Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam!

Dopiero co odebrałem nowego Swifta z wyprzedaży rocznika 2010 i już pech... W drodze powrotnej do domu oberwałem kamieniem w szybę czołową i pojawił się odprysk i rysa na około 5cm (na dole przy lewym słupku). Nasze dziwne prawo pozwoli policji zatrzymać mój dowód rejestracyjny przy najbliższej kontroli, więc od razu pomyślałem o wymianie szyby.

Zapytałem o koszt w ASO i szok, ok. 2500zł brutto, więc w grę wchodzi jedynie zrobienie tego z AC. Zastanawiam się jednak czy nie ma jakiejś tańszej opcji do zrobienia poza AC. Czy ktoś z Was wymieniał tą szybę? Czy ktoś się orientuje czy w ogóle mogę coś takiego zrobić poza ASO w okresie obowiązywania gwarancji?

Z góry dzięki za pomoc!
Pozdrawiam
Szymon

To rzeczywiście pech! Może klejenie? W dobrym warsztacie, zrobią Ci to tak, że nie będzie widać, chociaż z drugiej strony, gdybym był na Twoim miejscu te wolałbym pewnie nową szybą. W końcu to nowe auto! Zawsze możesz skorzystać z AC tylko, że jak nie masz jeszcze żadnych zniżek ze względu na bezszkodowość, to mogą zaproponować Ci zwyżkę nawet do 30%!!!

Współczuję i uwierz mi że wiem co czujesz bo miałem pierwszą w życiu stłuczkę zaraz po odbiorze autka z salonu

generalnie rób z AC! Ja też nie miałem zniżek i mimo wszystko opłacało się bo dużo więcej za AC nie zapłacisz w przyszłym roku.

Pozdrawiam Damian

Dzięki Panowie!

Z samej ciekawości sprawdzę opcję klejenia. Obawiam się jednak, że pęknięcie jest już na to zbyt duże.
Pewnie skończy się na AC, eh... w końcu po coś się to kupuje no i tak jak piszecie auto nowe, więc kombinacje będą boleć.

Zobaczymy jak będzie ze zniżkami, jakiś czas temu zgłaszałem szkodę na kwotę ok. 5 tys. zł przy drugim aucie to podnieśli mi cenę ubezpieczenia o 10%.

No i Damian, szczerze współczuję stłuczki. Znam temat, kolega ostatnio rozwalił auto (porządnie przód i tył) w tydzień po odbiorze od dealera. Pani w kapeluszu się zagapiła...

Niestety dziś też dostałam kamieniem w przednią szybę. Skorzystam z AC mam nadzieję, że nie będę żałować... Szymon może napiszesz jak sprawa sie potoczyła... Auto też rocznik 2010 z wyprzedaży... Swoją drogą mały kamyk a taka szrama, z początku nawet śladu nie było......

Przed jazdą do ubezpieczyciela zobacz dokładnie czy jest ślad uderzenia na szybie.
Taki mały punkt "lejek". Jak nie, to lepiej weź młotek i rozwal tą szybę.
Miałem taki przypadek, że tego lejka nie było i ubezpieczyciel (w moim przypadku PZU) odmówił wypłaty odszkodowania.
Tłumaczyli się, że ubezpieczenie pokrywa szkody powstałe na skutek uderzenia przedmiotów z poza auta,
a w moim przypadku nie widzą śladów takiego uderzenia bo nie ma właśnie takiego "lejka".

Dziękuję za radę, też jestem ubezpieczona w PZU..."lejek" był i rzeczoznawca sam powiedział, że w tym miejscu powstało uderzenie..... Mam nadzieję, że będzie dobrze bo na rozwalanie szyby już za późno ;(