Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 21-06-2025, 04:23

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 114 15 16 17 1832 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 04-08-2008, 05:30 
Offline

Rejestracja: 26-11-2007, 07:01
Posty: 47
Lokalizacja: Górny Śląsk
dobarek pisze:
nie wierzę w spalanie na poziomie 5,6 jeszcze prędkości 120-130 i klima...moim dieslem przy 130 i klimie spalę 6 litrów...może.


... to 5,6l to średnia z całej trasy (630 km) a nie z autostrady (tylko 140 km - reszta to droga nr 3 nocą z prędkościami pomiędzy 90 - 110 km/h)


dobarek pisze:
błagam - ludzie zamiast pisać takie posty, jedźcie do serwisu i sprawdźcie ten minikomputerek spalania. I nie piszcie więcej takich rzeczy, bo ktoś jeszcze to przeczyta...


... średnia jest wyliczona na kalkulatorze na podstawie ilości zatankowanego paliwa i przejechanych kilometrów (wyświetlacz w samochodzie pokazał 5,5l)


Na górę
 Tytuł:
Post: 04-08-2008, 05:39 
Offline

Rejestracja: 26-11-2007, 07:01
Posty: 47
Lokalizacja: Górny Śląsk
Seraph pisze:
prawdę mówiąc ja też pogodziłem się że na trasie pali mi około 7.5-9 w zależności od tłoku na drodze i czasu jaki mogę poświęcić na podróż. Ostatnio udało mi się na 10 km uzyskać spalanie 5,7 - tak dla żartu jechałem piąteczką 60km/h w takim dość szybkim korku... bez hamowania, bez przyspieszania...


Ja też tak dla żartu chciałem zobaczyć ile moja Suzi spali minimalnie:
Mam stację Shell 16 km od domu i po drodze żadnych korków, jedno skrzyżowanie. Po zatankowaniu i skasowaniu komputera jechałem bez klimy ze stałą prędkością 80 km/h ... i wyszło 4,6l (tym razem to wskazanie tylko z komputera)

P.S. Niedowiarków zapraszam - możemy powtórzyć razem ten test :)


Na górę
 Tytuł:
Post: 04-08-2008, 21:30 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20-02-2007, 21:20
Posty: 218
Lokalizacja: Poznań
dobarek pisze:
nie wierzę w spalanie na poziomie 5,6 jeszcze prędkości 120-130 i klima...


Ja też nie wierzę, jeszcze auto załadowane w pasażerów i toboły. Na pewno nie SX4 1.6 benzyna.


Na górę
 Tytuł:
Post: 04-08-2008, 23:04 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-01-2008, 01:50
Posty: 155
Lokalizacja: Katowice
Cichy pisze:
....Troszkę podpompowałem koła przed wycieczką i to miało zauważalny wpływ na spadek spalania, choć do końca nie wiem, czemu. ....

Przy wiekszym cisnieniu niz zalecane, powierzchnia styku opon z podlozem jest mniejsza, stad mniejsze opory toczenia opon i mniejsze zuzycie paliwa.
Mozna tak pompowac - sporadycznie - przy dluzszych trasach i na dobrych drogach. Ciagla jazda przy za duzym cisnieniu powoduje wieksze scieranie srodkowej czesci bieznika i pogorszenie wlasnosci amortyzowania opon.
Z tego co sie orientuje, mozna podnies w tych warunkach cisnienie nie wiecej niz o ok. 10%


Na górę
 Tytuł:
Post: 06-08-2008, 21:52 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03-02-2008, 20:07
Posty: 61
Lokalizacja: Płock
U mnie przy spokojnej jeździe poza miastem (ok.90km/h i prawie bez wyprzedzania) wyszło 6,2 l/100km. Żina prowadziła ekonomicznie. Ja nigdy nie zszedłem do tego poziomu. Mój wynik nimimalny to 6,5 l/100km.
Z tym 5,2 l to chyba lekka ściema. Zwłaszcza załadowany i 120 km/h. No chyba że na skuterze...


Na górę
 Tytuł:
Post: 06-08-2008, 22:19 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05-11-2007, 10:01
Posty: 33
chyba że z góry i z wiatrem... przy otwartych drzwiach ;)

ostatnio - po przeglądzie 1000km mój zaczął palić w mieście ok 11 a na trasie ok 8.5... osiwieć można, ale koleś w serwisie powiedział że przez chwilę komputer tak może pokazywać i mam się nei przejmować... a generalnie mniej spalać ma za jakieś 5-10 tyś km...


