor]*).



*w Lancerze praktycznie się nie spotykam z tym co dla Suzuki jest nagminne – ktoś nagle wyjeżdża do wyprzedzania przed maskę albo nie zjeżdża na prawy widząc mnie w lusterku. Nie wiem co on ma w tym [cenzura] ** że robi wolną drogę bez wiszenia na zderzaku, mrugania długimi czy innego buractwa.

** cenzura zjadła określenie pyszczka zaczynające się na r

Narzekasz na Suzuki? To przejedź się na trasę 500-tką , wtedy dopiero zobaczysz co to znaczy być pojazdem "gorszego sortu" Jak jadę w okolicach 80-90km/h to czasem nawet idiota w ciężarówce się znajdzie, który na wąskiej i krętej "krajówce" próbuje wyprzedzać, bądź poganiać! Co prawda autko mojej żony, to tylko zwykły 1,2 ale są 500-tki, które łoją tyłki dobrym sportówkom. Bo jak tu nie łoić, jak w takim auteczku siedzi 180KM i ponizej 7s do setki! Jednak potwarz jakiej doznaje kierowca auta marki na "B" kiedy wyprzedza go kobieta w takiej pchełce, da się zmyć tylko krwią chyba!

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Oj pamiętam jak jeździłem starą Ibizą, z wierzchu nie było widać, że to Cupra jest (znaczków nie miała) 2,0 DOHC 150KM. Niezła była zabawa jak wyprzedzałem Pasiaty – gość z kamienną twarzą wciska gaz żeby pokazać gdzie moje miejsce a i tak zostaje w tyle. I ta wściekłość na twarzy kiedy w ostatniej chwili zauważa na zderzaku zawór wstydu — stary zagazowany seacik wydmuchał mu das Auto!

Skaranie boskie z tymi czujnikami. Raz zszedłem poniżej progu przy mrozie i pomimo, że po nagrzaniu ciśnienie w oponach załapało się na bezpieczne widełki, to dopóki nie napompowałem, to cały czas mi tablica migała. Wtedy to była różnica ciśnienia kilku do 10-ciu, a dziś wyskoczyło mi to znowu, ale wskazuje ciśnienie na jednym kole 155 (pozostałe około 245), czyli różnica około 90-ciu. Przyglądam się oponie i nie wygląda, by była taka różnica; nic nie znosi podczas jazdy. Nie wiem, czy zgłupiał czujnik, czy mam jutro dopompowywać tę jedną oponę, ale przy takiej różnicy we wskazaniach, to chyba jej zrobię krzywdę popmując. :/

_________________
Vitara 2015 Premium Allgrip

Chyba trzeba się przeprosić ze starym dobrym analogowym ciśnieniomierzem .

Komplet czujników do Suzuki za 600 zł to dużo czy mało?

Dałem za swój komplet 396 zł + przesyłka,czujniki Continental,zapakowałem je w koła zimowe,jak do tej pory nie mogę na nie narzekać,co do ceny 600 zł to wg mnie o dużo za dużo!
Ale widziałem już po 200 za szt.

Avalanche,
żadna promocja, normalna cena.

_________________
S-Cross 2WD Pb Premium

Dzięki za odpowiedzi.
W następnym samochodzie mam zamiar kupić sobie takie felgi, jakie mi się spodobają (nie salonowe/akcesoryjne), więc te cholerne czujniki trzeba będzie dokupić.

Pytałem ostatnio w ASO - oryginalny czujnik Suzuki - 360 zł/szt, kompatybilny zamiennik - 250 zł/szt.

_________________
Vitara S 1.4 Boosterjet 4WD AT
Swift Sport 1.4 Boosterjet

O cenach z ASO nie ma nawet co dyskutować

Możesz podać namiar na sklep ?
ASO pomijam, ale pytałem w paru zakładach u mnie w mieście to oscylują w granicach 200zł sztuka.

Właśnie zauważyłem, że w bagażniku mam kompresor. Czujnik niestety (stety) miał rację - ucieka mi powietrze bardzo powoli z tylnego koła. Tylko mógłby to zasygnalizować dyskretniej zamiast dyskoteki na zegarach.

_________________
Vitara 2015 Premium Allgrip

Ja półtora roku temu płaciłem za czujniki Continentala pk. 600pln z montażem. już nie pamiętam dokładnie co do złotówki.

To, że dyskoteka na zegarach to pikuś ale żeby wracało do normy po wyrównaniu ciśnienia. Ale nie, trzeba przejechać 3-4km i wtedy zatrybi dopiero, że jest OK. U mnie zadziałał system przy różnicy 0.05 atm. Biegałem jak idiota z pompką dookoła auta, a tu jak świeciło, tak świeci Nie miałem pojęcia co jest. Zastanawiałem się czy to czujnik nie padł. Teraz już wiem i włożyłem pompkę pod podłogę jako stałe wyposażenie samochodu!

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

A to nie masz fabrycznego kompresora że pompkę musisz wozić?

Eeee... Yyyy... ja teges... gościnnie tu jestem... od S-crossowców Podłączyłem się, bo czujniki takie same, a przypadłości i mnie dotknęły i doświadczenia nieco nabrałem. Śmiem twierdzić, że wiem znacznie więcej o tym, niż pan w ASO półtora roku temu, kiedy usiłowałem się czegoś dowiedzieć o tym systemie.
A u mnie mam dojazdówkę z czego jestem bardzo zadowolony. Pompka polskiej firmy START (polecam) jest lekka oraz niewielka i do wyrównania ciśnień świetnie się nadaje.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

A to ja przepraszam...

Się nie gniewam Już w podpisie wpisałem na przyszłość

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Na tarapatalku nie widać podpisów i profilu, awatary też nie wszystkie. Zwykle to wada, często zaleta.