Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

skąd cena 3,5-4, bo znajomy akurat do wspomnianej CRV montował za 3,6 instalkę (nie wiem jaką) z dozowaniem płynu smarującego zawory, bo rzekomo japońskie silniki nie są przystosowane do LPG, i to podnosiło jej cenę. Mitsubishi w ub. roku wypuściło ekstra model Lancera 1,8, w którym było zaznaczone, że można go gazować bez utraty gwarancji - czyli coś w tym pewnie jest.
Odnośnie bezawaryjności i konieczności dobrej regulacji Karwoś napisał właściwie wszystko, wg gazownika jest OK, skład mieszanki jest za bogaty, winna jest ori sonda lambda..., a jak pojawi się sonda, to wyjdą niewłaściwe świece, albo przewody WN, albo.... Już to przerabiałem. A należało po prostu przymknąć oko na zaświecający się i gasnący samoczynnie od czasu do czasu check engine bo w Octaviach Ten Typ Tak Ma i jeździć po drogach, a nie do serwisów . Najbardziej denerwowała mnie powszechnie spotykana ignorancja wśród mechaników, którzy byli skłonni wymieniać wszystkie części składowe instalacji LPG i układu zapłonowego, byle tylko zgasić kontrolkę - niestety na mój koszt. Jak jest bardzo dobry zaufany gazownik w pobliżu to tak, bo ją dobrze zamontuje i wyreguluje, ale jeśli nie ma takiego to tylko przy takich przebiegach, aby instalka zwróciła się na jeszcze gwarancji, bo dodatkowe koszty pochłoną całe oszczędności. Na LPG zrobiłem łącznie ponad 200kkm i nie jestem ślepym fanatykiem ani benzyny (ponad 500kkm), ani diesla (ponad 80kkm), ani też LPG. każdy z napędów ma swoje "plusy dodatnie i ujemne". np. mało się pisze, że diesel z DPF to przy jazdach miejskich więcej problemów niż cokolwiek innego, a są fani Multijet'a kupującego go głównie do miasta bo mało pali - życzę powodzenia w walce z zapychającym się DPF'em, a który sprzedawca o tym się zająknie jak trafi fana diesli, który o DPF mało co słyszał.

Ktoś tu chyba jest bardzo zagorzałym przeciwniekiem gazu - z mojej perspektywy wygląda to tak:

1. Lancer 2.0 2004 - od 2005 OMVL DREAM XXI N - do tej pory jeżdzę - nigdy nie był w serwisie z powodu gazu - nigdy nie przestał działać - generalnie 0 jakichkolwiek problemów. Pdczas montażu - ok 20 wizyt na dodatkową regulację - bo wykorzystuję cały zakres obrotów i w każdym z nich mogłem sprawdzić działanie - wynik - wymiana i wzmocnienie reduktora, wymiana listwy wtryskowej - koszt - 0zł. Od tamtej pory nigdy nie było problemów.

2. Mazda 6 2.3 2004 VVTi - instalacja SEC bez lubryfikacji - która jest zbędna w każdym z samochodów bo w więszej części przypadków tylko rodzi kolejne problemy - olej zanim dostanie się do cylindra w większej częsci osiada na elementach dolotu. Problemy z instalację - po montażu wymiana reduktora na mocniejszy bo nie dawa rady przy 5000 - 6500obr - oczywiscie na koszt montażysty - tydzień po montażu .

3. SX4 - zakład montujący został mi polecony przez kilka osób, odradzano mi też kilku. Po motażu w SX4 i regulacji po 1000 poinformował mnie o złej pracy lambdy na Pb i LPG. Wyjaśnił mi co i jak i zalecił wizytę w serwisie żeby zdjagnozować usterkę - bo lambda jako tako pracowała ale w nieodpowiednim zakresie - a uszkodzona był zanim myślałem o gazie - spalał mi ok 8.5 w trasie przy super spokojnej jeździe gdzie brata ok 6.8. W miescie 16 do 24 zimą - brata ok 12 nawet zimą.

A gaz do CRV to nie jest gaz do SX4 2.0 - inna technologia i silnika i elektroniki w nich zastosowanej. A lubryfikacja - od 200 do 500zł - w zależności czy ma być podciśnieniowa czy sterowana elektronicznie - jest zbędna w każdym z silników - a to opinia gazowaników którzy z powodzeniem gazują hummery, Imprezy STI czy silniki mercedesa.

