andrzej.michon pisze:
witam/ mialem wypadek na grand vitarze 2006 rok.
potem zaczeto mnie holowac i cos szumialo. zorientowalem sie ze nie wrzucilem przlacznika w pozycje N. zrobilem to po jakims czasie.
holowano mnie jakies 5 km
mam pytanie czy nie zostały uszkodzone jakieś czesci mechanizmu różnicowego. w instrukcji jest napisane ze tak nie wolno holować. zastanawiam sie jak to sprawdzic.
eraz silnika nie mozna uruchomic, a zastanawiam sie nad remontem
W wydaje mi się, że każdym aucie jest specjalny wyłącznik kolizyjny. Po odpowiednio mocnym uderzeniu trzeba wcisnąć specjalny przycisk, żeby ponownie można było odpalić auto. W różnych samochodach jest w różnych miejscach. Podobną sytuację przerabialiśmy z kolegą w Fiacie.
A co do holowania to myślę, że tak krótki dystans nie powinien definitywnie zniszczyć napędu. Jednak bez wizyty u mechanika nie da się tego jednoznacznie stwierdzić.