Na górę
 Tytuł:
Post: 07-08-2008, 06:53 
Offline

Rejestracja: 26-11-2007, 07:01
Posty: 47
Lokalizacja: Górny Śląsk
dobarek pisze:
nie wierzę w spalanie na poziomie 5,6 ...

Cichy pisze:
Ja też nie wierzę ...

Giorgio pisze:
Z tym 5,2 l to chyba lekka ściema. Zwłaszcza załadowany i 120 km/h. No chyba że na skuterze...
(5,6 a nie 5,2)
Seraph pisze:
chyba że z góry i z wiatrem... przy otwartych drzwiach


Nie mam zamiaru nikogo do mojego wyniku przekonywać. :|
Sam niedowierzałem do momentu zatankowania i zweryfikowania wyniku z komputera mojej Suzi. (wybierając się w trasę pomyślałem, że jak zejdę w okolice 6l to będzie dobrze).

Na koniec dodam jeszcze, że w moim SX-ie za każdym tankowaniem średnia nie przekroczyła 7l. Może mam jakiś wyjątkowy egzemplarz :idea: , może to zasługa wersji 2WD. Pewnie znaczenie ma też to, że mieszkam w małym miasteczku i na codzień korki mi są obce.

POZDROWIONKA


Na górę
 Tytuł:
Post: 07-08-2008, 08:06 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03-08-2006, 11:13
Posty: 12406
Lokalizacja: CB - CIN - CT
Suzuki: Vitara 1.6 AllGrip
Rafcio pisze:
Może mam jakiś wyjątkowy egzemplarz :idea: , może to zasługa wersji 2WD.

Najwyraźniej, ale tylko się cieszyć ;)
Ja dzisiaj zatankowałem, wyzerowałem, przejechałem 4 km od stacji do garażu jadąc 40-55 km/h (praktycznie wg znaków) i ... wyszło 6,4 l/100 km.
Potem odpaliłem przed garażem, wjechałem i na tych 5 metrach średnia poszła na 6,6 l/100 km. :lol:


Na górę
 Tytuł:
Post: 07-08-2008, 23:52 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-01-2008, 01:50
Posty: 155
Lokalizacja: Katowice
Avalanche pisze:
Ja dzisiaj zatankowałem, wyzerowałem, przejechałem 4 km od stacji do garażu jadąc 40-55 km/h (praktycznie wg znaków) i ... wyszło 6,4 l/100 km.
Potem odpaliłem przed garażem, wjechałem i na tych 5 metrach średnia poszła na 6,6 l/100 km. :lol:


To daje sr. spalanie na tych 5 m - 166.6 l/100km
Calkiem realne, zwazywszy ze silnik zuzyl na tych 5 m ok. 8 ccm paliwa.


Na górę
 Tytuł:
Post: 08-08-2008, 09:14 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03-08-2006, 11:13
Posty: 12406
Lokalizacja: CB - CIN - CT
Suzuki: Vitara 1.6 AllGrip
No, jak to wytłumaczyć? Algorytmem obliczania średniej w programie?

Wczoraj zrobiłem 40 km z miasta do miasta, 3 osoby, w warunkach największego ruchu (trasa Poznań - Toruń), kulając się w granicach 50-80, a w porywach do 100 km/h i średnia wyszła 6,2 :roll: :)


Na górę
 Tytuł:
Post: 08-08-2008, 09:42 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19-03-2008, 13:29
Posty: 44
Lokalizacja: Wrocław
Uruchomienie silnika i ruszanie, to dwie najbardziej paliwożerne czynności. Dlatego wskaźnik średniego spalania głupieje zaraz po wyzerowaniu, bo tak na prawdę widzimy wtedy coś zbliżonego do chwilowego spalania. Po przejechaniu dłuższego dystansu zużycie się uśrednia i chwilowe, nawet bardzo duże zużycie nie ma już takiego wpływu na średnią.
Swoją drogą, takie obserwacje dają sporo do myślenia w kontekście różnorakich humpów, świateł i innych atrakcji "uspokajających" ruch i poprawiających komfort życia mieszkańców.