Warunkiem jest montaż w zakładzie z dobrą opinią a nie u pana Mietka za stodołą. A wogóle to pierwszo słyszę o tym żeby w instalcjach sekwencyjnych świece i kable mialy jakieś znaczenie. Jak w serwisie Mitsubishi zapytałem kiedy wymienić świece bo mam gaz to się tylko zaśmiał i powiedział że wymienia się co 120 000km a jak się ma gaz to się wymienia co 120 000 albo co 100 000 dla lepszego samopoczucia - bo to nie ma znaczenia. A wymieniłem po 65 000 bo miały już 6 lat a byłem w serwisie na wymianie rozrządu, płynów, olejów i całej reszty po 6 latach.

Zagorzały przeciwnik nie napisze, że powyżej 15kkm rozważałby LPG, a przy 30kkm rocznie założyłby, tylko napisze, że "gaz jest do zapalniczek, a w ogóle to już dawno czołowi producenci by go masowo montowali gdyby był taki super". Nie jestem zagorzałym przeciwnikiem, ale też nie jestem i zagorzałym zwolennikiem - tylko żyję również z analiz opłacalności inwestycji, która w tym przypadku oznacza bardzo możliwy zwrot nawet po 3-4 latach i z tego samego powodu nie przewiduję montażu LPG w SX'ie żony. WYdaje się, że mimo wszystko miałem w kkm nieco większe doświadczenie w użytkowaniu LPG, a już na pewno jako zwykły użytkownik bez specjalnej znajomości gazowników (niestety), przez co bywałem drogim klientem u jeszcze droższych gazowników. Przepuszczający po trzech latach reduktor BRC - czyli rok po gwarancji 450zł kosztował u znajomego prowadzącego serwis samochodowy (nie LPG) cena u gazowników to było 600,- (czyli prawie rok oszczędności). Potencjalny użytkownik LPG powinien znać zarówno zalety (ekonomia) jak i bardzo możliwe niedostatki - zwłaszcza przy planowanej typowo miejskiej jeździe, bo u mnie problemy z instalacją w O2 zaczęły się właśnie po zmianie sposobu eksploatacji z tras (60kkm w dwa lata), na jazdy miejskie (22kkm w następne dwa lata)z często niedogrzanym silnikiem zimą. Dokładna znajomość zamontowanych elementów wskazywać może na związki/bliższą znajomość z monterami co ma z reguły pozytywny wpływ zarówno na jakość montażu, jak i regulacji. Ja mimo zamontowania LPG w czterech samochodach potrafię wymienić tylko typ ostatniej zamontowanej (BRC 24 SEQUENT) i to tylko dlatego, że musiałem do niej kupić wspomniany reduktor, a to był i tak mały koszt w porównaniu z możliwą naprawą wtryskiwacza benzyny, który za rzadko pracował w nagrzanym silniku i stopniowo się zaklejał. Za gorzyały przeciwnik LPG nie montuje również instalacji w trzech użytkowanych Octaviach, które jednak jeździły "nieco" więcej niż 10kkm rocznie, stąd decyzja o LPG była oczywista - koszt 1km z LPG jest najniższy, oczywiście o ile się nie psuje... A instalacje to montowałem albo w ASO przy zakupie samochodów, albo w autoryzowanym serwisie producenta instalacji - czyli żaden Pan Mietek za stodołą, ale to nie firmy montują, tylko konkretni ludzie, i jak się zwalniają, to czasami zaczyna się problem również dla klientów

Po tej dośc długiej dyskusji do jakiej tu doszło na forum , mam mieszane uczucia co do montażu gazu w sx4 . O ile słyszałem 1.4 MPI dobrze znosił gaz tak tu w suzuki mogą byc kłopoty

Oczywiście mowię tu o poprzedniej fabii z takim silnikiem

Ja twierdzę tylko jedno - jeżeli gaz założony jest i dobrany odpowiedniej jakości i jakość wykonania jest prawidłowa to jazda na gazie zawsze jest tańsza niż na benzynie. Znam osobiście tylko 1 osobę z gazem w SX4 2.0 - jest to moja siostra - od roku ma gaz - 0 problemów do tej pory - ale powtarzam - najważniejsze to jakość montażu.
Ale nie powinno się pisać że producenci robiliby samochody na gaz standardowo - to nigdy nie przejdzie - a na pewno dopóki wydobywa się ropę.

Ja nikogo na gaz nie namawiam bo każdy zrobi tak jak uważa - a montować w ASO bym nie chciał - bo tacy "gazownicy" mają zerowe doświadczenie z montażem - no chyba że jest to zakład montujący gaz i montuje go na polecenie ASO.

