Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

dzisiaj wymieniono mi prowadnice fotela kierowcy (nie od ręki - czekałem aż przyślą), na czas naprawy (około 5h) bezpłatne auto zastępcze
na razie nic nie skrzypi...
przebieg mojego sx 7000

A ja z uporem maniaka twierdzę, że winę ponosi układ podnoszenia fotela.W końcu w fotelach pasażera, które tego nie mają, problem nie występuje. W serwisie powiedzieli mi, że dotychczasowe wymiany śrubek, itp. pomagają na krótko i czekają aż fabryka wymyśli coś co pozwoli wyeliminować trzeszczenie na zawsze.

Zgadzam się i popieram.

zgadzam się, u mnie też najpierw wymienili śrubki czy nakrętki ale nic nie pomogło, teraz wymienili całe prowadnice i... zobaczymy za 7000 czy pomogło.

U mnie wymienili śruby z podkładkami (były chyba plastikowe ). Czasami coś skrzypnie, jak się wiercę w fotelu gdy samochód stoi i silnik jest wyłączony, ale w czasie jazdy nic nie słychać.

Bardziej drażni mnie skrzypienie gum w zawieszeniu, jak przejeżdżam zimnym samochodem przez progi zwalniające. Co ciekawe, jak się układ rozrusza, to przestaje stękać

W środę...wybiorę się do serwisu...(najprawdopodobniej na toruńską do Auto Test)...spodziewam się, że wymienią mi tylko wspominane na forum śrubki...Pisaliście, że może to być spowodowane regulacją fotela...przyznam się, że od nowości nie skorzystałem z regulacji wysokości ani razu...cały czas fotel opuszczony jest najniżej jak to jest możliwe...nie mniej jednak coś w tym może być...

Nie korzystałeś, ale masz. On tam jest i pracuje. I do tego niestety głośno. Ja w każdym razie czekam. Odezwał się przy ok. 6000, teraz mam 12000 i jest ciut... ciszej. Ale nie wiem, czy wpływu na to nie mają niższe temperatury.

A ja myślałem, że mam omamy słuchowe. Zauważyłem, że przy temp. otoczenia powyżej 5 st.C. nie mam tego zjawiska.

moze jestescie za chudzi ?
Ja mam 140kg zywej wagi i w suzi jezeli
chodzi o fotel to cisza ( w doblo skrzypi naprzyklad tylko pode mna) gorzej z plastikami w podszybiu

Woju nie bój żaby...ja też mam trzy cyfrówkę na wadze

Dobra dzisiaj po tygodniu przerwy wsiadam spowrotem do suzi i zobaczymy moze cos zatrzeszczy

Mi fotel zaskrzypiał po raz pierwszy miesiąc temu. Zgłosiłem przy przeglądzie 15000, o śrubkach nie wiedzieli, ale stwierdzili że pomoże przesmarowanie prowadnic. Było cicho przez kilka dni
Tak bardzo mi to nie przeszkadza, zwłaszcza że skrzypi tylko czasami.
Zgłoszę przy jakiejś następnej okazji, może będzie już skuteczne lekarstwo.
Skrzypienie zawieszenia przy przejeżdżaniu progów również się pojawiło - od czasu gdy zrobiło się chłodniej.
To także nasmarowali, skrzypi nadal, choć może trochę mniej.
Za to hamulce nie piszczą ani nie buczą i nic nie stuka w desce

To może ankieta, czyja fura musi więcej dźwigać Od razu mówię, że ja się nie piszę. Nie mam z czym, ale za to mniej pali.



Powtórzę, poczytajcie podobny wątek u vitarowców. Tam jeden z kolegów podał nazwę smaru i miejsce, które przesmarował. Może pomoże.

I tak wygrywam
Mi suzi z kartonikiem pali constans 7,7l chyba,ze jade na autostrade to 12

U mnie od naprawy mineło już jakies 8000km i jest cisza. Nie wiem czy waga kierowcy ma wpływ, ale pewnie ma

Ja mam jakieś 95-100 kg i jest spokój.

Napiszcie mi jak wygląda u Was tapicerka na fotelach (oczywiście pytam tych co nie mają pokrowców).

Ryzykujesz kolejny wątek kartonikowy Świadoma prowokacja



U mnie w porządku po 12000km, ale i tak myślę o pokrowcach.

7200 tapicerka bez zmian ale z ciekawych usterek:
przy składaniu tylnego lewego fotela (za pierwszym razem i bez uzycia nadmiernej siły) urwała mi się (po prostu się rozdarła) tasiemka (ta na samym dole) :) w serwisie przy okazji zabaw z przednim fotelem założyli mi piękny mocny sznurek i teraz już mi się nie urwie ... :) suzuki nie przewidziało takiej usterki :):):)
ta usterka jest tak śmieszna, że chyba ten sznurek zostawię dla potomności :):):)

Tapicerka ok. , nie widzę różnicy porównując dzień zakupu do stanu dzisiejszego.Nawiasem mówiąc nie toleruję pokrowców, bo dlaczego mam zasłaniać orginalną tapicerkę która ma spełniać swoje zadanie a tym bardziej gdy auto posiada ogrzewane fotele i inne elementy w siedzeniach.

