Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Ktoś z was przerabiał temat wycia przedniego mostu w gv2?
Moja suzuka jest ostatnio dużo intensywniej używana niż wcześniej i niestety zaczęła wykazywać nieprzyjemne wycie, typowo mostowe (przerabiałem to już w przechodzonych busach RWD), zaczęło się delikatnie z rok temu, ale wtedy tym autem było jeżdźone rzadko i głównie po mieście, natomiast ostatnie kilka miesięcy zrobiłem kilkanaście tyś, kilka tras z ciężką przyczepą itd i... zaczęło wyć naprawdę nieciekawie...
W międzyczasie GV zaliczyla też przypadkowe zatopienie w lokalnej rzeczce.... , po tym "wodowaniu" oprócz oczywiście wysuszenia i naprawienia elektryki (pisałem o tym post) wymieniłem wszystkie oleje tj. most przód/tył/reduktor i skrzynia, stary olej był całkiem ok bez wody ale co tam przekładniowy GL5 zbyt drogi nie jest nie?
Z czasem huczeć zaczęło coraz nieprzyjemniej toteż wjechałem vitarą na podnośnik,zrzuciłem osłonę pod silnikiem, a człowiek w kabinie osiągał różne prędkości, ja na dole słuchałem i... wyszedł winowajca - przedni most - ktoś przerabiał temat????

Wg mojego myślenia będe musiał go zdjąć i rozebrać, wymienić łożyska przed atakiem?... ale już samo to, to koszmarnie dużo roboty, patrzyłem za drugim na alledrogo, 1000zł w górę... , z doświadczenia wiem że remonty takich dyferencjałów też zbyt dobrze ani tanio nie wychodzą..... Co tu zrobić?? Może jakiś sprytny SUZUtrick... a może ktoś z was ma most "cukiereczek" odstąpić??

Pozdrawiam

Tu masz listę części i rysunek mostu. Jak już byś miał dokładnie zdiagnozowane co jest do wymiany to jeżeli nie będzie to dostępne na miejscu to może trzeba zamówić na tej stronie lub u dilera. Jeżeli to tylko łożyska to są podane ich wymiary co ułatwia sprawę.

http://www.megazip.net/zapchasti-dlya-a ... =633242964

_________________
Mohinder
Suzuki Grand Vitara II,

dzięki za linka, ale te rysunki (akurat nie z katalogu tylko z manuala gv) to ja już studiowałem, nie jestem specem od dyferencjałów ale kolega top fachowiec w tym temacie mówi, że oczywiście można spróbować wymienić łożyska i tuleję między nimi ale to i tak może się okazać walka z wiatrakami, łożysko huczące sugeruje że reszta też może być do dupy, oczywiście jak już zadam sobie trud zwale ten most to zajrzę tam do środka, ale zanim się za to zabiorę na wypadek "W" chciałbym mieć 2gi...

Kurcze huczy to i mi ciśnienie podnosi, a roboty od cholery, żeby go zdjąć WRRRR......

Radio głośniej

P.S. Poprawiłem nieco ortografię

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

jest to jakaś myśl

chcesz rok spokoju? Wyciagnij strzykawką z przedniego mostu 100ml oleju a wstrzyknij 100ml militec k2 /motor-life od plastmal

Robie trochę w samochodach to znane mi są podobne triki :-P, ale rok to chyba nie, raczej jedną dobrą trasę, jeśli wogóle cokolwiek, łożyska są słabe i tyle.....muszę wyczarować 2gi most skądś z ładnego jakiegoś rozbitka czy angola, i w dłuższej wolnej chwili podmienić.... tył by był dużo prostszy, przód natomiast to taki trochę koszmarek.... ławę trzeba wpierw zrzucić wrrrrr.
Jazdy z wyciem zostało zapewne niemało, każdy bus rwd co przeleciał 300 tys+ huczy dwa razy tak, pewnie da rade tak latać i 50tys tylko w moim miejskim autku doprowadza mnie to do szału

triki trikami... ale te dwa środki mam sprawdzone że faktycznie działają mimo że rozrzedzają olej przez co teoretycznie powinno być głośniej.
W L200 w którym łożyska w skrzyni rzęziły (przebieg 700tys) po dolaniu tak ucichły, że przez kolejne 3 lata wszyscy zdążyli zapomnieć że skrzynia miała być wymieniona. Remontu to nie zastąpi ale jeśli jedynym problemem jest hałas to można je dolać i w spokoju, bez pośpiechu szukać nowego dyfra.

Jestem ciekaw czy ten specyfik wycisza. Może jednak kolega się zdecyduje i napisze jakie są efekty.

_________________
Mohinder
Suzuki Grand Vitara II,

raczej nie, może gdybym chciał go sprzedać... w myśl zasady "niemiec płakał jak oddawał" pewnie bym to zrobił, ale takie coś jak piszecie zwiększa lepkość oleju w przekładni i pewnych warunkach kasuje wycie na jakiś czas, uszkadzając jednocześnie przekładnię... na spokojnie poszukam 2giego mostu, jak się znajdzie, wezmę i zmienię lub naprawię stary a ten 2gi oddam :-D, zależy jak to tam w środku będzie wygladać, czy to tylko łożyska na wejściu do główki, czy też atak&reszta też są zużyte....

czas pokaże

Dodatki zwiekszajace lepkosc oleju to zupelnie inna liga niz motorlife/militec - te sa dużo rzadsze niz olej przekładniowy i dzialają zupelnie na innej zasadzie.