Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witajcie. Moja GV 2,0 benzyna gaz z 2007 roku bierze olej. Przebieg 135000 km. Około 0.375 litra na 1000 km. Po przeczytaniu wielu postów o konsumpcji oleju przez te silniki zastanawiam się czy dotykać tematu? Jeżdżę na syntetyku 5w/40. Robię około 2,5 -3 tyś km miesięcznie i deko wnerwia mnie to dolewanie. Da się z tym żyć, ale po co się stresować :-( Widzę w sumie trzy możliwości:
zmienić olej na półsyntetyk - najtańsze i najszybsze - i zobaczyć co się będzie działo
sprawdzić uszczelniacze zaworów i ewentualnie je wymienić bez ściągania głowicy - średnio tanie i średnio szybkie
zwalić głowicę, wymienić uszczelniacze zaworów, sprawdzić - wymienić pierścienie tłoków, sprawdzić ewentualnie wyregulować zawory, sprawdzić - wymienić rozrząd, planowanie głowicy i takie tam - długie i drogie.

Prośba do osób, które być może chciały zawalczyć z braniem oleju przez GV, na temat sukcesów na tym polu. Szkoda mi i czasu i kasy na działanie które nic nie dają.

szlagoś

Musisz poszukać wątku, już był. Ja u siebie wymieniłem uszczelniacze zaworowe i trochę pomogło, aczkolwiek wciąż go ubywa. Planuję teraz wymienić olej na inny pod kątem marki, z lepkością bym nie kombinował.

Problem brania oleju przez te silniki przewija się w kilku tematach. Zachęcam do przeszukania forum pod tym kątem.
Np. ten temat: viewtopic.php?t=14052

Generalnie, z tego co czytałem, bo sam mam klekota, to te silniki lubią olej, choć 0,4 l na 1000 to chyba ciutek za dużo. Jeszcze jest kwestia jak długie odcinki pokonujesz, jakie drogi (płaskie, góry itp) jak obciążone auto (przyczepa bagaż) jakie prędkości w trasie To wszystko ma wpływ na ilość zużytego oleju

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Jeżdżę codziennie po asfalcie 2 x po 60 km. Jeżdżę sam. Czasami polatam też po terenie ale bez szaleństwa. Płaskie drogi. Nie napisałem, że moja GV to automat. Każdy kto takim jeździł wie że trzeba go czasami pocisnąć aby chciał jechać Czytałem tematy. W sumie nic specjalnie konkretnego oprócz możliwości jakie opisałem nie wynika. Zacznę chyba od sprawdzenia uszczelniaczy.

szlagoś

A od dawna tak dolewasz?

Się ciesz, że to nie nowa Rav4, bo ona ma w instrukcji napisane, że może brać do 1l na 1000 km

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Nie ma silnika o napędzie tłokowym, który by nie brał oleju. Przedmuchy na cylindrze jakieś, ale zawsze wystąpią, szczególnie w wolno ssącym japończyku, który lubi wyższe obroty (4k obrotów pełny zakres momentu, a 6k pełne 140km wg. Instrukcji)U mnie pomogła wymiana uszczelniaczy, ale w dalszym ciągu ubywa oleju. Teraz planuje wymienić olej z Elfa na Shella, który paruje ponoć mniej...może pomoże

Teraz to chyba każdy producent zabezpiecza się informacją 1L/1000km, żeby nie mieć zablokowanych podnośników autami, których właściciele domagają się wymiany pierścieni

W naszej instrukcji tez jest 1l/1000km. Moja tez bierze 0,35 na 1000. Leje i jezdze tak od 50000 (tyle mam Vitarke). Nie ma sensu tego grzebac jesli nie ma tendencji wzrostowej.

Wysłane z mojego Nexus 7 przy użyciu Tapatalka

Polecam Ci Shella, jeździłem poprzednio na 5w-30 Castrola i go ubywało, a teraz mam 0w-40 Shella i prawie do silnika nie zaglądam. Co do kolegi, pół syntetyka zalej może pomoże, tylko jakąś firmówkę.

Dlaczego uszczelniacze zaworów mają zmniejszyć poziom zużycia oleju?

Wysłane z mojego Nexus 6 przy użyciu Tapatalka

_________________
Grand Vitara II 2.0 (J20A)

Ano dlatego, że jak są zużyte to olej z komory wałków rozrządu przedostanie się przez taki uszczelniacz a później przez prowadzenie zaworu i dostanie się do ostatecznie do cylindra gdzie zostanie spalony w postaci siwego dymu wraz ze spalinami właściwymi wydostanie się z rury. A jak uszczelniacze są sprawne to olej ma przeszkodę.

_________________
Mohinder
Suzuki Grand Vitara II,

Jasne, czyli także jeśli gniazda zaworowe są nadpalone lub same zawory, np wydechowe po gazie.. ? Generalnie zastanawiam się czym silniki J20A różnią się w tej kwestii od np francuskiego diesla 1.9, bo oprócz tych zaworów pierścienie tłokowe też niedomagają. Jestem jeszcze w trakcie tego grubego remontu silnika i generalnie wszystkie te rzeczy były robione, może są np jakieś inne typy uszczelniaczy które mogą pomóc wyeliminować problem. Ale domyślam się że mogło to być już gdzieś poruszane choć z postu kolegi zakładającego ten wątek to nie wynika.

Wysłane z mojego Nexus 6 przy użyciu Tapatalka

_________________
Grand Vitara II 2.0 (J20A)

Też zastanawiam się przy najbliższej wymianie przejście z Castrola na Shella tylko w moim przypadku 5w40.

Co do półsyntetyka to w temacie Siwy(?) dym z wydechu GVII 2.0 LPG spotkałem odmienne opinie.