_________________
Maciek


Na górę
 Tytuł:
Post: 08-08-2008, 11:33 
Offline

Rejestracja: 26-11-2007, 07:01
Posty: 47
Lokalizacja: Górny Śląsk
Avalanche pisze:
... i średnia wyszła 6,2 :roll: :)


Chyba natchnąłem kolegę do oszczędnej jazdy.
Jednak SX4 może mało spalić :)


Na górę
 Tytuł:
Post: 08-08-2008, 14:04 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05-11-2007, 10:01
Posty: 33
...tylko co to za radość... wlec się jak emeryt....

jak mam ochotę oszczędzić to wsiadam w seicento - na trasie gdańsk-kołobrzeg udało mi się uzyskać 4,5l - ale tylko raz - jazda w niedzielę wielkanocną a więc na drodze pusto...


Na górę
 Tytuł:
Post: 08-08-2008, 20:33 
Offline

Rejestracja: 04-04-2007, 15:23
Posty: 96
Lokalizacja: Warszawa
Seraph pisze:
...tylko co to za radość... wlec się jak emeryt....

jak mam ochotę oszczędzić to wsiadam w seicento - na trasie gdańsk-kołobrzeg udało mi się uzyskać 4,5l - ale tylko raz - jazda w niedzielę wielkanocną a więc na drodze pusto...


Popieram Cie w pelni, ale jak to moja zona skomentowala (starym zwyczajem jej kat widzenia diametralnie rozni sie od mojego i dlatego tak do siebie pasujemy), nie ma co sie smiac tylko pogrtulowac oszczednego trybu jazdy, Ty dojedziesz szybciej a On taniej. Mi nie odpowiada styl jazdy na kropelce ale zonie racje przyznac musze :roll:


Na górę
 Tytuł:
Post: 08-08-2008, 21:48 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05-11-2007, 10:01
Posty: 33
musi to na Rusi, zawsze powtarzam - i moja żona też, że skoro ktoś chce oszczędzić to po o kupuje auto za 63tyś albo i więcej? niech kupi tańsze a nie blokuje drogi.

Osobiście doceniam bezpieczną jazdę, ale niestety 'ekonomiczna' często oznacza 'wolna', albo 'bez przyspieszania' co przekłada się na blokowanie tych co nie chcą oszczędzać a zależy im na czasie (i powodowanie sytuacji niebezpiecznych - wyprzedzanie i denerwowanie innych uczestników ruchu) oraz na korki w miastach - jeden oszczędzi pięć kropelek ale na jednym 'zielonym' przejedzie 3 delikwentów a nie np siedmiu... bezpieczniej na drogach będzie nie wtedy gdy wszyscy zwolnią ale gdy bedą jeździć z głową - tzn relatywnie szybko aby nie trzeba było wyprzedzać, nie robić korków aby nie trzeba było nadrabiać. Tak samo ze spalaniem - tutaj oszczędzę kilka kropel ale utknę w korku bo ktoś przede mną postanowił oszczędzić parę kropel... osobiście na takich ekonomów używam klaksonu... z reguły nie pomaga...

wracając do sx4 to rozmawiałem z klientem na osiedlu - 10k km na liczniku i spala mu 9 w mieście a 6,2 na trasie, ale.... diesel :(


Na górę
 Tytuł:
Post: 08-08-2008, 22:45 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20-04-2007, 19:23
Posty: 980
Lokalizacja: Górny Śląsk
Trasa 500 km. , 4 osoby plus pełny bagażnik , klima , szybkość adekwatna do warunków na drodze (80-90 ;110-120), spalanie wg. wyświetlacza 5,7.Ten sam odcinek, klima itd. troszkę szybciej (90-100;110-140) , spalanie 6,2.Model SX4 2WD, benzyna.


Ostatnio zmieniony 09-08-2008, 23:53 przez Iron, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: 09-08-2008, 11:45 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02-01-2008, 23:04
Posty: 67
Muszę na to odpowiedzieć, mały off topic:
Seraph pisze:
Osobiście doceniam bezpieczną jazdę, ale niestety 'ekonomiczna' często oznacza 'wolna', albo 'bez przyspieszania' co przekłada się na blokowanie tych co nie chcą oszczędzać a zależy im na czasie (i powodowanie sytuacji niebezpiecznych - wyprzedzanie i denerwowanie innych uczestników ruchu)

99% tych co "zależy im na czasie" jedzie niezgodnie z przepisami tzn. więcej niż 50km/h w mieście. Ja takich nazywam "wiercipiórkami". Sam nie jestem czasem aniołem, ale jeśli wszyscy jadą grzecznie 50-60 to i ja też.
Cytuj:
jeden oszczędzi pięć kropelek ale na jednym 'zielonym' przejedzie 3 delikwentów a nie np siedmiu...

