Po umieszczeniu przeze mnie w stopce informacji o posiadanym aucie z instalacją gazową otrzymałem na prywatną skrzynkę wiele zapytań dotyczących "zagazowania" GV-ki. Z tego wnoszę, że ten temat interesuje dużą rzeszę obecnych i przyszlych potencjalnych uzytkowników auta. Ośmieliłem się zatem założyć nowy wątek z prośbą o zaakceptowanie go przez Moderatora. W ten sposób nie będę musiał codziennie odpisywać na prywatne zapytania wielu czytelników naszego forum.
Zatem do rzeczy!
1. Grand Vitarę z silnikiem benzynowym wybrałem od razu z myslą o założeniu instalacji gazowej. Naturalnie głównym argumentem przemawiającym za takim rozwiązaniem były niższe koszty eksploatacji. Po pięciu miesiącach jazdy moje przewidywania potwierdziły się. Spalanie w silniku benzynowym w/g danych fabrycznych jest tylko poboznym życzeniem producenta. Wskazania mojego komputera pokazywały spalanie benzyny w trasie przy prędkości 80-90 na poziomie średnio 9,5 litra na 100 km. Już jednak przy prędkości między 100, a 120 średnie spalanie wzrastało do około11 litrów. W mieście spalanie wahalo sie od 12, do 14 litrow na 100km. Po "zagazowaniu" okazalo się, że spalanie niewiele sie zwiększyło, o niecałe 10%. O ile średnio zużywałem 11 litrów benzyny, o tyle gazu zuzywam 12 litrów na 100 km.
Cóż to oznacza? A no oznacza to w przeliczeniu na ekwiwalent benzynowy - po uwzględnieniu różnicy spalania i stosunku ceny litra gazu do benzyny - spalanie około 6 litrów benzyny na 100 km
2. Ważnym elementem eksploatacji auta z zasilaniem gazowym jest jego dynamika, a w zasadzie powszechnie utrwalane przekonanie o znacznym spadku mocy. Od razu to dementuje w przypadku mojej instalacji. Nie udczuwam żadnego spadku mocy. Bez problemu wykonuję manewr wyprzedzania. Dane producenta instalacji mówią o możliwym spadku mocy rzędu co najwyżej 3%
Należy w tym miejscu dodać, że jest to oczywiście instalacja gazowa z tzw. najwyzszej półki. Jej koszt, to 5 000 PLN.
3. Instalację zakładałem w autoryzowanym serwisie Suzuki w Elblągu. Wykonana została fachowo - na marginiesie polecam ten serwis i salon - dają dobre upusty. Opłaca mi sie pojechac na serwis do Elbląga z Olsztyna, mimo tego, ze w Olsztynie też mam dilera Suzuki.
Oczywiście zakladając gaz u dilera zachowałem wszystkie warunki gwarancji fabrycznej na auto
4. Jedyną niedogodnością przy zagazowaniu GV-ki jest umieszczenie zbiornika gazu w bagażnika. Bardzo to obniża jego funkcjonalność Praktycznie zabiera sporo miejsca w - i tak nie za dużym - bagażniku. Mile jednak się rozczarowałem, gdy jadąc na tygodniowe wczasy w Bieszczady z całą rodziną, wszystko się zmieścilo. A mam do zabrania 3 kobiety: żonę i 2 nastoletnie córki
Zatem ta niedogodność jest elementem dość względnym
I to tyle najważniejszych refleksji dotyczących instalacji gazowej w Grand Vitarze. Mam nadzieję, że wielu czytelnikom pomogą podjąć decyzję o wyborze paliwa zasilającego auto z trzech mozliwych: olej napędowy, gaz, benzyna.