Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam wszystkich forumowiczów.
Jestem szczęśliwym posiadaczem Suzuki Grand Vitara II 2.0 2007. Mam problem jak w tytule posta ale pokrótce opiszę co się stało.
Być może jest to tylko zbieg okoliczności ale po czyszczeniu klimatyzacji przeznaczoną do tego celu pianką po kilku godzinach od zakończenia czyszczenia włączyły się światła awaryjne i nie dały się wyłączyć. Odłączyłem akumulator na kilka godzin. Po podłaczeniu akumulatora nie właczyły się ponownie. Minął jeden dzień, wróciłem z zakupów, wyłączyłem silnik i znowu to samo, światła awaryjne znowu się włączyły i nie dają się wyłączyć nawet przez dłuższe odłączenie akumulatora. Gdy uruchomię silnik, awaryjne gasną. Wyłączam silnik znowu samoczynnie działają. Jeżeli włączę światła pozycyjne lub mijania, awaryjne wyłączają się.
Czy ktoś wie co może być przyczyną albo gdzie szukać usterki?

immobiliser ?

Sygnalizacja testu immobilajzera jest prawidłowa. Po Uruchomieniu silnika kontrolka immobilajzera gaśnie.

Ja bym rozebrał cały panel i wyczyścił wszystko dokładnie. Swego czasu zalałem słodką kawą panel sterowania klimą i nawiewami w Lagunie Cuda się działy tak przez około 2-3 miesiące Moim zdaniem coś gdzieś zwiera/rozwiera/czy co tam robi i daje taki efekt.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Witam ponownie.
Taki miałem plan i tak zrobiłem. Usterka nie była dziełem przypadku . Przyczyną była pianka dezynfekująca kanały wentylacyjne i niewielka nieszczelność wylotu kanału nad włącznikiem świateł awaryjnych. Tamtędy pianka przedostała się do wyłącznika i spowodowała zwarcie między stykami. Po wycyszzczeniu włącznika i osuszeniu wylotu wentylacji wszystko wróciło do normy.
Dla kolegów jest to więc przestroga aby nie przesadzać z ilością pianki i wskazanie kierunku działania w przypadku wystąpienia takiej usterki.
Pozdrawiam wszystkich i życzę wielu kilometrów bezawaryjnej jazdy naszymi Zuziami

Nie często to się zdarza aby założyciel tematu podał rozwiązanie problemu , zazwyczaj po prośbie na forum i kilku podpowiedziach temat się urywa , a może być pomocny dla innych userów