Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

piszcząca kontrolka pasów bezpieczeństwa jak się tego pozbyć
GVII 1.9 de luxe

zwykłem byłem jeździć bez pasów, a teraz już mnie trafia.
Da się to jakoś wyłączyć ? - bez cięcia kabli?

Można tak

Skąd wziąc takie coś ? Nie wszystkie "zatrzaski" pasuja do GV.

Forte

Pojechałem na szrot a tam jest tego pełno

Dobrałeś metodą "prób i błędów", czy wiedziałeś z jakiego samochodu wziąc ?

Forte

Znalazłem identyczną jaka jest w GV, na szrocie było kilkanaście rodzajów pasów więc nie było problemu

też tak zrobie to pewne

Zapnij pas za oparciem fotela i gotowe...

_________________
Daniel

A w czym Ci przeszkadza zapięcie pasów

_________________
Robert

Masz absolutną rację. Ale kiedy pełzasz w korku i chcesz odpiąć na chwile pas aby ..... - a tu przeraźliwy pisk przypomina ci o czy juz wiesz, to sytuacja staje sie mocno dyskomfortowa. Mnie to aż tak nie przeszkadza. Czy wiecie ile takich "piszczałek" jest w samolotach ? :-) I też absolutnie nie można ich wyłaczyć.

Pawel Forte

Ale w GV to pasy można odpiąć stojąc przy włączonym silniku i zacznie piszczeć dopiero poprzekroczeniu pewnej prędkości. Mnie bardziej drażni piszczyk otwartych drzwi... ale to na nowy wątek się nadaje

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

dobrałem klamerkę, koszt 5 zł na auto złomie /chyba nie jest od suzuki ale takie samo prawie, dobierałem metodą prób i błędów, kupiłem razem z całym tylnym pasem środkowego pasażera i go odciąłem/. teraz mam spokój - zupełnie inna jazda. dobry pomysł, bo jak w trasę jade to chowam to i zapinam pas.

Dziwne fanaberie. Pasy sa ostatecznie bezwładnościowe, więc nie wiem jak mogą przeszkadzać w czymkolwiek w trakcie kiedy się siedzi za kierownicą. Ja wogóle ich nie czuję a zapinanie to bezwiedny odruch. Natomiast pamietam jeszcze w Syrence ojca pasy zwykłe, jak w samolocie. Te to rzeczywiście krępowały ruchy ale nie było wtedy obowiązku ich zapinania.

rozepnij kostke pod siedzeniem

Panowie igracie z własnym życiem !!! W momencie gdy pas jest zapięty uaktywnia się poduszka. Gdy macie nie zapięty pas , a system odbiera że jest inaczej z powodów podanych przez was powyżej, podczas nawet niewielkiego uderzenia fruniecie z głową w stronę otwierającej się poduszki !!! W najlepszym wypadku złamany kręgosłup (w sumie nie wiem czy to jest najgorsze)!!! Zaznaczam że jestem ostatnim który zapina pasy na krótkich odcinkach ale jedynym wyjściem to wyłaczenie sygnalizacji nie zapiętych pasów w serwisie lub u jakiegoś elektryka.

Do zatrzasku masz poprowadzony kabel. Można go jakoś odpiąć, jak się wie gdzie, albo zastosować sprawdzoną za oceanem metodę:


1) odkręć 2 wkręty dolne pod kierownicą i wyjmij osłonę
2) zobaczysz czarną plastikową skrzynkę na środku, zamontowaną w metalowym wsporniku - odkręć 2 nakrętki (śrubokrętem lub kluczem, chyba 10
3) wyjmij sterownik (z napisem Calsonic Kansai cośtam)
4) zdejmij obudowę, używając śrubokręta
5) znajdź miejsce, w którym jest głośnik na płytce
6) kawałkiem przewodu połącz jego końcówki na krótko, jak tutaj:

http://img.photobucket.com/albums/v479/ ... pic012.jpg

7) zmontuj całosć z powrotem do tzw. kupy i ... po piszczeniu

Jeśli jesteście Panowie nadal zainteresowani jaki "zatrzask" pasuje do GV do podpowiadam, że od Opla. Dzisiaj taki dobrałem na szrocie - idealny pozdr.

Ja bym sie bal tak draznic .....elektrykow.

"elektryk" mógłby zastosować jakiś odpowiedni opornik. Nie wiemy jakie zdolności ma pytający

Zwarcie przewodem glosniczka moze (jezeli nie ma zabezpieczenia przeciwzwarciowego) spalic koncowke mocy wzmacniacza.
Dolutowanie opornika rownolegle do glosniczka zwiekszy obciazenie wzmacniacza i moze tylko troche wyciszyc glosnik.
Jak juz sie tam grzebie, to lepiej po prostu wylutowac glosnik, lub chocby jedna jego nozke.

Rzeczowa odpowiedź

Ale sposób został sprawdzony i podobno działa

Oczywiscie ze glosnik zamilknie, pytanie tylko czy bedzie ponownie dzialal po usunieciu dolutowanego kabelka

Witam i odgzewam temat. W mojej ksiazeczce obslugi jest napisane ze w zaleznosci od "specyfikacji" wlacza sie; albo migajaca kontrolka + bip, albo sama kontrolka. Przypuszczam wiec ze istnieje "tajemniczy sposob" na przelaczenie z jednego trybu na drugi. Cos w rodzaju tego co istnieje zeby uruchomic samoczynne wlaczanie sie swiatel przy zaplonie. (Przy wlaczonej stacyjce wlaczyc-wylaczyc, w 15 sek., 5 razy swiatla postjowe i 5 razy szosowe.) Kolezanka pozbyla sie bipczenia w Rav4 otwierajac i zamykajac drzwi i cos tam wiecej, juz nie pamieta!

Gdyby ktos sie dowiedzial przy okazji u Suzuki jak to dziala, a jeszcze lepiej zdobyl cala liste tego rodzaju operacji, jestem b. zainteresowany !

_________________
GV II V6 3.2
Pozdrowienia !