1. Jak ogólnie sprawuje się użytkowanie tego samochodu? Czy sprawdza się na dłuższych, godzinnych dystansach?Tak, bez problemu. Maksymalnie przejechałem jednym ciągiem 1250 km (z kilkunastominutowymi przerwami) i nie narzekam. Wadą jest słabe wyciszenie, jeśli to ci nie przeszkadza, to innych wad brak. Na plus - BARDZO wygodne fotele, wiele aut z wyższych segmentów ma znacznie gorsze.
2. Jak wyglada spalanie przy prędkości ~140 km? Czy wypady kilka razy do roku S-ka czy Autostrada bardzo męczą ten model i jazda jest mocno utrudniona?Około 5 litrów - trochę poniżej jadąc bez klimy, z klimą ciut powyżej 5 litrów. Ale bardziej 5,1 niż 5,9. Powyżej 120 robi się wrażliwy na boczne podmuchy wiatru. Dramatu nie ma, ale trzeba o tym pamiętać. Waga robi swoje.
3. Jak z żywotnością silnika 1.2? Czy ogarnie przebiegi ok. 40 000 rocznie? Konstrukcja ma ponad 20 lat - to sprawdzony silnik, nie powinno być problemów najmniejszych z trwałością. Mechanika to najmocniejsza strona aut Suzuki.
4. Jak wyglada kwestia z ASO? Czy generalnie wszyscy serwisujecie 3 lata? Jak wyglądają opłaty i z jaka częstotliwością trzeba wykonywać przeglądy?Zdaje się, że przegląd jest po 15 tys. i 30 tys. - nie jestem pewien, bo jeżdżę wymieniać olej co 10 tys. Koszt przeglądu to między 500 a 600 złotych, z moim olejem.
5. Czy warto dopłacić do wersji Elegance?Według mnie tak. Pal licho już tę miękką hybrydę, ale dodatkowe wyposażenie jest tego warte. Automatyczna klima, tempomat adaptacyjny, pełne LED-y i tak dalej.
6. Czy można połączyć się z multimediami IPhonem przez bluetooth zamiast kablem?Nie wiem, nie korzystam z iPhone'a. Musi się ktoś inny wypowiedzieć.
7. Co warto dokupić w salonie do podstawowego modelu?Wykładzinę gumową bagażnika i wkładkę gumową na tunel środkowy
8. Jaki jest czas oczekiwania na samochód?Od ręki dostałem, wziąłem egzemplarz z ekspozycji.
9. Ogólne wrażenia z użytkowania Swifta 9/10. Przed kupnem przerobiłem większość aut segmentu B, większością jeździłem. Wybrałem Swifta. Po 35 tys. km jestem bardziej niż zadowolony. Jedna, jedyna wada to słabe wygłuszenie. Tak to same plusy. Komfort jazdy (a model niby usportowiony), świetne fotele, zawieszenie nadaje się spokojnie do silnika 200+ KM, hamulce brzytwa (choć w hybrydzie odrobinę dziwnie działają - kwestia przyzwyczajenia się), klima działa najlepiej ze wszystkich znanych mi aut (a znam dużo), silnik sprawia wrażenie dynamiczniejszego niż w rzeczywistości. Tzn. może nie robi szału na drodze pod względem cyferek, ale sprawia dobre wrażenie na kierowcy. I pali jak mały diesel, czyli nic. Moczysz szmatę w benzynie, dasz mu powąchać i na tydzień starcza
Poza tym - jeździ się po prostu dobrze, auto ma swój charakter, nie jest tak beznadziejnie nudne i tępe jak np. niemieckie samochody typu Polo, Fabia, A1, Corsa itp.
Z wad potencjalnie dostrzegalnych (choć
dla mnie nieistotnych zupełnie) to słabe plastiki w środku i brak lampki z tyłu. Przy wersji Elegance z przyciemnionymi fabrycznie szybami na tylnej kanapie jest jak w grobowcu.
Z jednej strony Swift Elegance ze swoim wyposażeniem jest „atrakcyjny” cenowo, z drugiej rozważam Forda Fiesta 1.0 EcoBoost 95 km, którego podobno lepiej się prowadzi i ma 6 biegów.Wypożycz jedno i drugie auto na dobę/weekend i oceń sam na spokojnie. Fiesta zła nie jest, ale dla mnie była zdecydowanie zbyt ciasna. Swift przy niej to hangar na kołach. Przynajmniej z przodu. I słychać i czuć, że pod maską są 3 gary, a nie 4.