Przepraszam za offtopic, ale znasz inne (równie tanie i masowe) źródła propanu i butanu niż ropa naftowa?

ot i sedno JAKOŚĆ montażu, a co do ekonomii - to się nie zgodzę, przy przebiegach 5kkm rocznie jazda na gazie będzie na pewno droższa od jazdy na benzynie - tylko trzeba uwzględnić trochę więcej niż koszt samego gazu i benzyny.

zuberek 1.4MPI w Fabii to bardzo prymitywna konstrukcja (podobnie jak niezniszczalne 1,6MPI w Octaviach) - czytaj odporna. W Micrze, już pisałem że żałowałem, że założyłem gaz, bo kultura pracy silnika znacznie spadła, a i ekonomii to wielkiej nie było jak wzrosło zużycie o 25%, a Octavie gazowałem trzy - czyli byłem zadowolony z decyzji. 10kkm/rocznie to wg mnie za mało aby zwiększać prawdopodobieństwo konieczności wizyt w serwisie. Przy odsprzedaży wiele osób też woli gaz dokładać później, bo nie wiadomo jak był zakładany/serwisowany

Tak - a co by nafciarze zrobili z benzyną i dieslem jakby wszystko było na gaz - już ich w tym głowa żeby samochody jeździły na benzynie.

Cięższe paliwo można przerobić na lżejsze - to się nazywa kraking.
W ten sposób z ciężkich frakcji robi się benzynę i olej. Pewnie kwestia dopasowania procesu i można by benzynę przerabiać na paliwo do kuchenek.

Ten temat chyba troche zboczył na nieprawidłowe tory.

Może wróćmy do rozmowy o gazie w SX4 2.0. I na tym poprzestańmy.

no i może gazie w suzuki 1.6 107 KM 4WD . Chyba że ktoś tu napisze kilka za i przeciw zakładania tego gazu w suzi ( takie podsumowanie )

Ja jeszcze napiszę Przebiegi roczne 10 tyś km przez co najmniej 5 lat = 50 tyś km ( fabia była u nas od nowości t.j 9,5 roku ) Suzi ma na razie 3 latka
Trasa do pracy 10 km w jedną stronę 5 dni w tygodniu + inne wyjazdy wakacje itp. Dodam że dojazd do pracy jest bez korków raptem 3 nieduże krzyżówki Obecne spalanie samochodu 8.0 -8.2 litów \100 km

Cena instalacji u której byłby zakładany gaz - 2500 tyś zł ?

No i jakby ktoś mógłby jeszcze raz napisac z jakimi problemami się spotkał
Coś tam czytałem o tym cheat engine

A i jeszcze napiszę co prawda nie w tym dziale . Tato kupił opony zimowe ze stalowymi felgami . Oponki to goodyear ultra grip 7+ - Dobre oponki ? Zapłacił 1400 za nie .

nie cheat tylko check. ad opony - Ja nie jeździłem, na GY UG, ale wg powszechnej opinii użytkowników Octavii - bardzo dobre. Jak skończę Micheliny PA3 w SX'ie to planuję przejście właśnie na GY UG

Panowie! Temat dotyczy instalacji gazowej - SX4ever

Rzeczwiście check sorki , wolałbym , aby ta kontrolka ani w suzi ani nikomu innemu się nie zapalała

Przy gazie check się zapala jak komp wychwyci nieprawidłowy skład mieszanki - za ubogi albo za bogaty - kontrolka gaśnie sama bo takie błędy są błędami chwilowymi i jeżeli nie będą pojawiać się w pewnych odstępach czasu to po kilku uruchomieniach check gaśnie - no chyba że instalacje jest nieprawidłowo albo niedokładnie wyregulowana w pewnych zakresach obrotów i/lub obciążeń - wtedy błędy będą odczytywane ciągle i check będzie palił się ciągle.

Cena 2500- normalna cena do tego silnika/samochodu. - napisz jaka byłaby to instalacja?? Wejdź na stronę lpg-forum.pl tam poczytaj, zapytaj - może ktoś już montował do tego silnika gaz i podpowie co może się sprawdzić a co nie.

A co tu kto przeskrobal,ze polecasz mu syf jakim jest stag a raczej reszta podzespolow jakie ac proponuje w swoich kitach (sam sterownik jest ok ale dobieranie do niego reszty to losowanie lotto )
4 tałzeny kosztuje porzadna instalka brc na wtryskach keihin.

p.s. co do 600zl za reduktor - to ja tyle miesiecznie oszczedzam jezdzac na lpg

I w takich przypadkach LPG ma sens, ale to chyba "trochę" więcej niż 825km/mies.