A to akurat nie jest wina wolnej jazdy tylko często źle zsynchronizowanych świateł na skrzyżowaniach. W krajach zachodnich sygnalizacja jest tak rozwiązana że gdy jedziesz więcej niż 50-ką - będziesz non stop stawał na czerwonym na następnym skrzyżowaniu. Gdyby tak w polsce się za to porządnie wzięto...
Cytuj:
bezpieczniej na drogach będzie nie wtedy gdy wszyscy zwolnią ale gdy bedą jeździć z głową - tzn relatywnie szybko aby nie trzeba było wyprzedzać, nie robić korków aby nie trzeba było nadrabiać.

to jest zasada którą możesz tylko i wyłącznie użyć na drogach z co najmniej dwoma pasami w jednym kierunku, ekspresówek, autostrad.I do tego - z dozwoloną prędkością. Co to znaczy relatywnie szybko? 100km/h? 120km/h?Dla jednego relatywnie to 70km/h dla drugiego (najczęściej z rejestracją WE i wielką anteną CB na dachu) to 150km/h.
A bezpieczniej w mieście nie da się inaczej jak właśnie zwolnić. Za dużo przejść, pieszych, dzieci, ruchu, zabudowy,ulic.


Na górę
 Tytuł:
Post: 10-08-2008, 22:05 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05-11-2007, 10:01
Posty: 33
hmmm... ktoś mnie źle zrozumiał - relatywnie szybko to znaczy z maksymalną dozwolną prędkością + 10km/h - a dlaczego tak? bo w większości aut prędkościomierze są przeskalowane w dół... wiem to na pewno. Nie powiem skąd.

co do samych przepisów - powiem tak - mam sporo znajomych wśród tzw. "drogowców" czyli inżynierów ruchu - zarówno tych co projektują same drogi jak i tych co projektują ruch na nich. Wszyscy zgodnie twierdzą że przepisy są ustalane nie dla przeciętnego kierowcy w przeciętnym aucie, tylko dla tego najgorszego w najgorszym jeżdżącym samochodzie - to znaczy dla klienta który myśli że umie doskonale jeździć ale widzi nieostro, reaguje za późno, mylą mu się strony prawa z lewą, patrzy na dżwignię biegów podczas ich zmieniania, a ponadto prowadzi 20-letniego malucha praktycznie bez hamulców... gdyby projektowano ruch (a w tym ograniczenia prędkości) dla przeciętnego kierowcy to w mieście jeździlibyśmy nie 50 a 80, przy szkołach zamiast 40-tki byłaby 60-ka, a na drogach poza miastem maksymalna prędkośc byłaby 120km/h. Ale tak się nie robi i tyle. ostatnio zatrzymałem moje seicento w miejscu z 60km/h na 24 metrach - mierzyłem. Maluch zatrzymałby się na 60-tym metrze. Dlatego też nie zawsze jestem aniołem...

Co do wiercipiórków to powiem tak - jeśli mam ograniczenie do 70 a spieszy mi się to wyprzedzam tych co jadą 65. Ale nie pędzę stówką, bo mam troszkę oleju w głowie.

A korki powstają przede wszystkim przez słabych kierowców, potem dopiero dochodzi zielona fala - nie przekonasz mnie - nie każdy jedzie prosto, wielu włącza się do ruchu - nierzadko blokując pasy, wielu ruszając po prostu rozpędza się zbyt wolno - nieraz patrzę w lusterko i widzę że samochód za mną zostaje na 50 i więcej metrów - na jednej zmianie przejadą 3-4 samochody zamiast 8-10....

i tu dochodzimy do spalania - przez takich buraków często stoi się dwie - trzy zmiany na luzie i marnuje czas i paliwo, nie mówiąc o nerwach


Na górę
 Tytuł:
Post: 11-08-2008, 01:09 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-01-2008, 01:50
Posty: 155
Lokalizacja: Katowice
Seraph pisze:
.....ostatnio zatrzymałem moje seicento w miejscu z 60km/h na 24 metrach - mierzyłem.......

To ponad 66m z szybkosci 100km/h :szok:
Jak to Seicento przechodzi badania techniczne ?


