Chyba mam pewien trop. Spojrzałem od strony pedałów kierowcy. Bo pod deską to jest goło i wesoło, i widać od razu kawałek modułu HVAC. Pewna rzecz przykuła moją uwagę.
![Obrazek](https://i.imgur.com/aq0h3nH.png)
![Obrazek](https://i.imgur.com/vx6ydgY.jpg)
Niebieską strzałką zaznaczyłem ten kawałek plastiku, w którym widać taki szary trzpień, który wchodzi w moduł, a czerwonym plastik, który tego trzpienia nie ma. Podejrzałem też schemat ideowy podobnego rozwiązania z SX4 (wydaje się podobne) i tam najpierw powietrze jest rozdzielane na nagrzewnicę, albo z ominięciem, a dopiero potem na strefy. Wcześniej myślałem sobie, że może nagrzewnica trochę się przyblokowała w dalszej części i płyn leci "krótko" co dawałoby ciepłe powietrze tylko w prawej części kabiny, bo nagrzewnica nagrzewałaby się tylko z prawej strony, teraz widzę co innego. Gdyby ta klapka zaznaczona na czerwono sterowała "zimnym" tunelem, a czerwona "ciepłym", to mogłoby być tak, że ta zimna jest zawsze otwarta co dawałoby jakieś dziwne zawirowanie i ciepłe powietrze znów trafia na jedną stronę, a zimne na drugą. Zauważyłem też, że przy początkowym zamknięciu lewej klapki nawiewu, po jakimś czasie i wrzuceniu najwolniejszego biegu wiatraka, jednak w końcu pojawia się tam, delikatnie ciepłe powietrze.
Czy u was w Swiftach też nie ma tego trzpienia, czy to u mnie czegoś brakuje i powinienem tego poszukać? Kolejne sugestie? Póki co planuję w poniedziałek na podwórku przepłukać i wymienić płyn chłodniczy. Mam tylko jeden problem, bo poświęciłem parę minut dziś rano, ale nie mogę zobaczyć, ani wymacać korka spustowego
![Neutral :|](./images/smilies/icon_neutral.gif)
... Czy tam trzeba zdjąć zderzak, żeby się do tego dostać, czy jak?