Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Ustawianie temperatury w klimie manualnej: Książka serwisowa podaje, że można tego dokonać ustawiając w odpowiedniej pozycji pokrętło "zimno-ciepło". Praktycznie tego nie sprawdziłem, ale podobno działa to w ten sposób. Oczywiście nie chodzi o ustawianie temperatury i jej podtrzymywanie automatyczne a jedynie o czas potrzebny na schłodzenie samochodu.
Co do twardości zawieszenia zgadzam się z poprzednimi opisami, ale mi póki co nie przeszkadza to "fruwanie" na tylnym czy przednim siedzeniu. Szczerze mówiąc jakbym chciał płynąć po drodze to bym sobie kupił Audi 100 lub coś w tym stylu, ale zależy mi na praktycznym odnalezieniu się na drogach o których mapy nie mówią . W zimie sprawdzę testowo jak się zachowuje Ignis w śniegu czy na obłoconych drogach i wtedy się wypowiem co do 4x4.

Marcin, fajny masz kolorek tego Igniska. Mnie osobiście razi nieco tylko tylna wycieraczka w Ignisach - jakaś taka cieniutka i tandetna.

Witam
Tylna wycieraczka na ile już popatrzyłem jest poprostu za mała. Zdecydowanie wstawiłbym o 5cm dłuższą (ktoś tu ją polecał). A co do przednich wycieraczek to fatalnie,że nie mają owiewek, bo słabiutko dociskają do szyby i w efekcie idzie sporo płynu żeby wytrzeć szybę dobrze. Na którymś forum ktoś też polecał wycieraczki z owiewkami na przód i uważam to za dobre rozwiązanie.
Apropo koloru, widziałem w salonie Snow White czarnego i ...zakochałem się , ale mój jest grafitowy i też go lubię

Widziałem też czarnego , ale tego, co masz bardziej mi się podoba

To niestety żadne ustawianie. Tak, to też robię, choć "ustawianiem" tego bym nie nazwał.
Myślałem, że napiszą coś mądrzejszego, ale Ameryki się tu odkryć nie da.

pozdrawiam

Witam
Za dwa tygodnie jadę do serwisu na pierwszy przegląd po 1000km. Możecie mi powiedzieć w skrócie jak to wygląda, ile trwa i jakie są koszty tego przedsięwzięcia? Podobno za olej i filtry płaci sięz własnej kieszeni ale ile to ma kosztować?!
Samochodzik narazie śmiga jak trzeba, choć zacząłem słyszeć pewne drobne skrzypienie z przodu. Podejrzewam,że amortyzator, ale nie jest to nic znaczącego póki co bo tylko ja to słyszę . Chyba jestem zbyt nerwowym kierowcą .
No właśnie apropo jazdy samochodem, muszę podzielić się straszną uwagą. Otóż, małżonka nie wpuszcza mnie za kierownicę Ignisa . Nie będę się z nią kłócił, zwłaszcza,że zauważyłem ,że jest znacznie lepszym kierowcą ode mnie (może nie powinienem się przyznawać ).
Pozdrawiam

Marcin, jeśli dobrze pamiętam to chyba "stówa" poszła, ale ja jeszcze poprosiłem o montaż chlapaczy, bo naiwnie myślałem, że to coś pomoże na błotko na drzwiach.

Skrzypienie, a nie jest to odgłos jak z ckm? ta-ta-ta-ta-ta-ta?
Przypilnuj, aby Ci sprawdzili momenty dokręcenia przednich wahaczy.

100? chyba więcej , swifty wychodziły od 180-220 zł mniej więcej za przeglad po 1000, przy oleju syntetyku i filtrze od ASO

Sebastian a gdzie ty kupowałes ktory dealer?

*umawiasz się na wizytę
*czas trwania ,to wymiana oleju i filra + sprawdzenie bolączek , zgłoszonych przez ciebie
*koszt : to olej + filtr oleju
moj przegląd trwał 40 min i kosztował ok 220 zł :cry:
tu masz cennik przeglądów w innym wątku :
viewtopic.php?t=229

Bielsko-Biała. Kurcze nie mam przy sobie rachunku, ale chyba to nie było coś znaczącego, że nie pamiętam dokładnie.