W zaleznosci od miesiaca 3-5tys...

Ja nie jestem specem od gazu - w Lancerze mam od 5 lat wtryski FAST REG - każdy mówił że roku nie pojeżdzą - a ja jeżdzę 5 lat, jeżdze bardzo dynamicznie - 6000obr czesto osiągam - skrzynia automatyczna. Ale wiem że np HANA 2000 pozwalają na lepsze zestrojenie. Prawda jest taka że każdy chwali coś innego - w sx4 mam KME Diego G3 - w zasadzie to jabym nie mial lampki to nie wiedzialbym czy jade na Pb czy Lpg.

Gaz i moje doświadczenia z innej marki niz SX. Ford Fiesta rocznik 98, zakup z salonu po 60 tys, km zalozony gaz. Monowtrysk BRC, sprzedany po przejechaniu 200 tyś. km - w 2004. Dalej jeździ w moim rodzinnym mieście. Zero problemow związanych z eksploatacją na gazie. Na samym początku po przejechaniu około 3000 tyś km na gazie do wymiany poszedł - wtrysk gazu, na gwarancji. Później instalator zamontował dodatkowy filtr.
W 2004 zakup Corsy z instalacją Koltec-Neckam - wielowtrysk gazu. Automatycznie przełączający się na gaz - niezauważalna zmiana mocy silnika na gazie. Po 6 latach eskploatacji i 100 tyś. km sprzedana. Zero problemów związanych z instalacją gazową
Do SX4 nie zakładam, ponieważ do dalszych wyjazdów mam najlepszy samochód na świecie (służbowy) a żona SX przejeżdzać będzie około 6-7 tyś rocznie.
Jeśli chodzi o spalanie to nie pamiętam dokładnie ile paliła Fiesta ale było mniej więcej tak. na benzynie około 6.5 litra na 100 km. Ta sama trasa na gazie to około 8,5 litra gazu. Corsa przejeżdzała na 32 litrach gazu od 340 km do 380 km.

Witam - dołączyłem niedawno do szczęśliwych posiadaczy SX4 1.6 120KM - mam go od 1,5 miesiąca - a od 1 m-ca jeżdżę na gazie firmy Landi Renzo - spalanie jest w granicach 7-8 l i nie ma żadnych problemów

_________________
Robert

Ja się na LPG nie znam, ale po tym artykule (i komentarzach):
http://tylik.motogrono.pl/ford-focus-zetec-z-lpg/
BARDZO poważnie bym się zastanowił przed gazowaniem silnika z mechaniczną regulacją luzu zaworowego.

Stary , faktycznie ten wpis z listopada 2008 traktujacy o tym jak to ludzie montuja lpg to zabytkowego focusa MK I ma faktycznie bardzo duzo wspolnego z lpg w suzuki...
A juz link do porad autoswiata - RISP

Najlepszym podsumowaniem tego co wkleiles jest :



p.s. Fakt nie znasz sie na LPG

************************************************************************************
Dolaczam w tym miejscu watek "OT" z tematu: Suzuki SX4 1.6 4WD świeci się pomarańczowa kontrolka silnika
21.11.2010 - SX4ever
************************************************************************************


Nie gniewaj się - zawsze mówiłem, że zakładanie LPG to proszenie się o kłopoty... jeśli mnie nie będzie stać na paliwo, będę jeździł czymś z litrowym motorem a LPG nie założę nigdy

Oho, wraca najstarszy motoryzacyjny flejm świata

(żeby nie było: ja też nie założę gazu do swojego samochodu, ale w pełni rozumiem LPG w wozach użytkowych, które robią duże przebiegi)

Dobry tekst - LPG to proszenie sie o kłopoty ?? A to czemu??

Mam gaz w Lancerze 2.0 od 5 lat - nigdy żadnych problemów. W Maździe 6. 2.3 też gaz zero problemów. Teraz żona w SX4 - też 0 problemów. A źle ustawiona instalacja to standard dlatego zawsze ustawialem sam - w każdym samochodzie bo montażyście nigdy nie chce się jeździć 2 godziny w celu ustawienia.

Poza tym tu nie chodzi o to czy kogoś stać czy nie - jakby nie bylo kogoś stać to 3000 wydalby na paliwo a nie na instalacje. Gaz zakladam po to żeby placić taniej za paliwo a jeździ się tak samo. Wystarczy że strzele trase 1000km a ponad 200 mam w kieszeni.

Gaz to kłopoty jak się zaklada niewiadomo gdzie z byle czego i przez byle kogo.