Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Jadąc do Chorwacji latem pierwszy 1000km wypadał mi na Śląsku (wiem, wiem, Dąbrowa Gór. to Zagłębie). Zadzwoniłem do Boronia i spytałem ile kosztuje przegląd po 1000, powiedzieli, że ok. 200 zł. Za sam olej skasowali 260 zł nie licząc reszty

Ja jestem już po wymianie śrub - narazie cisza. Zobaczymy jak długo.

Skrzypienie fotela ustało po wymianie śrub, ale pojawiły się stuki w tylnym zawieszeniu od strony pasażera. Muszę to jednak sprawdzić, czy nie jest to z powodu różnych "gadzetów" w schowku w bagażniku.


Pozdrawiam

U mnie siedzenie skrzypi bez powodu przez 2-3 dni dwa razy w miesiącu. Od czego?
Lekkie stuki z przedniego zawieszenia - podobno ten typ tak ma....
Skrzypienia zawieszenia przód - tył na głębokich ale łagodnych dziurach - jak wyżej.
Każdy model musi mieć coś swojego, np Land R rdzewieją w dziwnych miejscach
Może te drobnoski są trochę denerwujące, ale ja osobiście się cieszę, że przekręcam kluczyk i jadę... nie do warsztatu.

Może skrzypienie fotela zależy od tego ile wcześniej zjadłeś
A serio: z powyższych występuje u mnie tylko skrzypienie zawieszenia, ale tylko jak jest zimno i wilgotno. Teraw w trakcie mrozu i wczesniej jak było sucho nic nie słyszałem. Najprawdopodobniej sa to gumowe elementy.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Zgadza się.
A skrzypi nieobciążone siedzenie pasażera!!!!

Nie napisałeś które, to przyjąłem, ze kierowcy
Znaczy duchy
Masz może szuflade pod fotelem pasażera? Ona potrafi hałasować.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Nie mam.....

Powielony problemik, mam 2700 km i zaczeło się skrzypienie fotela kierowcy. Dodatkowo stuki w przednim zawieszeniu przy pokonywaniu głębszych nierówności. Mimo tych drobnostek i tak jest to fajne autko i nie chce innego.

Widzę że skrzypiących i stukacjących Vitarek przybywa

Po wymianie śrub, a przede wszystkim podkładek w siedzeniu kierowcy skrzypienie zniknęło - mam nadzieję, że na zawsze.
Proponuje zgłaszać ten problem w serwisie, wg mojej wiedzy SMP zna temat i bez problemu wymienia wadliwe części. Z ASO dowiedziałem się również, że po wymianie wadliwych śrub usterka znika.

Pozdrawiam

Albo ja głuchy jak pień jestem, albo odpukać nic się nie dzieje a 8500km juz zrobine
Musze z kims wsiąśc do jego auta i posłuchać, bo moze ja to słysze, ale nie uznaję tego za wadę

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Po dłuższym czasie milczenia ponownie wracam do tematu skrzypienia. Tym razem jednak w sensie pozytywnym. Otóż nic nie czyniłem w sprawie. Jak pisałem kilka miesięcy temu, po około 5 000 km usłyszałem "skrzypienie" - trwalo to może miesiąc. Potem bez żadnych moich działań, to ustało i do dziś jest doprawdy CISZA!!!
Mam przejechane 17 000 km i dalej CISZA!!! Oby tak dalej!!!

U mnie podobnie, jakby sie coś ułożyło i na razie nie skrzypi. Dodam, że waże 116 kg i to mogła być dodatkowa przyczyna a u szczuplejszych użytkowników ten problemik może wcale nie występować.

A może jest odwrotnie? Wynika z tego, że brakuje Ci 24 kg, żeby fotel przestał skrzypieć.

Może i tak

Zazdroszcze ...