Wczoraj odebrałem Ignacka Wersja identyczna jaką ma MarcinK. Mam tylko ekstra dodane alusie i hak.
Oczywiście na dzień dobry się wkurzyłem bo gdy wyjechałem na prostą z salonu w Wejherowie to ze zdzwieniem stwierdziłem, iż kierownica jest niesymetrycznie dokręcona.
Wstyd jak cholera gdy znajomi dziś w pracy oglądają i jeżdżą.
Wkrótce podziele się fotkami i wrażeniami z jazdy.

Tzn, tak dokładnie to chciałeś powiedzieć, że zbieżność jest źle ustawiona, a nie kierownica niesymetrycznie dokręcona.
Nie bój nic. Przy 1000 km Ci wyregulują.
Poczekaj jeszcze na stuki w zawieszeniu przy spokojnej jeździe, bo jak na razie to masz 50% usterek, jakie ja po zakupie stwierdziłem.

Głowa do góry, w końcu ktoś musi te auta wyprodukowane w poniedziałek kupować, po to, aby inni cieszyli się bezusterkowymi modelami z wtorku, środy i czwartku.

Nawet mi sie nie bedzie chcialo czekac do 1000. Jadę jutro, podobno pol godziny im to zajmie.

No to pora na parę zdjęć Czarnego Ignaca.

kiedy robiles te zdjecia? dzieli nas 80 km a u mnie ani śladu śniegu , i jak sie ignacy spisuje na kopnym sniegu?

Zdjęcia z soboty, a aktualnie sytuacja śniegowa nie zmieniła się, poza tym, że śnieg zamarzł bo jest u mnie -4.
Jak się spisuje? Ślady widać na zdjeciach, ale mało miejsca i szkoda mi murawy, która tuż pod śniegiem, na kręcenie bączków.
Więcej śniegu było na początku listopada i wtedy ojciec w Ignacu targał mnie w Trabim pod górę. To dopiero była jazda, jak używał mnie do karczowania krzaczorów, skubaniec jeden.

Sebastian, mój imienniku ,widzę na zdjęciach, że Twój Ignis jest uzbrojony w chlapacze. Są to oryginalne chlapaczyki kupione w salonie? Ile coś takiego kosztuje? Czy warto w nie przyinwestować? Moje auto bez chlapaczy bardzo szybko się brudzi, więc może one trochę poprawiłyby sytuację .

A co do własności terenowych Snow White'a to przetestowałem je co nieco wczoraj wieczorem, gdy wszystko było już porządnie zasypane. Jest to moja pierwsza zima z Ignacym i chciałem się przekonać czego moża się po nim spodziewać. Wjechałem w polne drogi, którymi nikt przede mną nie jechał. Śniegu było więc naprawdę sporo i momentami nie było widać którędy prowadzi droga. Muszę powiedzieć, że napęd spisywał się świetnie. Żadnego zakopywania, znoszenia, problemów z ruszeniem. Samochód dzięki odpowiedniemu prześwitowi nigdzie się nie wieszał, mimo że droga, którą jechałem pełna jest sporych wybojów.
Jeszcze przyjemniejsza jest jazda po mieście. Mimo bardzo trudnych warunków autem jedzie się pewnie, a ruszanie na oblodzonym skrzyżowaniu to już prawdziwa rozkosz
Generalnie 4x4 rulezzz....

W salonie kupowałem te chlapacze i chyba kosztowały 2 x 70PLN + jakieś 30 PLN za montaż. To było dawno temu, więc nie pamiętam.
Czy pomagają? Naukowo nie zostało to udowodnione.

Czemu Ignac się "uwala permanentnie"? Ze względów oszczędnościowych nadkola są zbyt wąskie i nawet przy oponie 165 nie jest ona kompletnie zasłonięta. Do tego dochodzą duże opory indukcyjne (chyba tak się to nazywa?) wyciągające brud spod auta na boki i już mamy hipopotama po kąpieli.

