Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Po zatankowaniu auta do pełna cieknie paliwo (kapie dość żwawo). Ewidentnie cienie gdzieś na rurze (połączeniu) wlotowej przez którą tankujemy. Gdy poziom paliwa dochodzi do połowy - przestaje. Stąd moje przypuszczenie że na łączeniu. A może przez odpowietrzenie?
Przerabiał ktoś temat lub rozbierał i podpowie jak się do tego dobrać oraz jaki zestaw naprawczy przygotować?

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Demontaż rury bardzo prosty. Zdejmujemy koło, chlapacz, nadkole i mamy wszystko na wierzchu. Rura jest zamocowana dwiema śrubami przy wlewie i jedną w nadkolu. Ze zbiornikiem paliwa jest połączona gumową rurą na dwie opaski zaciskowe. U mnie ciekło na połączeniu metalowej rury z gumową. Było tam sporo rdzy i niestety część zanieczyszczeń pewnie popłynęła do zbiornika paliwa. Ja kupiłem za 100pln używkę w dobrym stanie i wymieniłem. Można próbować oczyścić i spawać ale pewnie drożej wyjdzie. Ja kupiłem rurę od benzyny, jest tam wprasowana wkładka zwężająca wlew i musiałem to wyciąć żeby pistolet od napędu się mieścił. Ogólnie cała robota to godzinka i warto kupić nowe opaski zaciskowe (dwie na rurę wlewu i jedną na odpływ), moje były mocno skorodowane i jedną musiałem wyciąć.

_________________
GV II 2008 5D 1.9 DDiS

Polecam wszystkim rzucenie okiem w ten rejon. Połączenie rury metalowej z gumową, to jest jedno wielkie ognisko rdzy... Używanych rur w dobrym stanie dużo nie ma, koszt to 200-250 pln na alezdzierstwo. Nowa w ASO niecałe 600 pln.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Zrobione.

Parę fotek...

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika