Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Cześć,
Na wstępie wiem co to jest wyszukiwarka ale nie znalazłem nic konkretnego na ten temat

Jaki olej polecacie do Swifta Sport z 2007 roku?

Najczęściej Swift będzie użytkowany na krótkich dystansach 3-30km, wskazówka obrotomierza czasami zawita czerwone pole wołając łutututututu.

Jak nie szkoda Ci takich pieniędzy to nowy Motul Eco-Lite 5w30. Jest dedykowany do silników benzynowych aut japońskich, posiada normy Sn i GF5.
Problem może być dla kogoś cena - 4 litry kosztują 160 zł.
Sam mam w Swifcie zalanego Valvoline Synpower FE 5w30. Według mnie olej jak i pozostała gama tego producenta warte uwagi.

Prosta sprawa - jak zamierzasz go targać pod czerwone pole to na oleju nie oszczędzaj.

_________________

Dziękuję bardzo za odpowiedź!

A co myślisz o zalecanym Shelu?

I czy nie lepiej pasuje do Swifta 5w40?

Ja tam nie wierzę w wszystkie "markowe" oleje, ale to moje osobiste spojrzenie na sprawę.
Czy to ma być shell czy tym bardziej jakiś castrol... w internecie pojawiło się kilka materiałów pozwalających zastanawiać sie nad rzeczywistą jakością tego drugiego.
Akurat Suzuki jest wyjątkowo tolerancyjne jeśli chodzi o normy oleju, więc akurat my spokojnie możemy tego serwisowego Shella zalewać jeśli nie chcemy się fatygować z własnym olejem do serwisu. Natomiast jakbym już miał jechać ze swoim olejem to pokusiłbym się o coś innego, chociażby propozycje które Ci podałem we wcześniejszym poście
Tym bardziej, jeśli nie jeździsz zbyt emerycko

Co do 5w40 to sam chciałem go wcześniej zalać, ale w serwisie przekonali mnie że lepiej zostać przy 5w30. Lepkość oleju to w zasadzie jedyne ograniczenie producenta, więc warto go przestrzegać.

_________________

Od kilku lat jeżdżę również na Shellu zrobiłem na nim jakieś 130 tyś km i według mnie spełnia on swoje zadanie.

Moim zdaniem produkt godny polecenia. Znam wiele osób, których auto na nim jeździ.

Stan samochodu i silnika zależy od jego eksploatacji. Tego jak właściciel o niego dbał. Są auta, które przejeżdżają po 300-400tys km bez najmniejszego problemu i posłużą jeszcze trochę ponieważ był serwisowany, jeździł nim odpowiedzialny kierowca. Wymieniał części eksploatacyjne zgodnie z zaleceniami producenta, rozrządy klocki, tarcze itp. Wymieniał płyny i oleje zgodnie z zaleceniami i normami producenta i w czasie przez niego wskazanym. Ja np od wielu lat w swoich samochodach jeżdżę na Shell Helixie Ultra Pureplus Technology, wg mnie dobry olej w korzystnej cenie, jeżdżę na takim przebiegi mam prawie 300tys i autem jest wszystko w porządku. Bywają jednak kierowcy, którzy nie dbają a auta, maja one przebiegu 50-60tyś km a są w stanie jakby maiły przejechane 3krotnie więcej. I takie auta nie nadają się do dalszej eksploatacji.