Na górę
 Tytuł:
Post: 11-08-2008, 06:35 
Offline

Rejestracja: 26-11-2007, 07:01
Posty: 47
Lokalizacja: Górny Śląsk
Iron pisze:
Trasa 500 km. , 4 osoby plus pełny bagażnik , klima , szybkość adekwatna do warunków na drodze (80-90 ;110-120), spalanie wg. wyświetlacza 5,7.Ten sam odcinek, klima itd. troszkę szybciej (90-100;110-140) , spalanie 6,2.Model SX4 2WD, benzyna.


Jednak można :D GRATULUJĘ

Seraph pisze:
... skoro ktoś chce oszczędzić to po o kupuje auto za 63tyś albo i więcej?

Bo właśnie komuś się to auto podoba.

Seraph pisze:
... niestety 'ekonomiczna' często oznacza 'wolna', albo 'bez przyspieszania' ...

Ktoś kto jedzie wolno nie oznacza że jedzie ekonomicznie, a ekonomicznie nie znaczy że wolno. Myślę, że jadąc za mną (zanim byś mnie wyprzedził) nie miałbyś chęci używania klaksonu. Zawsze ruszam dynamicznie, ale rzadko wchodzę na obroty powyżej 4tys.

P.S. Myślę, że nie można wszystkich wrzucać do jednego worka emeryckich buraków :) A w tym temacie rozmawiamy o spalaniu naszych SX4, więc chwalmy się naszymi 14l, 12l ... a może i 5l :D


Na górę
 Tytuł:
Post: 11-08-2008, 21:59 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20-04-2007, 19:23
Posty: 980
Lokalizacja: Górny Śląsk
Rafcio pisze:
Ktoś kto jedzie wolno nie oznacza że jedzie ekonomicznie, a ekonomicznie nie znaczy że wolno.
:ok: :brawo:


Na górę
 Tytuł:
Post: 11-08-2008, 23:27 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05-11-2007, 10:01
Posty: 33
etom pisze:
Seraph pisze:
.....ostatnio zatrzymałem moje seicento w miejscu z 60km/h na 24 metrach - mierzyłem.......

To ponad 66m z szybkosci 100km/h :szok:
Jak to Seicento przechodzi badania techniczne ?


nie wiem jak to wyliczyłeś, ale mnie nawet przy liniowym wyliczaniu wyszło że z setki zatrzyma się po 40m w co wątpię bo droga hamowanie nie rośnie liniowo w proporcji do prędkości. Przypuszczam że tak hamując zatrzymałbym po około 48-50m. Dodam że nie zdarłem opon do zera. SC hamuje całkiem sprawnie - mam porównanie do kilku aut i musze przyznać że jedynie SX i Jariska hamują wyraźnie lepiej. To że producent albo jakaś gazetka podają drogę hamowania na 35-38m to oznacza jedynie fakt hamowania w warunkach czystego asfaltu (o który w Polsce ciężko) oraz całkowitego zniszczenia opon - wystarczy jeden ostry stop i czujesz wibracje w kierownicy - oczywiście w sytuacji zagrożenia nie kieruję się kryterium oszczędności bieżnika...

nie rób wielkich oczu - moje SC jest w stanie idealnym - pozwalam żonie nim jeździć, a nawet jak bym chciał się jej pozbyćto wybrałbym mniej radykalne środki

PS - hmmm na hamulce zeszło....
PS2 - nie wrzucam wszystkich do jednego worka, rozróżniam typu ludzkie... ale czasem szlag mnie trafia gdy widzę że każdy na drodze myśli tylko o sobie - ja myśle też o innych - raz siadł mi na zderzaku focus - to przycisnąłem by mu nie blokować prawego pasa (na lewym była kolumna) i zmieniłem tenże pas na lewy - zbój okazał się być gliną - niejako wymusił na mnie wykroczenie bo trzymał się ok 1m za mną....
PS3 - Boże ale ja skaczę po tematach


Na górę
 Tytuł:
Post: 12-08-2008, 02:26 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-01-2008, 01:50
Posty: 155
Lokalizacja: Katowice
Seraph pisze:
etom pisze:
Seraph pisze:
.....ostatnio zatrzymałem moje seicento w miejscu z 60km/h na 24 metrach - mierzyłem.......

To ponad 66m z szybkosci 100km/h :szok:
Jak to Seicento przechodzi badania techniczne ?


nie wiem jak to wyliczyłeś, ale mnie nawet przy liniowym wyliczaniu wyszło że z setki zatrzyma się po 40m w co wątpię bo droga hamowanie nie rośnie liniowo w proporcji do prędkości. Przypuszczam że tak hamując zatrzymałbym po około 48-50m. ....