Podsumowując:
1. Auto wg mnie ładniej wygląda bez chlapaczy.
2. Naiwnie wierzę, że auto brudzi się mniej.
3. Tym z tyłu trochę mniej "świnię", a sam nie lubię, jak ktoś mnie po wyprzedzeniu obrzuca błotem.

Dzięki ! W sobotę dowiadywałem się o chlapacze w salonie. Teraz komplet na przód kosztuje 120 zł, a na tył 110 zł, albo odwrotnie W każdym razie chyba je sobie na razie daruję.

witam - mam nadzieję, że w odpowiednim miejscu :-)
poruszam się ignisem, więc się zgłaszam
na motoryzacji, przyznaję się bez bicia, się nie znam, ale może jak was poczytam, to mi trochę wiedzy skapnie. o.

pozdrawiam!

witaj i przywitaj się z wszystkimi:
viewtopic.php?t=61

Witaj I nie obawiaj się, że nieznane Ci są meandry motoryzacji. Domniemuję, że masz prawo jazdy, masz Ignaca, umiesz nalać paliwo i kierować samochodem - cóż więcej trzeba
A przydatne w codziennym ciężkim życiu zmotoryzowanego właściciela Suzi drobiazgi - znajdziesz szeroką rzeką wylewające się z SKP
A Twoja droga niech zawsze będzie prosta i szeroka

PS. Nie zapomnij kaloszy, albo nawet woderów - rzeka wiedzy jest całkiem szeroka

_________________
Robert

dziękuję za przywitanie
myślę, że egzamin minimum zaliczam ;-)

co do drogi to jeszcze przydałoby się, żeby częściej była równa
u mnie Ignac ma ciężkie życie - masa wiejskich dróg, dziur, dużego czasem błota, lodu itd.
musi robić za prawie terenówkę. ale daje radę. chociaż nie jest 4x4
ostatnio ktoś ze zdziwieniem powiedział: taki mały, a taki dzielny
zwłaszcza jak dwie duże terenówki wryły w błoto, a on nie

pozdrawiam, idę się przywitać "ze wszystkimi" a potem zacznę brodzić w rzece wiedzy

Witam
Na początek powiem tak: Sebastian extra Ignis w czarnym kolorze. Mi się spodobał w salonie jak widziałem ale w realu wygląda jeszcze lepiej. W innym temacie widziałem "orurowanego" i kiedyś sięchyba poważnie nad tym zastanowię. Tyle na początek.
Zauważyłem u siebie,że jednak troszkę topornie wchodzi mi bieg pierwszy. Dziwne, bo przy synchronizacji nie powinno być z tym problemu a jednak włączanie biegu pierwszego gdy auto jeszcze nie zatrzymało się graniczy wręcz z cudem. Chyba porozmawiam o tym w serwisie. Może to tylko objaw mrozów. Amorki przednie przy jeździe dynamicznej po bardzo nierównym terenie potrafią stukać, ale to chyba wina tego,że są olejowe. W Polo waliły mi tak samo .
Sprawdziłem jak się jeździ po mocno zaśnieżonej drodze (czyt. nie widać gdzie ta droga jest) i wbrew mokremu śniegowi nie było nawet chwili w której samochód by mi stanął, poprostu sunął do przodu.
Poczytałem o tej rywalizacji Ignisa i szeregu innych modeli Suzuki i powiem, że śmieszy mnie to. Przecież to jest oczywiste, że każdy model ma inne własności i albo ktoś się na nie godzi albo nie, a pisanie, że Swift jest lepszy bo ma 4s lepsze osiągi ....daje do myślenia. Tak oczywiście Ignis bije Swifta prześwitem bo jest wyższy ale nie zamierzam udowadniać, że dlatego jest o niebo lepszy bo przecież nie o to chodzi

MarcinK - w moim Ignacu też z jedynką są problemy, gdy auto się jeszcze toczy. Problem ustępuje, choć nie całkowicie, po długiej jeździe i co się z tym wiąże, porządnym nagrzaniu oleju w skrzyni. Ta skrzynia już tak chyba ma, a może należałoby nalać innego oleju? Gdybyś się czegoś ciekawego dowiedział w serwisie to daj znać.