Na początku z lekką zgrozą patrzyłem na siedziska foteli - oznaki zużycia widoczne po 2 miesiącach użytkowania nie wróżyły dobrze na przyszłość. Jednak od tego czasu degradacja jakby się zatrzymała albo może nie jestem już tak przewrażliwiony

Wczoraj stuknelo 10kkm i nie ma sladu zuzycia.

no i jednak nie pomogło 16000 i fotel znów daje znać o sobie, co prawda tylko wtedy kiedy ja siadam za kierownicą (waga ok95) bo jak żona jeździ to nic nie słychać... cóż znów do serwisu trzeba jechać :(

Skrzypienie fotela nie ominelo naturalnie rowniez mojego SXa, nabytego w sierpniu 2006.
Juz po pierwszych kilkuset km zaczal sie nieprzyjemnie meldowac. Poczatkowo byl to zawsze jednorazowy trzask, jak gdyby przegwalcany byl jakis sprezysty element. Pojawialo sie to zawsze w ciasnych prawych zakretach pokonywanych z wiekszymi predkosciami, kiedy lewa strona fotela byla dodatkowo dociazana bezwladnoscia. Taki stan utrzymywal sie ponad rok do ok. 12k.
Jesienia ubieglego roku dolaczylo typowe trzeszczenie na kazdej nierownosci, zakrecie, przy przyspieszaniu i hamowaniu.
Celowo zwlekalem z reklamacja, choc sprawa foteli SX byla juz glosna, bo liczylem na to ze Suzuki zmieni moze nieco konstrukcje na mniej podatna na tego typu zjawiska.
W koncu lipca b.r. bylem w "moim" warsztacie na drugim serwisie rocznym (przejezdzam tym autem tylko ok. 10k rocznie) i na moja reklamacje otrzymalem nowy fotel, a wlasciwie tylko jego kompletna konstrukcje, bo tapicerke i ogrzewanie przelozono ze starego.
Nareszcie nastapila cisza, ale...
po dokladnie 3 tygodniach i ok. 800 km nowy fotel znow zaczal skrzypiec i to chyba jeszcze gorzej niz ten pierwszy.
Bylem dzisiaj w tym warsztacie i pokazalem im jak sprawuje sie to cacko
po 5 tygodniach.
DECYZJA: bedzie znow wymieniony.
Pewnie na taki sam, bo nie wierze aby cos sie tutaj moglo jeszcze zmienic.
Te fotele maja jakas wade konstrukcyjna a tutaj "leczy" sie tylko objawy a nie przyczyny.
Zastanawiam sie tylko ile takich wymian moze wytrzymac sama tapicerka,
ktora znow bedzie przekladana.
Z drugiej strony pozostalo mi juz tyko 11 miesiecy gwarancji, wiec trzeba sie spieszyc.
(Jeszcze informacja dla statystykow: fotel obciazany "dobrymi" 90 kg brutto)

_________________
****** Pozdrawiam! ******

A tam u was nie wymieniają śrub na innego rodzaju? Taki zabieg w kilku przypadkach wykonali z powodzeniem w ASO.

OT: Widziałem Twój avatar na balenomanii czy suzukimanii kiedyś. Miałem konto na tym pierwszym, ale zapomniałem nicka i hasła

O wymianie srub przeczytalem dopiero tutaj. A w Niemczech, przynajmniej jak dotad mi wiadomo, wymieniali zawsze kompletna konstrukcje fotela. Wspomne moze w warsztacie o tej metodzie z Polski, moze sie naucza czegos nowego

OT: Gratuluje dobrej pamieci wzrokowej! Rzeczywiscie bywam codziennie na suzukimanii, a przyzwoitosc wymaga by wszedzie uzywac tego samego nicka i avataru.
Goscie bez logowania maja tam wolny dostep do czytania niemal w calym forum, wiec jezeli kogos to interesuje ZAPRASZAM.

Forum Suzukimania:
http://www.suzukimania.info/forum/main. ... 1859b92557
Forum SX4:
http://www.suzukimania.info/forum/board.php?id=44

(Wlasnie sie wkurzylem, bo jakis nowy nadgorliwy Mod skasowal hurtem obszerny thread, stracilem ok.10 postow a Swiat dostep do kilku ciekawych fotek ktore tam przykleilem)
Pozdrawiam! - SX4ever

_________________
****** Pozdrawiam! ******

po niemiecku.... b l e .....