Nie ma szans. :D
Droga hamowania rosnie do drugiej potegi szybkosci.
100/60 = 1.66... - przyrost predkosci
1.66...^2 * 24 = 66.66... m

ps
jezeli auto wyhamuje ze 100km/h na ok. 40 metrach ( niezle hamulce ) to na tych 24 metrach wyhamuje z szybkosci 77.5 m/h


Na górę
Post: 12-08-2008, 22:22 
Offline

Rejestracja: 01-12-2007, 21:06
Posty: 8
Witam. Jesli chodzi o temat szybkiej lub wolnej jazdy to mysle ze spory problem to to ze jest duzo osób które jezdza bardzo wolno i jeszce wiecej ktore jezdza duzo za szybko. Niestety mi tez zdaza sie jezdzic dosyc szybko ale do " piratów" drogowych jeszcze mi brakuje :P. doskonale to widze codziennie poniewaz jestem przedstawicielem handlowym i sporo jezdze. Ale głownie po miescie i wioskach. W dlugie trasy typu warszwa - Katowice zadko. I pewnie zaraz kazdy sobie pomysli o przedstawiciel - to pewnie z niego [cenzura] na drodze. Otoz powiem wam ze faktyczne jest paru takich i jak to w Polsce jezeli ktos takiego zobaczy to zaraz - "wszyscy przedstawiciele to piraci". To tak jak opinia o policji czy lekarzach...albo ksiezach ...ups taki zarcik. A tak naprawde nie wszyccy tacy sa.

Ok troche odbieglem od tematu juz wracam :).
wedlug mnie to najlepiej w miare mozliwosci przystosowac sie do predkosci innych zeby jak to mowia "jechac z prądem". Czyli zbyt wolno zle ale zbyt szybko niestety jeszcze gorzej. Nie chodzi mi o to ze jak ktos pojedzie droga ekspresowa 140 km jak mozna 110. To jest w miare spoko. Ale jak widze jak ktos przez wioske 110-130 zapieprza to jest masakra. Niedawno niedaleko mnie chlopak jechal ze swoja dziewczyna przez wioske około 120 km/h i to jeszcze na mokrej nawierzchni. inny kierowca wyjechal im ze swojego domu wymuszajac pierszenstwo. wina mozna powiedziec po obu stronach jeden wymusil pierszenstwo drugi jechal duzo za szybko. W efekcie zderzenia ZGINELA najmniej winna dzieczyna (17 lat). Gdyby jej chlopak mial troche oleju w glowie i jechal nawet te 90 km/h - to tez za duzo jak na miejscowosc gdzie jest dom przy domu to ta dziweczyna pewnie by przezyla. Cos o tym wiem mialem dwie niegrozne stłuczki (jedna z własnej winy własnei na mokrym) i dwa wypatki raz mnie TIR zepchnał z drogi ale nic mi sie nie stało a drugiego wogole nie pamiętam. Wiem tylko od policji ze jechaem sobie ladnie na zielonym a Saab wiechal we mnie . Tydzien w szpitalu i 3 tygodnie w domu. I mowie wam zeby jednak uwazac z predkoscia a szczegolnie podczas deszczu wtedy droga chamowania ze 100 km/h to jest masakra. i dobrze obserwowac droge zrowno z przodu jak i z tylu.
A jeszce odnosnie startu ze swatel. Kiedys widzalem wypowiedz K.Hołowczyca ktory powiedzial ze w miescie aby zmnijszyc korki powinno sie jezdzic nie szybko ale dynamicznie. Czyli np spod swiatel w miare szybko osiagnac predkosc 50 km/h (i ja utrzymywac) zeby jak nawiecej aut zdazylo przejechac przez swiatla. i powiem wam ze to popieram. ja głopim Seicento jak nieraz startuje (i to wcale bez pisku opon czy tez wkrecania na najwyzsze obroty poprostu dosyc dynamicznie) i patrze w lusterko po 30m ze niektorzy ledwo co ruszyli delikatnie naciskajac gaz i pomalutku puszcajac sprzeglo to mnie krew zalewa i to jeszce nieraz niezla fura.
Pozdrawiam i sorki za tak dlugi post jakos tak wyszlo


Na górę
Post: 12-08-2008, 22:28 
Offline

Rejestracja: 01-12-2007, 21:06
Posty: 8
Sorki za literówki i bledy ortograficze pisałem bardzo szybko .... :skromny:


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 114 15 16 17 1832 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]